polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Dowództwo Operacyjne wydało komunikat, z którego wynika, że doszło do „bezprecedensowego w skali naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez obiekty typu dron” ze wschodniej granicy. Na rozkaz Dowódcy Operacyjnego RSZ natychmiast uruchomiono procedury obronne” – głosi komunikat. Donald Tusk i Władysław Kosiniak-Kamysz informują o strącaniu obiektów, które naruszyły przestrzeń powietrzną Polski. Prezydent Karol Nawrocki jest na bieżąco informowany o sytuacji i jest w stałym kontakcie z premierem oraz MON - podał rzecznik prezydenta. Premier zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów. * * * AUSTRALIA: W niedzielę tysiące Australijczyków przyłączyło się do antyimigracyjnych demonstracji w całym kraju, które centrolewicowy rząd potępił, twierdząc, że miały one na celu szerzenie nienawiści i były powiązane z neonazistami. Marsz dla Australii był serią protestów przeciwko masowej imigracji w wielu miastach Australii , w tym w stolicach wszystkich stanów i terytoriów. Celem protestów było wyrażenie niezadowolenia z polityki masowej imigracji w Australii. * * * SWIAT: We wtorek Izrael zaatakował stolicę Kataru, Dohę, gdzie przebywają przywódcy Hamasu. W nalocie zginęło pięć osób, ale liderzy grupy nie ucierpieli. Premier Kataru Mohammed bin Abdulrahman as-Sani oskarżył Izrael o sabotowanie negocjacji o rozejmie w Strefie Gazy. Podczas konferencji prasowej podkreślił, że Katar zareaguje na atak na przywódców Hamasu w Dosze. Katar wraz z Egiptem i USA jest mediatorem w prowadzonych od miesięcy i jak na razie bezowocnych negocjacjach w sprawie rozejmu w wojnie Izraela z Hamasem w Strefie Gazy.
POLONIA INFO:

piątek, 25 stycznia 2013

PolArt 2012 - pofestiwalowe refleksje


Kurz już opadł, samoloty z uczestnikami odleciały, a przede mną ciągle jeszcze miesiące pracy. Niełatwo zdobyć się na refleksje, gdy telefon nie przestaje dzwonić, a skrzynka pęka od codziennej porcji poczty. Do tego potrzeba czasu i dystansu, ja wciąż czuję się jak na po-PolArt’owym miesiącu miodowym.
W chwili gdy piszę ten tekst, otoczona jestem stertami festiwalowych dokumentów, programów, rachunków do rozliczenia, kurczącą się listą rzeczy do zrobienia i emaili oczekujących na odpowiedź. Będąc zaangażowana w organizację PolArt’u od samego początku, poprzez wstępne trudności aż do owocnego finału, niełatwo jest mi zdobyć się na dystans niezbędny, by zdać relację z tego, co się wydarzyło. Mam jednak nadzieję, że ta garść wstępnych refleksji wystarczy, przynajmniej na początek.

W ciągu tych pierwszych kilku po-festiwalowych dni chyba ze sto razy przeglądałam wszystkie zamieszczone na Facebooku zdjęcia. Każdy uśmiech, gest i uchwycony moment przywoływał natychmiast burzę myśli: jak daleką drogę przebyli, by się tu znaleźć, jak im się podobalo ich zakwaterowanie, czy zawarli nowe przyjaźnie i razem spędzili czas, czy się równie dobrze bawili na Balu Sylwestrowym jak ja, czy ich opiekun przekazał im wszystkie informacje, dostępne w druku i online, czy pili wystarczająco dużo wody, by uniknąć udaru cieplnego, czy już się zdążyli zakochać, czy udało im sie przespać choć kilka godzin w noc (czy już raczej nad ranem) przed występem... i tak dalej. Każde zdjęcie przenosi mnie w ten szczególny moment – z jego dźwiękami, obrazami, smakami, zapachami.















Logistycznie cała impreza przebiegała bardzo płynnie, co jest najlepszym dowodem na ilość pracy włożonej w przygotowanie nawet najmniejszego szczegółu całości. Fala upałów, która napłynęła wraz z PolArt’em do Perth, była doskonałym przypomnieniem, że bez względu na cały proces szczegółowego planowania, nad niektórymi rzeczami kontroli nie mamy.



