polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Platforma Obywatelska, Nowoczesna i Inicjatywa Polska stworzyly nowe ugrupowanie o nazwie Koalicja Obywatelska. Zjazd zjednoczeniowy odbył się w sobotę. Na wydarzeniu pojawili się najważniejsi politycy PO z Donaldem Tuskiem na czele, liderzy Nowoczesnej z Adamem Szłapka i Inicjatywy Polskiej Barbarą Nowacką. * * * AUSTRALIA: Premier Anthony Albanese wyraził zaniepokojenie niedawnym i potencjalnie niebezpiecznym starciem wojskowym na Morzu Południowochińskim podczas spotkania na wysokim szczeblu z premierem Chin Li Qiangiem. „Mamy nieporozumienia, a przyjaciele potrafią omówić problemy. To właśnie potrafimy robić” – powiedział premier. * * * SWIAT: Władimir Putin poinformował, że Rosja przeprowadziła test nowej broni. To pocisk o napędzie jądrowym, Burewiestnik. Podczas testów przeprowadzonych 21 października Burewiestnik pokonał dystans 14 tys. kilometrów i przebywał w powietrzu przez ok. 15 godzin. Rosja oświadczyła, że ​​pocisk rakietowy 9M730 Buriewiestnik „Storm Petrel” — nazwany przez NATO SSC-X-9 Skyfall — jest „niezniszczalny” dla obecnych i przyszłych systemów obrony przeciwrakietowej, ma niemal nieograniczony zasięg i nieprzewidywalną trasę lotu. „To unikatowy produkt, którego nie ma nikt inny na świecie” – powiedział Putin. W zeszłym tygodniu Putin powiedział, że gdyby Rosja została zaatakowana, odpowiedź byłaby „bardzo poważna, jeśli nie przytłaczająca”.
POLONIA INFO: Festiwal Polski - Klub Sportowy "Polonia", 26.10, godz. 11:30

czwartek, 6 lipca 2017

Trump w Polsce. Przyjechał mąż stanu czy komiwojażer?

Donald Trump i Andrzej Duda z małżonkami pod pomnikiem
Powstancow Warszawskich. Fot. YT printscreen 
Przyjechał sprzedać gaz, a przy okazji – mimo wszystko wypada się z tego cieszyć – Donald Trump potwierdził gwarancje bezpieczeństwa, wynikające z art. 5 traktatu waszyngtońskiego. Stanowi on, że jeśli któreś z państw NATO zostanie zaatakowane, reszta stanie w jego obronie.

 „Stajemy ramię w ramię broniąc art. 5 – wspólnego zobowiązania do solidarnej obrony” – powiedział Trump na pl. Krasińskich. Tego zdania zabrakło na niedawnym szczycie NATO.

Klaka przywieziona przez PiS na spotkanie z Donaldem Trumpem wypełniła swoje zadanie. „Entuzjastycznie” powitano prezydenta USA, wołając „Donald” (ach to fatalne imię!) i „USA”, a na widok prezydenta Polski „Andrzej Duda”. I pierwsza niespodzianka – najpierw na pl. Krasińskim przemówiła Melania Trump, która oczywiście stwierdziła, że jesteśmy cudownym krajem.

środa, 5 lipca 2017

Donald Trump w Polsce. Występ przed głównym spektaklem

Prezydent USA Donald Trump odwiedzi Polskę 5 i 6 lipca.
Fot. G.Skidmore (Flickr)
Jednym z najaktywniej dyskutowanych ostatnio w Polsce tematów jest rzecz jasna wizyta prezydenta Donalda Trumpa w Warszawie. Korespondentka radia Sputnik Irina Czajko rozmawiała o tym z pracownikiem naukowym Instytutu Nauk Społecznych i Bezpieczeństwa Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach, doktorem filozofii Cezarym Kalitą.

— Donald Trump przyjedzie do polskiej stolicy przed wielkim spotkaniem przywódców G20. Choć wizyta w Warszawie potrwa zaledwie 16 godzin, prezydent Andrzej Duda będzie dumny, że oficjalnie przyjmuje prezydenta USA, zanim zyska tę możliwość królowa Elżbieta, kanclerz Merkel czy prezydent Macron. Na czym polega znaczenie tej wizyty dla Trumpa i Polski?

— Polska trochę przypomina taki support, czyli pewien rodzaj występu przed głównym spektaklem. Mamy potężnych graczy w Europie Zachodniej, niemniej jednak prezydent Trump buduje swoiste napięcie. Przyjeżdża najpierw do Europy Środkowowschodniej i chce w ten sposób pokazać, że oto Europa jest ważna, ale, co ciekawe, niekoniecznie jako swoista całość. Czyli to, co jest Europą powiedzmy drugiej prędkości — żeby nie używać określenia drugiej kategorii — też jest ważne i w zasadzie od tego chce zacząć. Chce pokazać, że nie tylko tzw. Stara Europa się liczy. Stąd dla prezydenta Trumpa propagandowo jest to istotne spotkanie.

Czy biskupi odwracają się od PiS-u?

Kard. Kazimierz Nycz i abp Stanislaw Gądecki - obecnie
dwie najważniejsze osoby w polskiej hierarchii kościelnej
Sobotnie wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego to prestiżowy policzek dla hierarchów. Łatwo mu tego nie zapomną.

Wydaje się wam, że najważniejsze starcie polityczne tego weekendu rozegrało się między kongresem PiS-u a radą krajową PO? Jesteście w błędzie. Najważniejszy i długofalowo najbardziej brzemienny w skutki pojedynek stoczyli prezes PiS Jarosław Kaczyński i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.

W sobotę Kaczyński wypowiedział twarde „nie” dla przyjmowania uchodźców, a już w niedzielę, podczas odpustu Matki Bożej Ucieczki Grzeszników w wielkopolskim Wieleniu, abp Gądecki replikował: „W kwestii gościnności wobec uchodźców i migrantów kierunek chrześcijaninowi ukazuje Jezus, a nie postanowienia polityki, ekonomii czy kultury. Jezus zaś mówi: >Byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie<…”

Reuters Institute: TVP fabryką rządowych "fake newsów"

Siedziba TVP przy ul. Woronicza w Warszawie.
Fot. A.Zienowicz (Wikimedia commons)
Raport Reuters Institute dotyczący polskiego rynku medialnego jest miażdżący dla polskich mediów publicznych. Szczególnie mocno krytykowana jest TVP pod wodzą Jacka Kurskiego: „to fabryka rządowych fake newsów".

Grzegorz Piechota z Harvard Business School przygotował raport o ostatnich zmianach na polskim rynku medialnym dla Reuters Institute for the Study of Journalism. I niestety, wygląda na to, że w polskich mediach nastąpiła bardzo niedobra zmiana. Szczególnie odnosi się to do telewizji publicznej, kierowanej przez Jacka Kurskiego.

wtorek, 4 lipca 2017

Czy nastąpi oczyszczenie państwa polskiego z patologii?

Janusz Sanocki poseł niezrzeszony.
Fot. A.Grycuk (Wikipedia)
Hanna Gronkiewicz-Waltz i złodziejska warszawska „prywatyzacja”, afera Amber Gold i całkowita bezsilność prokuratury i organów państwa to dla każdego obserwatora dowody na całkowitą kompromitację państwa polskiego jakie znamy w obecnym kształcie. Nie kompromitacja „Państwa Platformy” – bo takie państwo nie istniało, a jeśli nawet istniało oznaczałoby to tylko tyle, że jakaś partia polityczna czyli grupa osób może skutecznie zawłaszczyć państwo we własnym grupowym interesie, sparaliżować jego instytucje, umożliwiając grabież milionów obywateli.

Jeśliby takie zawłaszczenie państwa i jego instytucji było możliwe, to za chwilę powstanie „Państwo PiS-u”, które będzie działać dokładnie w ten sam sposób. PiS to też są to ludzie, którzy lubią zarabiać 90 tys. miesięcznie, zamiast tkwić w jakiejś kancelarii prezydenckiej i kolesie, którzy nie mając kwalifikacji – obsadzają wysokopłatne stanowiska w zarządach spółek skarbu państwa wg klucza partyjnej znajomości. Jaka więc zapora miałaby uniemożliwić im zagarnięcie państwa tak samo jak ich poprzednikom?