polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: "Widać, że Ukraina jest partnerem, który nie tylko nie chciał przyjaźni z Polską, ale który zwyczajnie wykorzystał rząd PiS-u, wykorzystał prezydenta, który najwyraźniej wierzył w jakąś osobistą przyjaźń z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Kijów wziął, co chciał i wytarł politykami PiS-u podłogę. Taka jest brutalna prawda" - powiedział Krzysztof Bosak. Konfederacja domaga się, aby Kijów zaakceptował przedłużenie i rozszerzenie przez Warszawę embarga na ukraińskie produkty rolne, oprócz tego politycy prawicy chcą, aby Ukraina wycofała skargę na Polskę do WTO. * * * AUSTRALIA: Wiktoriański premier Daniel Andrews ogłosił swoją rezygnację po dziewięciu latach stania na czele rządu południowego stanu mówiąc wyborcom, że „kiedy już czas, to już czas”. Andrews, który podczas pandemii spotkał się z ciągłą krytyką w związku z ograniczaniem swobód obywatelskich, zyskał także ogromne poparcie wyborców Partii Pracy, powiedział, że jego dziedzictwo pozostawi ocenie innych. Wg krytyków Andrewsa jego dziedzictwo obejmuje rekordowe blokady mieszkańców Wiktorii podczas pandemii Covid, poważne wydatki na projekty infrastrukturalne i odwołane Igrzyska Wspólnoty Narodów. * * * SWIAT: W węgierskim parlamencie premier Viktor Orban podkreślił znaczenie osiągnięcia pokoju. Zauważył, że pomimo wysiłków Węgier, wojna rosyjsko-ukraińska trwa nadal i przynosi cierpienie obu stronom. Orban wezwał do zawieszenia broni i rozpoczęcia rozmów pokojowych, aby zapobiec dalszym ofiarom śmiertelnym.
POLONIA INFO: Australian Chopin Festival (28 September-2 October 2023), Canberra and Goulburn: Festival Prelude - 27.09, godz. 15:00, Wesley Music Centre, Canberra; Gala Opening Concert, (Ewa Pobłocka recital) - 28.09, godz. 19:00, Ambasada RP, Canberra

piątek, 26 lutego 2016

Niebezpieczne selfie

Niebezpieczne selfie. Fot.Jean-François Gornet/Flickr (cc)
Kiedyś wszystko było prostsze. Aby mieć pamiątkowe zdjęcie sprzed wyjątkowego zabytku potrzebna nam była interakcja z innym człowiekiem. „Proszę Pana mógłby Pan zrobić nam tutaj zdjęcie? Wystarczy wcisnąć ten przycisk”. Fotografie zwyczajnie się szanowało, gdyż nie mieliśmy prawie nieograniczonego miejsca na karcie pamięci, z której w każdej chwili te nieudane zdjęcia można usunąć. Od uzyskania pomocy od nieznajomej osoby na ulicy nie odstraszały nawet pojedyncze przypadki kradzieży aparatów. No i poza utrzymywaniem dodatkowych sporadycznych kontaktów społecznych, nikt nie ryzykował utraty zdrowia lub życia podczas fotografowania siebie samego.

Wydaje mi się, że czasem osobę robiącą selfie można porównać nawet do pijanego kierowcy, który chwiejącym krokiem traci kontakt z rzeczywistością. Ważniejsze jest to co zobaczy na ekranie, jak uwieczni swoją osobę, czy jak zegnie długi kijek z samowyzwalaczem. Nie liczy się natomiast to w jakim miejscu się znajduje i czy przypadkiem za chwilę nie wpadnie do pobliskiego rowu czy wodospadu.

W zasadzie co chwilę media donoszą nam o kolejnych wypadkach spowodowanych przez selfie. Co ważniejsze każdy z nich jest coraz bardziej dziwny i dla osoby, która nie podziela takiej kultury fotografowania, coraz bardziej niezrozumiały. Najnowszy wypadek to ten z Indii, gdzie Austriacka turystka w momencie uzyskiwania idealnego ujęcia wpadła do 10-cio metrowej studni. W sumie z całej sytuacji wyszła cało, gdyż wyciągnięto ją za pomocą liny stworzonej z koszul. Inni często tyle szczęścia nie mieli.

Australijska studentka zginęła spadając s norweskiego klifu, katastrofę lotniczą w Denver (w której zginęły dwie osoby) spowodował pilot, który zamiast trzymać stery robił sobie selfie (przez co za późno odzyskał władzę nad maszyną). Do tego dochodzą pomysły w stylu zdjęcia podczas skoku z mostu do Wisły, uwiecznienia siebie na dachu pociągu dotykając głową przewodów elektrycznych, czy fotografii z pistoletem przy głowie (pistolecie który oczywiście odpalił).
Doszło do tak absurdalnej sytuacji, że przed selfie trzeba wszystkich przestrzegać. Rząd Rosji (gdzie w pierwszym półroczu 2015 roku doszło do 10 takich przypadków śmiertelnych i ponad 100 osobach rannych) prowadzi wręcz akcję społeczną uświadamiającą jak niebezpieczne mogą być takie autoportrety. Na ulotkach widnieją ilustracje przypominające znaki drogowe zakazujące selfie. Jeszcze dalej poszły lokalne władze indyjskiego Bombaju. Jest tam już 15 miejsc, w których popularne zdjęcia z ręki są prawnie zakazane.
Być może dobrym pomysłem byłyby podobne do drogowych czarne punkty (jako miejsca najbardziej niebezpieczne). Jednak w większości nie pozostaje nic innego jak uświadamianie. Tak naprawdę przecież każde narzędzie, zabawka, czy torebka foliowa, przy niewłaściwym użyciu i w niewłaściwych rękach, może okazać się niebezpieczna. Dlatego następnym razem przed zrobieniem sobie ciekawego zdjęcia chociaż chwilę pomyślmy, albo po staremu znajdźmy kogoś kto uwieczni nas na fotografii.
Jakub Sadurski
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy