 |
Wladimir Putin przedstawił swoją wykładnię genezy II wojny
światowej na spotkaniu liderów WNP 20 grudnia.
Fot. printscreen YT |
W kilku dniach przed Świętami Bożego Narodzenia prezydent
Rosji Władimir Putin w swoich wystąpieniach poświęcil dużo miejsca Polsce i
polskiej polityce przed wybuchem II
wojny światowej. Spowodowało to wielkie oburzenie władz w Warszawie. Ambasador
Federacji Rosyjskiej został wezwany do MSZ-u. Prezydent Duda zwołał
specjalną naradę a premier Morawiecki wystosował oświadczenie w trzech językach.
Do historycznego sporu wtąciła się nawet ambasador USA - Gorgetta Mosbacher.
19 grudnia podczas corocznej konferencji
prasowej Władimir Putin sporo miejsca poświęcił historii II wojny światowej w
kontekście działań podejmowanych w Europie. Mówił m in. o zajęciu przez wojska
radzieckie Brześcia w 1939 roku oraz o pakcie Ribbentrop-Mołotow.
Dzień później
na spotkaniu z przywódcami państw WNP w Petersburgu Putin zaprezentował
dokumenty archiwalne związane z II wojną światową i przedwojennymi relacjami
państw europejskich. Rosyjski prezydent mówił także o pomyśle postawienia w
Polsce pomnika Hitlera, prezentując fragmenty archiwalnego raportu ambasadora
Polski w Niemczech Józefa Lipskiego dla ministra spraw zagranicznych Polski
Józefa Becka z dnia 20 września 1938 roku. Adolf Hitler zaproponował wysłać
Żydów z krajów europejskich do Afryki. Na to ówczesny ambasador Polski w
Niemczech odpowiedział: „Jeśli do tego dojdzie, jeśli zostanie to zaaprobowane,
postawimy mu piękny pomnik w Warszawie”.