polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: W Gnieźnie odbyło się uroczyste zgromadzenie posłów i senatorów z okazji 1000-lecia koronacji pierwszego króla Polski Bolesława Chrobrego. Udział w uroczystości wziął prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk. W trakcie posiedzenia odczytana zostanie uchwała w sprawie 1000. rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego. Akt o takiej samej treści został przyjęty przez obie izby parlamentu. W uchwale zapisano m.in., że „dzięki koronacji Bolesława Chrobrego Polska stała się suwerennym państwem, uznawanym przez inne europejskie kraje; stała się liczącym w Europie graczem politycznym”. * * * AUSTRALIA: Premier Australii, Anthony Albanese, rozpisał wybory parlamentarne na 3 maja, rozpoczynając trwającą pięć tygodni kampanię wyborczą, w której dominować będzie temat rosnących kosztów życia. * * * SWIAT: Tłumy żegnają wiernych żegnają zmarłego papieża Franciszka. Trumna z zmarłą głową Kościoła rzymskokatolickiego została przeniesiona do Bazyliki Św. Piotra.
POLONIA INFO:

czwartek, 3 marca 2011

Arabskie domino: Libia


Muammar Kaddafi

Rewolucje w świecie arabskim ogarniają kolejne kraje. W centrum zainteresowania jest teraz Libia. Jak dotąd najkrwawsze wydarzenia "Arabskiego przebudzenia" rozgrywają się w miastach Libii. Protesty rozpoczęły się 16 lutego, pięć dni po obaleniu Hosniego Mubaraka w Egipcie. Pierwsze przeciw władzy Muammara Kaddafiego zaczęło się buntować leżące na wschodzie kraju miasto Benghazi.
"Tygodnik Powszechny" w swym redakcyjnym komentarzu pisze:
Imperium Kaddafiego jest na granicy upadku. W opuszczonych przez reżim miastach – jak półmilionowe Benghazi – wolni już Libijczycy dopiero się uczą, jak sprawować rządy...
Muammar Kaddafi, dyktator rządzący od 42 lat, z każdym przemówieniem wygląda na coraz bardziej zdesperowanego. Jeśli nawet przetrwa najbliższe dni, topiąc we krwi kolejne protesty przy pomocy najemników z Czadu, Mauretanii i Nigru, co najwyżej kupi sobie trochę czasu.
W ostatnim tygodniu Libia rozpadła się na dwie części. Wschodnia Cyrenajka, przed stu laty kolebka libijskiego ruchu niepodległościowego przeciwko włoskim kolonizatorom, chyba już na dobre jest poza zasięgiem dyktatora, tracącego stopniowo kolejne miasta wokół swojego bastionu w Trypolisie.
Od 16 lutego mieszkańcy drugiego największego miasta w Libii co dzień liczniej zaczęli wychodzić na ulice. Władze odpowiadały bezwzględnie. Policja tłumiła protesty przy użyciu ostrej amunicji. Do atakowania demonstrantów użyto nawet samolotów wojskowych, które ostrzeliwały tłumy z działek i zrzucały bomby. Według różnych źródeł, w samej stolicy zginęło od 250 do 300 osób. Dwóch pilotów nie chcąc bombardować rodaków uciekło na Maltę.
Arabska telewizja Al-Jazeera twierdzi, powołując się na wysokiego rangą libijskiego wojskowego, że Kaddafi oświadczył: "To ja stworzyłem Libię i to ja ją zniszczę".

A jeszcze  cztery miesiące temu  Komisja Praw Człowieka ONZ pisała w swym raporcie na temat Libii:
Libia jest państwem, w którym działa niezależne sądownictwo, stojące na straży praw i wolności obywateli. W kraju obowiązuje powszechna edukacja, bezpłatna opieka medyczna i socjalna, z której nikt nie jest wykluczony. Ze szczególną troską podchodzi się do problemów dzieci, osób starszych oraz niepełnosprawnych. Libijskie prawo gwarantuje też każdemu możliwość wyrażania własnych poglądów i idei, również poprzez wolną od cenzury prasę. Rząd dba przy tym, aby świadomość społeczeństwa stale się rozwijała, dlatego nieustannie prowadzi edukację w zakresie praw człowieka...

Wydarzenia w krajach arabskich są określane przez komentatorów jako bezprecedensowe. Wiele obserwatorów przyrównuje je do "Jesieni Ludów", która przetoczyła się przez Europę Wschodnią w 1989 roku obalając władze państw socjalistycznych.

Tymczasem  - jak podał Pentagon - Stany Zjednoczone zaczęły przemieszczać swoje okręty wojenne i samoloty bliżej ogarniętej niepokojami Libii.

Więcej: Tygodnik Powszechny , TVN24: Arabskie przebudzenie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy