polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Polska nie musi wdrażać Zielonego Ładu. Trybunał Konstytucyjny zajął się kwestią wpływu Unii Europejskiej na polską politykę energetyczną. Wniosek w tej sprawie złożyła do TK grupa stu posłów. * * * AUSTRALIA: Partia Liberalna i Partia Narodowa rozstały się po tym, jak lider Partii Narodowej David Littleproud ogłosił, że partia po raz pierwszy od 38 lat odchodzi od umowy koalicyjnej. Lliderzy obu partii obwiniają się za niepowodzenie w zawarciu nowego porozumienia partnerskiego po niedawnej porażce koalicji w wyborach, w których Partia Pracy odniosła miażdżące zwycięstwo, a lider Partii Liberalnej Peter Dutton został usunięty ze swojego miejsca w parlamencie. Partia Narodowa będzie zasiadać w nowym parlamencie niezależnie. W najbliższych dniach liberałowie powołają nowe ministerstwo cieni Ostatni rozłam nastąpił w 1987 r., gdy premier Queensland National Party Joh Bjelke-Petersen prowadził kampanię na premiera. * * * SWIAT: Izrael przeprowadzadził w piątek rano atak na Iran. Do ataku doszło na kilka dni przed szóstą rundą negocjacji nuklearnych między Teheranem a Waszyngtonem. Iran zapowiada odwet.
POLONIA INFO:

poniedziałek, 26 września 2011

Putin po Miedwiediewie

Główna intryga poli­tyczna w Rosji: kto zosta­nie jej kolej­nym gospo­da­rzem Kremla, została roz­strzy­gnięta na pół roku przed pla­no­wa­nymi wybo­rami prezydenckimi.
Rzą­dzący od czte­rech lat tan­dem zamieni się miej­scami: Dmi­trij Mie­dwie­diew zre­zy­gnuje z walki wybor­czej i jakich­kol­wiek samo­dziel­nych ambi­cji poli­tycz­nych. Dosta­nie za to fotel pre­miera, zaj­mo­wany od czte­rech lat przez Wła­di­mira Putina, który powróci na tron krem­low­ski. Zgod­nie z rosyj­ską kon­sty­tu­cją będzie mógł peł­nić funk­cję pre­zy­denta przez dwie kolejne, wydłu­żone do 6 lat kaden­cje – to jest do 2024 r !
Ta roszada, która – jak wynika ze słów Putina na sobot­nim zjeź­dzie rzą­dzą­cej par­tii „Jedna Rosja” – była zakła­dana, już przed czte­rema laty, gdy koń­czyły się dopusz­czane przez Kon­sty­tu­cję rosyj­ską pierw­sze dwie kaden­cje Wła­di­mira Wła­di­mi­ro­wi­cza – jest w isto­cie porażką Rosji. I nie cho­dzi o to, że ”auto­ry­tarny” Putin zastąpi bar­dziej „libe­ral­nego” Miedwiediewa.
To, kto będzie rzą­dził na Kremlu jest rze­czą samych Rosjan. Rzecz nato­miast w tym, że po raz kolejny trium­fuje „demo­kra­cja imi­ta­cyjna”, a nie ta rze­czy­wi­sta. Wszystko to zaś, w imię sta­bi­li­za­cji stwo­rzo­nego przez Putina sys­temu poli­tycz­nego, a w isto­cie – utrzy­ma­nia wła­dzy przez rzą­dzącą klasę poli­tyczną (na wszyst­kich szcze­blach) i przy­na­leż­nych jej przy­wi­le­jów. To także poże­gna­nie z tak nie­daw­nymi nadzie­jami i marze­niami o moder­ni­za­cji i refor­mo­wa­niu Rosji, skoro – jak się oka­zuje – mogłoby to zachwiać sys­te­mem, gro­zić utratą wła­dzy oraz nowym podzia­łem wła­sno­ści… I dla­tego należy na lata zakon­ser­wo­wać ist­nie­jący układ… Zaczyna się – jak piszą nie­któ­rzy – nowa epoka zastoju? Potem będzie kolejny „ruski bunt” i nowa „pie­rie­strojka”? – Być może. Zwłasz­cza, jeśli w wyniku świa­to­wej rece­sji cena ropy spad­nie poni­żej 60 dola­rów za baryłkę.
No i pyta­nie: jaki będzie wpływ tej roszady, tj. powrotu Putina na Kreml, dla sto­sun­ków mię­dzy­na­ro­do­wych? – Dzień po ogło­sze­niu decy­zji „tan­demu”, główni part­ne­rzy zagra­niczni Rosji pospie­szyli z oświad­cze­niami, że nie spo­dzie­wają się jakichś dra­ma­tycz­nych zakrę­tów, bo prze­cież Rosją nadal będzie rzą­dziła ta sama ekipa, w któ­rej – jak teraz mówi się już otwar­cie – sze­fem zawsze był Putin.
Dla nas ozna­cza to jedno: należy oczy­wi­ście bacz­nie obser­wo­wać to, co dzieje się u naszego wschod­niego sąsiada, ale for­muła wygło­szona przed laty w expose pre­miera Donalda Tuska, że ”trzeba roz­ma­wiać z Rosją taką, jaką jest” – powinna obo­wią­zy­wać nadal. Inna poli­tyka byłaby czy­stym awan­tur­nic­twem, nie­zro­zu­mia­łym dla innych. Pod groźbą – co już prze­ra­bia­li­śmy – izolacji.

Sła­wo­mir Popowski
Studio Opinii

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy