polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Prezydent Karol Nawrocki nie podpisze tzw. ustawy wiatrakowej. Tak wynika z wypowiedzi jego rzecznika, Rafała Leśkiewicza. Niebawem głowa państwa ma przedstawić własne rozwiązanie, które pozwoli na zamrożenie cen prądu. * * * AUSTRALIA: Premier Anthony Albanese ogłosił, że Australia dołączy do grona państw, które uznały Państwo Palestyńskie. Decyzja ta zostanie sformalizowana podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ we wrześniu. * * * SWIAT: Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że w najbliższy piątek spotka się na Alasce z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Nadchodzący szczyt przywdców supermocarstw będzie poświęcone osiągnięciu długotrwałego pokoju w konflikcie na Ukrainie. Moskwa spodziewa się, że kolejne spotkanie obu przywódców odbędzie się w Rosji, powiedział doradca prezydenta Putina. Dodał, że Trump oficjalnie otrzymał zaproszenie.
POLONIA INFO:

niedziela, 25 lutego 2024

Rolnicy: Nie jesteśmy sami

Protesty rolników na drogach w całej Polsce.
Fot. FB - Protest Rolników Zdany
9 lutego 2024 roku na terenie całej Polski rozpoczął się protest rolników przeciwko wprowadzenia Europejskiego Zielonego Ładu oraz znacznego napływu towarów żywnościowych z Ukrainy.

Organizację protestu ogłoszono na początku lutego 2024 roku w związku z decyzjami Polskiego rządu oraz Unii Europejskiej w ramach których miał zostać być wprowadzony Europejski Zielony Ład, a także miał się odbyć znaczny napływ produktów spożywczych z Ukrainy, ze szkodą dla polskiego rolnictwa. W ramach protestu rolnicy zaczęli blokować przejścia graniczne z Ukrainą ( a od wczoraj z Litwą - "karuzela zbożowa") ,  ruchliwe ulice miejskie, a także drogi wojewódzkie i drogi krajowe. Niektóre źródła podają, że protest ma potrwać przez miesiąc.

 Protesty Polskich rolników to fragment większej całości, bowiem od kilku tygodni fala protestów rolników rozlała się po całej Europie. (wikinews, money.pl)

Rozmowa Mateusza Piskorskiego z "Myśli Polskiej"  z Przemysławem Leppertem, organizatorem protestu – blokady rolniczej drogi nr 10 pod Bydgoszczą.

Jakie są główne postulaty, nie tylko tutaj, na tej blokadzie, ale w ogóle w kujawsko-pomorskim?

– Tych postulatów jest wiele, ale mamy takie dwie linie postulatowe. Pierwsza dotyczy sprowadzania wszelkich produktów z Ukrainy. Nie są one kontrolowane, badane, certyfikowane – cokolwiek by nie powiedzieć, byłoby dużo „nie”. Druga linia to Bruksela i jej Zielony Ład. Niestety, z Ukrainą sprawa jest nadal nieprzemyślana, niezwiązana z realiami rolnictwa nie tylko polskiego, ale również europejskiego. I nikt z nas nie rozumie dlaczego nasi ludzie, których wybraliśmy do Parlamentu Europejskiego, działają przeciwko własnym obywatelom. To jest niezrozumiałe. Nikt z nas tutaj tego nie rozumie. Jak można ograniczać sami siebie? Nie ogranicza nas ktoś inny. I to jest właśnie dziwne, że ograniczają nas nasi ludzie.

Ktoś do was przyjechał z polityków, którzy zasiadają w Parlamencie Europejskim z tego okręgu, z kujawsko-pomorskiego? Ktoś was odwiedził, wysłuchał?

– Nie, nikt.

Czyli nie ma zainteresowania z ich strony…

– Nie, nie ma zainteresowania. Oni są w ogóle oderwani, odklejeni od jakiejkolwiek rzeczywistości. Zbliżają się wybory europejskie, a oni w ogóle się tym nie interesują.

Czyli jakby ignorują to, o czym mówicie, kompletnie?

– Ignorują. Każdy chce być w tym rzekomo proekologicznym nurcie proeuropejskim i myśli, że to mu wystarczy. Popierają wszystkie założenia unijne. My się z tym nie zgadzamy. I oni powinni zapytać nas jak my to widzimy. Tu jest przyszłość, młodzi ludzie…

No właśnie widzę, że średnia wieku jest tu dość niska, są młodzi ludzie.

-Tak. Starsi, jak wiadomo, przeżyli swoje i dla nich w ogóle absurdalne jest wyłączanie spod uprawy swojej ziemi. Każdy, kto trochę się zna na rolnictwie, wie, że odłogowanie powoduje jedynie zachwaszczenie. A na zachwaszczenie nie ma możliwości korzystania ze środków ochrony roślin…

Wróćmy jeszcze do kwestii Ukrainy. Import których konkretnie towarów z Ukrainy jest najbardziej szkodliwy dla kujawsko-pomorskich rolników? Wiemy, że w skali ogólnopolskiej chodzi głównie o pszenicę, rzepak…

– Chodzi o wszystkie produkty masowe. Zboża pod każdą postacią – kukurydza, pszenica, rzepak. To towary masowe. Teraz słyszymy też o gotowym cukrze, który jak wiadomo łatwo przetransportować. Słyszymy o owocach, o malinach, o innych produktach…

Maliny podobno z zawartością plastiku, co ujawniły nasze inspekcje…

– Tak. Rolnicy biorą to teraz w swoje ręce, ale nie jest ich zadaniem kontrolowanie, sprawdzanie, wysypywanie. Nie powinno tak być. Są jednak zdesperowani poczuciem bezsilności. Nie o to chodzi, żebyśmy to my mówili, że trzeba zrobić tak i tak – to nie jest nasza rola.

Te zboża z Ukrainy nie są tak naprawdę ukraińskie, lecz produkują je korporacje – Cargill, Monsanto – amerykańskich gigantów. Jak rozumiem, przychodzi wam konkurować jak mrówce ze słoniem, bo one mają uprawy GMO i ogromne areały.

– Cała Unia Europejska zmusza nas do stosowania coraz mniej efektywnych środków ochrony roślin. Oni tymczasem stosują środki ochrony roślin z lat 1980. Jeden oprysk załatwia tam sprawę. I jest tani, a jednocześnie ma większą zawartość szkodliwych substancji.

Przykładowo glifosaty?

– Też, oczywiście. Ale też inne preparaty, w zależności od rodzaju upraw. U nich można je stosować, a u nas zakazane są one od kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat. Jak mamy z nimi konkurować? Konkurencji nie ma żadnej.

Czyli wasz postulat to całkowity zakaz importu z Ukrainy?

– Całkowity. Jeśli stosowaliby się do takich warunków, do jakich my musimy się stosować…

Podobno chcą do Unii…

– Dopóki nie będą się do nich stosować, to nie. Nie byłoby problemu, jeśli stosowaliby takie środki ochrony roślin jak my.

Przypomnijmy jedną rzecz, o której mówił m.in. Andrzej Lepper, gdy wstępowaliśmy do Unii Europejskiej. Pan pamięta tamte czasy. Polscy rolnicy od razu musieli stosować się do norm UE.

– Tak, na jakimś etapie musieliśmy wykonać wielki krok, żeby się dostosować. Przypomnę o likwidacji cukrowni. Było ich w Polsce ponad 70, a dziś zostało 15. Lokalne mleczarnie. Nic z tego nie zostało. Wszystko zlikwidowano, bo niby nie spełniało to wymogów sanitarnych i innych. Pojawiły się potężne korporacje. Wszelkie inne zakłady masowo zamykano – mleczarnie, masarnie, przetwórnie. Wszystko pod hasłem, że musimy się dostosować, bo one nie spełniają pewnych norm, choć nikt nie wiedział o jakie normy chodzi. Ale one miały ich nie spełniać, więc je zamknięto. Do tego dochodziły kwestie korupcyjne. Ktoś kupował i przebudowywał zamykane obiekty, na których powstawały osiedla, bo wiele z nich było kiedyś w miastach.

Rynek przejmowały też na przykład firmy niemieckie, jak choćby cukrowniczy…

– Oczywiście, zaczęły nas przejmować firmy z innych rynków. A chyba nie o to chodziło.

Ukraiński ambasador Wasyl Zwarycz zaczął opowiadać, że polscy rolnicy działają na rękę Władimirowi Putinowi i Moskwie. Jak Pan to skomentuje?