Pomimo niesprzyjającej pogody wszystkie festiwalowe wydarzenia cieszyły się dużą popularnością. Wciąż podliczamy słupki, ale już można powiedzieć, że: spotkania literackie przyciągnęły za każdym razem ponad 60 gości, wystawę sztuk pięknych odwiedziło ponad 5 tys. zwiedzających, każdy z występów tanecznych gromadził przeciętnie 600 widzów, a spektakle teatralne – około 150 osób na przedstawienie, włączając w to jedno kompletnie wyprzedane, z kolejką niepocieszonych, dla których nie starczyło już biletów. Otwarcie festiwalu, jak i Festyn PolArt’u, przyciągnęły za każdym razem ponad 3 tys. zainteresowanych, co, biorąc pod uwagę porę roku i upał, naprawde robi wrażenie.
Niezapomiane chwile? Na pewno Bal Sylwestrowy. Po wejściu na halę stadionu goście przenosili się do magicznej krainy oświetlonej migotliwym światłem świec i ozdobionej śnieżnobiałymi dekoracjami. Ta zimowa świeżość bieli działała jak powiew rześkiego, mroźnego powietrza, oprócz oczywiście parkietu, gdzie najsroższy mróz nie miałby szans! Roztańczone tłumy były rozgrzane do czerwoności dźwiękami muzyki DJ’a i zespołu grającego na żywo. Dzieci, młodzież, dorośli i dziadkowie – wszyscy świetnie się bawili razem pod jednym dachem i świętowali nadejście Nowego Roku!

Festyn PolArt’u to kolejny sukces. Ta rozrywkowo-edukacyjna impreza dla całej rodziny odbyła się po raz pierwszy w historii PolArt’u. Zaczęła się od przedstawienia „Legendy o Wawelskim Smoku”, a sam Festynu. Pojawił się ponownie na scenie, świętującSmok Wawelski byl faktycznie niekwestionowaną gwiazdą  swoje urodziny w dziecięcym musicalu, by później spacerować wsród gości Festynu i pozować do zdjęć. Perth Cultural Centre nawiedził również sześcio-metrowej długości smok z masy papierowej, którego dzieci z poświęceniem pokrywały farbami mydlanymi. To wszystko, razem z czytaniem bajek, tradycyjnymi polskimi zabawami dla dzieci, warsztatami tańca ludowego i zajęciami plastycznymi z robieniem tradycyjnych wianków, składało sie na wypełniony atrakcjami program dla najmłodszych. Stoiska z tradycyjna polską kuchnią i rzemiosłem oferowały wszystko od drewnianych zabawek, poprzez biżuterię, po polskie rękodzieło i pamiątki.


Tańczy Kukuleczka z Perth
I na koniec, widowiskowe pokazy tańca folklorystycznego! W nowej choreografii, w nowych kostiumach, w bezbłędnym wykonaniu – każdy z trzech koncertów był inny, a wszystkie trzy równie rewelacyjne. Publiczności udzielił się entuzjazm wykonawców, czemu dawała wyraz przytupami, śpiewem i klaskaniem do rytmu muzyki. Znajoma, która właśnie przeniosła się do Australii po latach spędzonych w Anglii, po pokazie zwierzyła mi się, że występ obudził w niej tęsknotę za krajem.

Ta uwaga wydała mi się bardzo znacząca, jako że dokładnie oddaje siłę oddziaływania sztuki i jej emocjonalnego wpływu, bez względu na bariery językowe czy narodowe. Każdy z tancerzy, aktorów czy artystów, którzy wzięli udział w festiwalu, miał ten niezwykły przywilej muśnięcia czyjegoś życia, wzruszenia do łez czy przywołania wspomnień z dzieciństwa. I czyż nie po to właśnie żyjemy, by poruszać i inspirować innych? Taka była jedna z naszych wiodących misji – by inspirować i jednoczyć poprzez uniwersalny język sztuki.

Odłożywszy więc na bok cała logistykę i wszystkie fakty, można z cała mocą stwierdzić, że tak, PolArt w Perth był wielkim sukcesem. Ten uniwersalny język zbliżył pokolenia i na te kilka świątecznych dni zawiesił prozę życia, a polityczne czy językowe bariery przestały mieć znaczenie. Cała społeczność wspólnie świętowała i łączyła w poczuciu tożsamości polskiej w Australii. Wielka energia, którą ponad 15 tys. uczestników przyniosło do Perth, pozostanie z nami na lata. Za co z głebi serca – dziękujemy.

Ania Niedzwiadek
Wiceprezes Zarządu PolArt 2012 Perth
Tlumaczenie: Anna Mysliwska i Ola Iwanowska
Zdjęcia: PolArt 2012 Perth
 
 





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy

  • Płk Jacques Baud: Europa zachowuje się irracjonalnie
     Płk Jacques Baud jest byłym oficerem szwajcarskiego wywiadu wojskowego. Uczestniczył w szeregu misji pokojowych ONZ, a następnie kierował agencją odpowiedzialną za zakup broni dla sił zbrojnych Szwajcarii. Od kilku lat analizuje konflikt ukraiński, na temat którego wydał kilka książek. Odpowiedział nam na kilka pytań w kontekście prowadzonych obecnie wysiłków dyplomatycznych na rzecz zakończenia wojny na Ukrainie.Zbędne wydatki na obronęZachowanie Europy w stosunkach międzynarodowych staje się coraz bardziej irracjonalne, jak Pan twierdzi. Czy uważa Pan, że Europa byłaby w stanie, biorąc pod uwagę jej potencjał, jeśli chodzi o kompleks przemysłowo-militarny, zastąpić Stany Zjednoczone jako główny sponsor konfliktu na...
    SIE-31 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Dr Hussam Elhassan: Cały świat udaje, że nie widzi ludobójstwa w Gazie
     
    SIE-26 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Siergiej Ławrow: Rosyjski pogląd na gwarancje bezpieczeństwa
     Minister Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej na konferencji prasowej ze swoim indyjskim odpowiednikiem wyjaśnia sytuację geopolityczną po szczycie Trump - Putin na Alasce. Przyznaje, że osiągnięto znaczący postęp w negocjacjach z Amerykanami. Wyjaśnia po raz kolejny  przyczyny konfliktu i jak Rosja postrzega zapewnienie bezpieczeństwa Ukrainie.Omawia gwarancje zachodnie dla Ukrainy oraz obawy Rosji i alternatywne ścieżki. Wg niego Ukraina będzie domagać się sankcjonowanego zniszczenia Rosji i osłabienia jej gospodarki.Wyjaśnia niezorientowanym dziennikarzom czym jest neonazizm, rusofobia i czym obecnie są tzw. wartości europejskie.Transcrypt w języku polskim.
    SIE-25 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Prof. Witold Modzelewski: Polska zainwestowała w przegraną wojnę
     
    SIE-23 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Na miły Bóg... Stanisław Sojka nie żyje
    Stanisław Sojka, wybitny polski wokalista, autor muzyki oraz pianista, zmarł nagle 21 sierpnia br. Miał 66 lat. Przez lata urzekał swym wyjątkowym głosem i oryginalnym stylem, łącząc jazz, pop oraz muzykę klasyczną. Miał wystąpić na tegorocznym festiwalu w Sopocie.Stanisław Sojka był legendarnym artystą, kompozytorem i wokalistą z prawdziwego zdarzenia, który zęby zjadł na scenie. 21 sierpnia 2025 roku miał pojawić się na muzycznej imprezie  Top of the Top Sopot Festival 2025, ale już nie zdążył wystąpić. Przez ponad 40 lat walczył z uzależnieniem od nikotyny, choć nie była to jego jedyna walka. Próbował zrzucić nadprogramowe kilogramy, w pewnym momencie nawet mu się to udało, bo posłuchał rad lekarza, który ostrzegał go przed...
    SIE-22 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Super Ring: Co wiemy po szczycie na Alasce?
     W najnowszym odcinku Super Ring gośćmi programu są Rafał Otoka-Frąckiewicz i prof. Adam Wielomski, którzy rozmawiają o ustaleniach szczytu na Alasce, możliwościach zakończenia wojny oraz znaczeniu spotkania prezydenta USA z politykami europejskimi. To rozmowa pełna analiz i komentarzy, w której pojawiają się pytania o przyszłość relacji międzynarodowych, miejsce Polski w globalnym układzie sił i kierunki, w jakich może zmierzać światowa polityka.
    SIE-21 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Trump, Zełenski i "liderzy Europy" w Białym Domu - Polska zdegradowana
     
    SIE-19 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->