Im więcej czasu upłynęło od wybuchu epidemii Covid-19, tym więcej mamy danych by określić jakie jest zagrożenie. Można analizować już miliony przypadków, przeto, zgodnie z prawem wielkich liczb, możemy z coraz większą dokładnością ocenić i liczbowo wyrazić zagrożenie.Zgodnie z danymi przedstawionymi w biuletynie WHO (
https://www.who.int/bulletin/volumes/99/1/20-265892/en/) początkową śmiertelność, liczoną jako liczbę zgonów do liczby zarażeń, szacowaną na początku epidemii bardzo wysoko na 3,4 proc., należy obecnie obniżyć do 0,23 proc. dla ogółu populacji, zaś w przypadku osób poniżej 70 roku życia jest to tylko 0,05 proc, czyli umiera 5 osób na 10 000 zarażonych w wieku mniejszym niż 70 lat.
Dla jednych szczepienia na Covid-19 są jedynym sposobem zwalczenia tej epidemii, gdy tymczasem inni zwracają uwagę na możliwe ryzyko i ograniczoną skuteczność szczepień. Nie będę tu opisywał dokładnie jakie możliwe niepożądane odczyny poszczepienne (NOP) mogą wystąpić, zaś skupię się na oszacowaniu ryzyka dotyczącego utraty życia z tego powodu, czyli wystąpienia NOP mogącego prowadzić do śmierci w ciągu kilku dni od zaszczepienia. Danych do obliczenia i porównania takiego ryzyka jest już sporo, jako że szczepienia prowadzone są od wielu miesięcy i zaszczepiono już miliony osób. Istnieją także wyraźne różnice co do poszczególnych szczepionek. Jedne wydają się być bardziej bezpieczne, gdy tymczasem inne uważa się za mnie bezpieczne i nie wskazane dla osób w określonym wieku.