polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: My tego nie odpuścimy. Nie będzie przyszłości relacji polsko-ukraińskich, jeżeli ta sprawa nie zostanie wyjaśniona – oświadczył minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz mówiac w radiu ZET o ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej. Tydzień wcześniej Premier Donald Tusk podpisał w Warszawie z Wlodimirem Zełenskim porozumienie o "gwarancjach bezpieczeństwia" dla Ukrainy nie wspominając ani słowem o zbrodniach UPA, organizacji czczonej dzisiaj przez władze w Kijowie. Wicemarszalek Sejmu Krzysztof Bosak zażądał trybunalu stanu dla Tuska. * * * AUSTRALIA: 25-letnia Australijka padła ofiarą gwałtu zbiorowego w Paryżu zaledwie kilka dni przed Igrzyskami Olimpijskimi. * * * SWIAT: Francuski operator kolejowy SNCF ogłosił w piątek, że padł ofiarą „masowego ataku mającego na celu sparaliżowanie sieci (pociągów dużych prędkości) TGV”. Do ataku doszło na kilkanaście godzin przed ceremonią otwarcia letnich igrzysk olimpijskich w Paryżu. * Były głównodowodzacy Sił Zbrojnych Ukrainy, a obecnie Ambasador Ukrainy w Wielkiej Brytanii Załużny zasugerował, aby Zachód wykorzystał jego kraj jako poligon doświadczalny dla nowej broni. Oświadczył to w swoim pierwszym przemówieniu jako dyplomata. Wezwał także kraje zachodnie do czasowej „rezygnacji z szeregu swobód w imię przetrwania” i mobilizacji społeczeństwa.
POLONIA INFO: "Lajkonik" - Celebrating 10 Years at Marayong, Sala JP2, Marayong, 4.08, godz. 14:00
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Czechy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Czechy. Pokaż wszystkie posty

środa, 21 lutego 2024

Polacy na Zaolziu. Rozmowa z Heleną Legowicz

Helena Legowicz, prezes PZKO . Fot. Leszek Wątróbski
Polski Związek Kulturalno-Oświatowy nadal jest największą organizacją na Zaolziu w Czechach. Obecnie w terenie od Bogumina po Mosty koło Jabłonkowa działa 78 Miejscowych Kół PZKO. Wszystkie  koła działają w zakresie kulturalno-edukacyjnym. Pracuje kilka zespołów folklorystycznych.  Działalność kulturalna i wydawanie prasy mniejszościowej bez wsparcia finansowego się nie obejdzie. - mówi Helena Legowicz, prezes Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Republice Czeskiej w rozmowie z Leszkiem Wątróbskim. 


-Wasz Związek jest nadal największą organizacją polską na Zaolziu...

-Staramy się kontynuować naszą działalność, która prowadziliśmy wcześniej, jeszcze przed rokiem 1989 – czyli przed Aksamitną Rewolucją. A byliśmy wtedy jedyną polską organizacją istniejącą na Zaolziu, ponieważ władze komunistyczne nie zezwoliły na reaktywację organizacji działających przed II wojną światową. Polski Związek Kulturalno-Oświatowy (dalej PZKO) prowadził bardzo różnorodną działalność poczynając od inicjatyw kulturalnych, sportowych, poprzez sekcje bibliotekarską, muzyczną, taneczną, literacko-plastyczną. Pod egidą PZKO działał też Klub Medyka, Klub Nauczycieli.

wtorek, 19 grudnia 2023

O przyszłość społeczności polskiej na Zaolziu*

Dr  Józef Szymeczek – wiceprezes
 Kongresu Polaków w Republice Czeskiej
.
-Nie ma już na Zaolziu gminy, w której Polacy stanowią ponad 50% jej mieszkańców. A w roku 1990 jeszcze taka była. To był Gródek. Dużo ludzi uległo asymilacji i przestało deklarować swoją polską narodowość. - mówi dr. Józef Szymeczek, wiceprezes Kongresu Polaków w Republice Czeskiej w rozmowie z Leszkiem Wątróbskim.


-Józku! Wiceprezesem Kongresu jesteś od roku 2016...

-Wcześniej przez 14 lat byłem jego prezesem, dokładnie w latach 2002 do 2016.

Kongres jest stowarzyszeniem obywatelskim, które pełni dwa główne zadania: koordynuje działalność organizacji obywateli czeskich narodowości polskiej oraz reprezentuje społeczność polską w stosunku do społeczeństwa większościowego, organów państwowych, samorządowych oraz mediów. Działalność naszych organizacji obejmuje pełne spektrum życia społecznego, kulturalnego i branżowego Polaków żyjących w Republice Czeskiej.

                                                                                                                 

sobota, 25 listopada 2023

O polskim sporcie na Zaolziu (Czechy)

 Henryk Cieślar  (fot. Leszek Wątróbski)
- Dziś brać sportowa na Zaolziu ma się dość dobrze. Często napotkani ludzie z USA, Kanady czy innych krajów świata, którzy pytają mnie o igrzyska. Jak my to robimy, że mamy zawsze tak wielkie sukcesy? Odpowiadam im wtedy: to jest bardzo proste, trzeba do tego podejść generacyjnie. - mówi Henryk Cieślar, wieloletni  społeczny wiceprezes d/s sportu w Polskim  Towarzystwie Turystyczno-Sportowym „Beskid Śląski” w rozmowie z Leszkiem Wątróbskim.


-Heniu, poznaliśmy się na Polonijnych Igrzyskach Zimowych w Zakopanem…

-... tak, prawie czterdzieści lat temu, byłem wtedy etatowym pracownikiem w Polskim Związku Kulturalno-Oświatowym (PZKO) i zajmowałem się również sportem. Z wykształcenia jestem jednak nauczycielem muzyki i przez pewien czas pracowałem w tym zawodzie. Jestem absolwentem filii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie, z czego jestem bardzo dumny do dnia dzisiejszego. Niestety zarobki nauczyciela nie były duże. Podjąłem więc  pracę w kulturze – w PZKO, gdzie zajmowałem się także pracą miejscowych kół PZKO, młodzieżą, turystyką i organizowaniem  koncertów.