polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Pierwszy polski satelita wojskowy został wyniesiony na orbitę 28 listopada br., a wykonywanie zobrazowań rozpoczął 2 grudnia. Satelita znajduje się obecnie w fazie testów i kalibracji, przed przekazaniem go Siłom Zbrojnym RP, które zyskają dzięki niemu dużą elastyczność w prowadzeniu rozpoznania. * * * AUSTRALIA: Senator Partii Narodowej Matt Canavan twierdzi, że ceny energii wzrosną o kolejne „26 procent” w przyszłym roku, ponieważ skarbnik Jim Chalmers zniesie ulgi energetyczne. „To oskarżenie sposobu, w jaki zarządzaliśmy naszym systemem energetycznym” – powiedział Canavan w wywiadzie dla Sky News Australia. „Jak to możliwe, że rząd Australii nie może dostarczyć Australijczykom niedrogiej energii elektrycznej, skoro mamy jedne z najlepszych źródeł energii na świecie?” * * * SWIAT: Administracja Donalda Trumpa uznała poniedziałkową wizytę prezydenta Ukrainy w Londynie, gdzie spotkał się z przywódcami Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji, za daremną próbę zyskania na czasie w negocjacjach na temat planu pokojowego. Trump naciska na Zelenskiego, aby działał szybko. Najnowszą wersję umowy pokojowej Zełenski ma przekazać stronie amerykańskiej we wtorek.
POLONIA INFO: "Ludzie, dokąd wyście przyjechali?" - monodram Alka Silbera w wykonaniu Krzysztofa Kaczmarka - Klub Polski w Bankstown, 22.11, godz 18:30; Klub Polski w Ashfield, 23.11, godz. 15:30

poniedziałek, 9 grudnia 2024

Przemysław Piasta: Requiem dla Syrii

 Wiadomość o prawdopodobnej śmierci Baszszara al-Asada obiegła świat, budząc zachwyt piewców „demokracji i praw człowieka”. Ci sami, którzy przed dwoma laty bezrefleksyjnie obwieszali swoje zdjęcia profilowe ukraińskimi flagami, dziś z dumą wieszczą koniec „podłego dyktatora”. O, którym jeszcze przedwczoraj nie słyszeli i o którym nie wiedzą nic.

Nawet jeśli Asad pomimo wszystko przeżył, Syria już upadła. Premier Muhammad Ghazi al-Jalali zadeklarował gotowość współpracy z „dowolnym przywódcą wybranym przez naród”. Owymi, anonimowymi przywódcami okażą się w najlepszym wypadku bojówkarze, w najgorszym zaś wprost terroryści z radykalnych islamskich ugrupowań. To na nich postawiła Ameryka, Izrael i Turcja, które mają interes w destabilizacji tego regionu.

Syria Asadów była reliktem przeszłości, żywą skamieniałością. W regionie targanym przez fanatyzm i despotyzm usiłowała zachować choć w pewnym stopniu zasady republikanizmu, świeckości i państwa prawa. Pod silnymi, i co tu ukrywać autokratycznymi rządami Asadów, przez pół wieku opierała się historii. Odrzucając z jednej strony mroki religijnej ciemnoty z drugiej temperując samowolę tradycyjnych klanów.

Klęska Syrii Asadów to zwycięstwo radykałów i zbrodniarzy. Ku Europie podążą wkrótce milionowe rzesze uchodźców. Ludzi nawykłych do wolności sumienia i wyznania, którzy nie zaakceptują religijnego ucisku, nieodłącznie związanego z rządami fanatyków. Autokratyczne, lecz tolerancyjne i względnie praworządne rządy Baszszara al-Asada zastąpi w pierwszej fazie anarchia, w drugiej zaś rządy jednego z ugrupowań rebelianckich. Najpoważniejszymi kandydatami do przejęcia władzy są dziś dżihadystyczny Front Al-Nusra i nie mniej dżyhadystyczne Państwo Islamskie (ISIS). Nie trudno wyobrazić sobie jak będą wyglądać wprowadzane przez nich porządki.

Taki spadek zostawia nam ustępująca administracja amerykańska. Nawet w ostatnich dniach swych rządów lewackie kierownictwo polityczne Stanów Zjednoczonych konsekwentnie podpala świat. Cenę za to zapłacimy w mniejszym lub większym stopniu wszyscy. Najstraszniejszy jej wymiar czeka jednak Syrię.

Nie na darmo Shakespeare ostrzegał: „biada podrzędnym istotom, gdy wchodzą pomiędzy ostrza potężnych szermierzy.”

Przemysław Piasta

Myśl Polska



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy