polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej oskarżyło Rosję o dokonanie „aktu agresji” poprzez wlot dronów w polską przestrzeń powietrzną. Niektóre z dronów zostały przechwycone, a sytuację nazwało „bezprecedensową”. Premier Donald Tusk poinformował parlamentarzystów, że w ciągu siedmiu godzin doszło do co najmniej 19 odrębnych naruszeń, w tym do zestrzelenia przez polskie siły powietrzne nawet czterech dronów. Polska nie przedstawiła dotychczas dowodów potwierdzających identyfikację dronów jako rosyjskie. * * * AUSTRALIA: W Sydney odnotowano najwilgotniejszy dzień września od prawie 150 lat, a stan NSW nadal nękają gwałtowne zjawiska pogodowe. W ciągu 24 godzin do godziny 9:00 w czwartek w Sydney spadło łącznie 122 mm deszczu – co oznacza najwyższą dzienną sumę opadów w stolicy we wrześniu od 1879 roku. * * * SWIAT: We wtorek Izrael zaatakował stolicę Kataru, Dohę, gdzie przebywają przywódcy Hamasu. W nalocie zginęło pięć osób, ale liderzy grupy nie ucierpieli. Premier Kataru Mohammed bin Abdulrahman as-Sani oskarżył Izrael o sabotowanie negocjacji o rozejmie w Strefie Gazy. * Po upadku rządu francuskiego Paryż, Marsylia, Tuluza, Lyon, Montpellier mierzą się z falą protestów, które przybierają coraz brutalniejszy charakter. Doszło do starć z siłami bezpieczeństwa.
POLONIA INFO:

środa, 13 stycznia 2016

PolArt 2015: Piknik teatralny

Na przełomie grudnia i stycznia  w Melbourne odbył się kolejny festiwal PolArt. W ciągu ośmiu festiwalowych dni tak wiele się wydarzyło, że przydała by się beczka atramentu aby to wszystko spisać. Niestety nie było mi dane uczestniczyć w większości zaplanowanych imprez, gdyż sam będąc małym trybikiem w tej skomplikowanej machinie, większość czasu spędziłem w tajemniczych podziemiach imponującego kompleksu Art Centre. Komitet Organizacyjny powierzył mi rolę opiekuna festiwalu teatralnego i był to bodajże najgorętszy czas w moim życiu. Nigdy bym nie przypuszczał, że w ciągu ośmiu dni może tak dużo się wydarzyć.  

Każdy mój dzień w majestatycznym Fairfax Studio rozpoczynał się o godzinie 7:30 i rzadko kończył się przed północą. Nie żałuję jednak ani minuty. Dla mnie festiwalowe dni to przede wszystkim okres pełen emocji i wzruszeń. Były sytuacje zabawne, czasami dramatyczne a nieczęsto również pełne łez.

Wszystko to byłoby ponad moje siły gdyby nie wspaniały zespół ludzi, który mnie wspomagał. Dlatego też w pierwszy weekend po zakończeniu PolArt-u postanowiłem zorganizować piknik, dla wszystkich tych, którzy poświęcili swój czas i włożyli mnóstwo serca w organizację festiwalu teatralnego. Komitet teatralny to przede wszystkim grupa przyjaciół, którzy zgodnie stwierdzili, że PolArt to coś wspaniałego, coś czego się nie zapomina, coś czego nie da się już powtórzyć.
 

Komitet teatralny w całej okazałości: Kasia Krysiak, Monika Walewska, Paweł Ragan, Grzegorz Majdak (z małym Wiktorem) Natalia Krysiak, Jerzy Krysiak, Olek Olszak, Małgorzata Krysiak, Waldek Mróz – nieobecni Bożena Mames oraz Jarek Walewski
 
Podczas pikniku snuliśmy już plany na przyszłość, aby nie zaprzepaścić tej siły napędowej, która w nas pozostała po festiwalu. Wprawdzie na pikniku było sporo osób spoza komitetu, to niestety nie wszyscy, którzy nas wspierali mogli do nas tego dnia dołączyć.
Kiedy tylko mi czas na to pozwoli obiecuję, że napiszę szczegółowe sprawozdanie z tego co się działo. Z każdej próby i każdego przedstawienia. Myślę, że w ciągu tych ośmiu czarujących dni udało mi się pozyskać spore grono nowych przyjaciół i jestem pełen podziwu dla ich teatralnego entuzjazmu. 

Tymczasem chciałbym jeszcze raz gorąco podziękować zespołom teatralnym biorącym udział w festiwalu. Nie zapominam również o widzach oraz tych, którzy po prostu teatr kochają. 

Wielkie, wielkie dzięki! 
 Jerzy Krysiak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy