polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Polska nie musi wdrażać Zielonego Ładu. Trybunał Konstytucyjny zajął się kwestią wpływu Unii Europejskiej na polską politykę energetyczną. Wniosek w tej sprawie złożyła do TK grupa stu posłów. * * * AUSTRALIA: Partia Liberalna i Partia Narodowa rozstały się po tym, jak lider Partii Narodowej David Littleproud ogłosił, że partia po raz pierwszy od 38 lat odchodzi od umowy koalicyjnej. Lliderzy obu partii obwiniają się za niepowodzenie w zawarciu nowego porozumienia partnerskiego po niedawnej porażce koalicji w wyborach, w których Partia Pracy odniosła miażdżące zwycięstwo, a lider Partii Liberalnej Peter Dutton został usunięty ze swojego miejsca w parlamencie. Partia Narodowa będzie zasiadać w nowym parlamencie niezależnie. W najbliższych dniach liberałowie powołają nowe ministerstwo cieni Ostatni rozłam nastąpił w 1987 r., gdy premier Queensland National Party Joh Bjelke-Petersen prowadził kampanię na premiera. * * * SWIAT: Izrael przeprowadzadził w piątek rano atak na Iran. Do ataku doszło na kilka dni przed szóstą rundą negocjacji nuklearnych między Teheranem a Waszyngtonem. Iran zapowiada odwet.
POLONIA INFO:

poniedziałek, 22 września 2014

Złota siatka i zakodowane mistrzostwa

Polscy siatkarze mistrzami świata. Jak w eliminacjach, tak w finale pokonali Brazylię. Wcześniej 3:2, w finale 3:1. Efektownie, pewnie. Za Antigi, jak w dawnym pokoleniu – za Wagnera… Dzięki dzisiejszej reprezentacji przypomnianego…

 Drużyna świetna. Sportowo – jakby faszerowana dynamitem. Kapitalnie wyszkolona, zgrana, odporna na stres – w każdej z trudnych sytuacji, zawsze gotowa do ataku, albo kontrnatarcia. Prezentująca impet, ale też jakże często – okraszony na boisku uśmiechem. Napięcie a równocześnie luz. Pewność siebie, a nic z zarozumialstwa. Sportowa złość, a nic z histerii, gdy trudne chwile…A przecież takiego turnieju truchtem się nie przebiega…
Ładne obrazy. I spokojny trener. Też na swój sposób fenomen. W szkoleniu – debiut, a w debiucie – mistrz. Umiał p. Antiga dobrze dobrać ludzi do zespołu (tu np. – as nad asami, Mariusz Wlazły, przez kilka lat pomijany przez trenerów i zarząd wykonał życiowy koncert), potrafił ich zjednoczyć mentalnie i wydolnościowo świetnie przygotować.

 Do tego widownia. Szalejąca, sprzyjająca, dodająca skrzydeł i przez to …podcinająca skrzydła rywalom. Naturalne prawo gospodarza – nawet ściany mu sprzyjają. Tyle, że najlepsze „ściany” dają znać, gdy jest stan pełnej gotowości do wykonania sportowego zadania na poziomie mistrzowskim. Jedno z drugim nam się zlało…. I było fajnie.
Ma piękny i dla nas tak radosny turniej i drugą stronę. Jak każdy medal. Rzadko co nas tak jednoczy jak sportowa droga do wielkiego sukcesu. To wartościowe i piękne. Ale zapisów „na wąskim marginesie” radości i wymiany duserów gumką za łatwo nie wymazujmy…

Bo zawsze i wszędzie będzie chamstwem gwizdanie podczas hymnu; jak – to skojarzenie z innym miejscem – buczenie i demonstrowanie na cmentarzu, gdzie wypada być cicho i grzecznie. Chamstwem będą dla mnie obraźliwe gesty – wszystko jedno „czyjego chowu” – rodzimego, czy „przywiezione”. Za chamstwo uznaję wprowadzanie do sportu tła polityki – bieżącej i historycznej – niezależnie od tego, czy prezentuje to bliźni – rodak, czy przyjezdny gość. Chamstwo nie ma obywatelstwa!
Przepraszam za może tanie moralizowanie, ale ma sport w dalekim tle i taki problem. Nie zaklaszczemy go… Zresztą – po co? Widząc. łatwiej zwalczać…

 Powrót do nastroju dumy i radości. Ze siatkarze nam taką frajdę sprawili. Że zakodowane telewizyjnie mistrzostwa odkodowano, choć na finał, (choć aż głos Głowy Państwa był potrzebny); że w ogóle było, co było… A dla żartu i wzbogacenia kronik słowotwórstwa dziennikarskiego ze trzy „komentarze” z półfinału, które skopiowałem z setki recenzji portalowych.
„ – Nie jest już fatalnie. Świetnie funkcjonuje Karol Kłos w pierwszym tempie.” . „Mika wbija pięknego „gwoździa” w kontrze! Schoeps na zagrywce. Znamy go znakomicie. Posiada wielką różnorodność uderzeń.” Fatalnie odbieramy zagrywkę Kaliberdy, ale Wlazły kończy po głowie Guenthoera.”

 Ładne. Tak. choć nie jak klasyki w rodzaju „Bomba w górę, teraz wszystko w rękach konia, czy kolarskie „Cudowne dziecko dwóch pedałów”…. Ale tamto wynikało z przegadania w stanie emocji, a to z nieporadności językowej. Skutek reform maturalnych, czy dziury w stanie zawodu?
Andrzej Lewandowski 
Studio Opinii

* * *
Od  Red. BP: Polacy nie mogli oglądać Mistrzostw Świata w Śiatkówce organizowanej w tym roku w Polsce z wyjątkiem tych , którzy wykupili zakodowany program telewizyjny. Po interwencji prezydenta Bronisława Komorowskiego finałowy mecz został łaskawie udostępniony szerokiej publiczności. We wczorajszej informacji prasowej Onetu czytamy:
  
Prezydent Bronisław Komorowski po wygranej Polaków w finale Mistrzostw Świata w Siatkówce 2014 oficjalnie podziękował władzom Polsatu. Telewizja bowiem na jego pośbę udostępniła transmisję w otwartym paśmie.
 
Jeden z komentatorów do tej informacji pisze:
1. czy obraz Matejki ktory jest w muzeum jest dobrem narodowym a wiec i wspolnym?
2. czy kowalski moze wypozyczyc sobie obraz Matejki, zamknac go w domu i pokazywac jedynie nielicznym albo na wejsciu dodatkowo kasowac po 100 PLN za obejrzenie tego obrazu?
3. Reprezentacja Polski jest dobrem
wspolnym, takim samym jak obraz Matejki i kodowanie transmisji z meczow reprezentacji Polski jest ograniczaniem dostepu do dobra narodowego a wiec naruszeniem art. 1 Konstytucji RP
4. to ze ktos kupil prawa i chce je sprzedac drozej nie ma nic wspolnego z tym ze nie ma zadnych prawnych podstaw do zarabiania na dobru narodowym ani nie ma podstaw prawnych do ograniczenia tego dostepu.


I to tyle i aż tyle w tym temacie.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy