![]() |
Przedstawienie kandydatów do rządu Ewy Kopacz. Fot. Wikipedia (Platforma Obywatelska RP CC BY-SA 2.0 ) |
Rację miał Michał Gradzki, pisząc na początku sierpnia br., że jedynym celem rządu Donalda Tuska było „trwanie”. Kiedy Tuska zabrakło, zmienił się premier, lecz nie priorytety rządu – trwanie. Po co trwać? By „być”. A po co „być”? By „trwać”! Nowy rząd, rząd Ewy Kopacz, też będzie jedynie trwał – nikt przytomny nie ma co do tego złudzeń. Będzie próbował trwać aż do wyborów parlamentarnych, czyli przez rok. To, co w nowym polskim gabinecie może szokować, to stopień kpiny z elektoratu czyli – narodu.