– Wybuchła wojna, jeszcze za poprzedniego rządu – i jak zareagowała Polska? Nie tylko rząd, ale my wszyscy, ludzie, uznaliśmy, że trzeba się solidaryzować, pomagać. Zbieraliśmy dla nich po kilogramie cukru, mąki. Dziś oni wysyłają nam cukier i mąkę wagonami. Starsi ludzie wiedzą, że wojna to głód, że trzeba pomóc. A teraz jesteśmy zakładnikami tej pomocy. Jak dziś mamy powiedzieć im, że nie możemy tego robić dalej, wpuszczać tego wszystkiego, skoro pięć minut temu krzyczeliśmy, że trzeba im pomagać. Staliśmy się zakładnikami tych naszych opinii. Poprzedni rząd odsuwał problem. Była ta przyjaźń z prezydentem Ukrainy, podkreślanie jak ich zbroimy, pomagamy, oddajemy nasze czołgi, wszystko.

Grube miliardy…

– Grube miliardy. I teraz co? Co mamy teraz zrobić? I dziś wszyscy są zakładnikami. Powstał nowy rząd, probrukselski, proeuropejski. I on też podpisuje się pod pomocą Ukrainie przez umożliwianie eksportu jej produktów.

Kosztem interesów własnego rolnika…

– Oczywiście. Nie tylko my zresztą protestujemy. Protestują w Niemczech, we Francji, w Rumunii, Bułgarii. Nie jesteśmy sami i nikt nie może powiedzieć, że jesteśmy jakimiś oszołomami i chcemy nie wiadomo czego.

To jest pierwszy taki ogólnoeuropejski protest.

– Tak jest. To jest protest ogólnoeuropejski i może dopiero teraz… Choć te elity europejskie nie są tym zainteresowane. Oni mają inne problemy – redukcję emisji dwutlenku węgla, metanu itp. Nie myślą kompletnie o ludziach.

Widzę, że i policjanci i zwykli ludzie zaczynają rozumieć, że nie chodzi tu tylko o wasz interes i wasze gospodarstwa, ale chodzi też o zdrowie i o interesy nas wszystkich. Z jakimi reakcjami się spotykacie?

– Jeśli chodzi o policję, to jest – powiedziałbym – wyjątkowo ugrzeczniona. Nie wiem czy to ze względu na niechęć wobec eskalacji konfliktów. Może wszyscy liczą, że za dwa tygodnie rolnicy pójdą w pole i wszystko automatycznie przyschnie, upadnie, zmniejszy się, aż nadejdą w kwietniu, po pracach polowych , święta i wszyscy o tym zapomną. Normalni, zwykli ludzie widzą jakość produktów. Wszyscy dziś o tej jakości mówią. I mamy sytuację, w której do Polski wwozi się niekontrolowane pod względem tej jakości produkty.

Czyli to też problem skutecznej, jednolitej kontroli?

– Tak. Nie możemy kupować czegoś tylko dlatego, że jest tanie. Ludzie nie chcą kupować żywności z plastikiem, bo jest tania.

Nie chcą się truć. Świadomość rośnie.

– Tak, świadomość rośnie.

Dziękuję bardzo za rozmowę.

Rozmawiał Mateusz Piskorski

Myśl Polska







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy

  • Masowy protest w Sydney przeciwko izraelskiemu barbarzyństwu
     Co najmniej 100 000 Australijczyków, w tym Julian Assange, zalożyciel WikiLeaks, były minister spraw zagranicznych Bob Carr, przemaszerowało w niedzielę mimo deszczowej pogody  przez most Sydney Harbour Bridge, aby zaprotestować przeciwko barbarzyńskiemu postępowaniu Izraela w Strefie Gazy i ludobójstwu Palestyńczyków.  Uczestnicy marszu domagali się natychmiastowej dystrybucji pomocy humanitarnej do Strefy Gazy. Protestujący wezwali także australijski rząd do zwiększenia wysiłków na rzecz uzyskania rozejmu w palestyńskiej enklawie.Marsz pod hasłem March for Humanity odbył się na podstawie decyzji Sądu Najwyższego, który zezwolił na jego przeprowadzenie mimo wcześniejszych sprzeciwów władz.Uczestnicy nieśli...
    SIE-05 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Polska się wyludnia
     Łódź, według danych Głównego Urzędu Statystycznego, jest najszybciej wyludniającym się miastem w Polsce - zwrócił uwagę Onet. Od 2002 roku liczba mieszkańców spadła z ponad 785 tys. do nieco ponad 655 tys.Obecnie miasto zmaga się z poważnym problemem demograficznym, który dotyka wiele polskich miejscowości. Na koniec 2024 r. liczba ludności Polski wyniosła 37,49 mln, co oznacza spadek o ok. 157 tys. w porównaniu do poprzedniego roku.WIĘCEJ
    LIP-24 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Genocidum Atrox na Wołyniu. Narodowy Dzień Pamięci
     Dziś wspominamy ofiary ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej Wołynia i Małopolski Wschodniej. "Krwawa niedziela", 11 lipca 1943 roku, to data apogeum zbrodni – w jeden dzień zaatakowano blisko sto polskich miejscowości, głównie w powiatach horochowskim i włodzimierskim. W wyniku rzezi wołyńskiej zginęło od 50 tysięcy do nawet 120 tysięcy niewinnych osób – całe rodziny, sąsiedzi, wspólnoty. To bolesna, ale konieczna pamięć. 11 lipca jest Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Dziś po raz pierwszy oficjalnie dzięki w końcu podjętej decyzji Sejmu.Komentarz dr Leszka Sykulskiego:
    LIP-12 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Modzelewski: Cenzura na straży jedności Unii Europejskiej
    Nowy europejski model powszechnej cenzury nazywać się ma „walka z dezinformacją”. Już coś wiemy na ten temat, więc pozwolę sobie przedstawić najistotniejsze obszary, gdzie (jakoby) występują owe zagrożenia dezinformacją, co wyznacza również pole aktywności nowych (?) cenzorów. Są to dezinformacje:– „rosyjska” (najgroźniejsza), czyli zaprezentowanie jakichkolwiek poglądów lub informacji, które są sprzeczne lub nawet tylko polemizują z „prawdą etapu” głoszoną w imieniu Unii Europejskiej na dowolne tematy,– „antysemicka” (całkowicie dyskwalifikująca), czyli jakakolwiek krytyka państwa Izrael, jego polityków, a przede wszystkim „misji pokojowej” tego państwa na Bliskim Wschodzie: np. użycie słowa „ludobójstwo” pod tym adresem musi być i będzie...
    LIP-04 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Iran – Izrael: Kto wygrał, a kto przegrał?
     13 czerwca 2025 Izrael z pogwałceniem prawa międzynarodowego, w tym Karty Narodów Zjednoczonych, dokonał agresji na Islamską Republikę Iranu. Takie są bezsporne fakty i tylko totalny analfabeta jurydyczny, czy zacietrzewiony propagandzista, niestety jednych i drugich współcześnie nie brakuje, może tworzyć barbarzyńskie irracjonalne konstrukcje o „uzasadnionej wojnie prewencyjnej”.Pozostawiając zatem  za sobą ocenę prawną, która jest jednoznaczna,  oraz nie wnikając w dywagacje moralno-etyczne, przechodzę do analizy zagadnień sensu stricte wojskowych i politycznych, gdyż już general Carl von Clausewitz, słynny  pruski teoretyk wojskowy  uważał, że wojna to nic innego jak polityka, z tym że prowadzona innymi...
    LIP-02 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Wbrew cenzurze: Nazizm na salonach
     Jak wnuczka nazisty i nowoczesny banderowiec objęli wysokie funkcje polityczne w Wielkiej Brytanii i na Ukrainie – wyjaśnia red. Konrad Rękas.
    LIP-01 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Drugi Polak w Kosmosie
     Już w środę o godzinie 8.31 czasu polskiego z kompleksu startowego 39A w Centrum Lotów Kosmicznych Johna F. Kennedy'ego na przylądku Canaveral na Florydzie ma ruszyć misja Axiom 4. Na pokładzie kapsuły Dragon, która opuści Ziemię dzięki rakiecie Falcon 9, znajdzie się Polak - Sławosz Uznański-Wiśniewski. Oprócz niego w kosmos polecą była astronautka NASA Peggy Whitson (dowódczyni), pilot Shubhanshu Shukla z Indii oraz specjalista misji Tibor Kapu z Węgier. Cała czwórka spędzi na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) do 14 dni.
    CZE-25 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->