Dalej idzie Aleksander Dugin: „Zachód stara się jednak urzeczywistnić coś, o czym Związkowi Radzieckiemu nawet się nie śniło: całkowicie przenieść świat realny do wirtualnego, zmusić ludzkość do emigracji w przestrzeń cyfrową, do mutacji prowadzących aż do post-humanistycznych projektów przekazywania świadomości do cyfrowej chmury, łączenia człowieka z maszyną, inżynierii genetycznej i przekazania absolutnej władzy sztucznej inteligencji.”


Izraelczyk dr Yuval Noah Harari mówi bez ogródek: „Nauka zastępuje ewolucję przez inteligentny projekt. Nie inteligentny projekt jakiegoś boga ponad chmurami, ale nasz inteligentny projekt i inteligentny projekt naszych chmur danych, chmura IBM, chmura Microsoftu, to są nowe silniki ewolucji[...] Dzisiaj dysponujemy technologią umożliwiającą hakowanie ludzi na dużą skalę[…] W tym czasie kryzysu trzeba podążać za nauką. Często mówi się, że nigdy nie należy pozwolić, aby dobry kryzys poszedł na marne.”


Jaki kryzys ma na myśli? Można zgadywać, że to, co w ostatnich dekadach funkcjonuje jako sterowanie strachem. Po zimnej wojnie stał się nim Glob-cio – straszenie dziurą ozonową, masowym wymieraniem na raka skóry, potem cowidianizm, a teraz wojna.

Postęp Szatana jest tu widoczny. Ludzie z każdym takim kryzysem są coraz bardziej oderwani od rzeczywistości i coraz bardziej wierzą w oficjalne narracje.


W „Przesłaniu Abp. Viganò, byłego Nuncjusza Apostolskiego w USA w sprawie kryzysu rosyjsko-ukraińskiego” czytamy: „Być może Opatrzność zrządziła, że Moskwa, Trzeci Rzym, przyjmie dziś na oczach świata rolę κατέχον (katechona) (2 Tes 2, 6-7), eschatologicznej przeszkody dla Antychrysta.”