polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Pierwszy polski satelita wojskowy został wyniesiony na orbitę 28 listopada br., a wykonywanie zobrazowań rozpoczął 2 grudnia. Satelita znajduje się obecnie w fazie testów i kalibracji, przed przekazaniem go Siłom Zbrojnym RP, które zyskają dzięki niemu dużą elastyczność w prowadzeniu rozpoznania. * * * AUSTRALIA: Najważniejsi ministrowie Anthony'ego Albanese'a udają się do Waszyngtonu po tym, jak Biały Dom ponownie zażądał podniesienia wydatków na obronność do 3,5 proc PKB. Canberra stanowczo się temu sprzeciwiła, a premier stwierdził, że Australia będzie sama decydować o swoich wydatkach na obronę. * * * SWIAT: Administracja Donalda Trumpa uznała poniedziałkową wizytę prezydenta Ukrainy w Londynie, gdzie spotkał się z przywódcami Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji, za daremną próbę zyskania na czasie w negocjacjach na temat planu pokojowego. Trump naciska na Zelenskiego, aby działał szybko. Najnowszą wersję umowy pokojowej Zełenski ma przekazać stronie amerykańskiej we wtorek.
POLONIA INFO: "Ludzie, dokąd wyście przyjechali?" - monodram Alka Silbera w wykonaniu Krzysztofa Kaczmarka - Klub Polski w Bankstown, 22.11, godz 18:30; Klub Polski w Ashfield, 23.11, godz. 15:30

środa, 12 stycznia 2011

Myląca "Mgła"

Powstał pierwszy polski film o katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Film pt. "Mgła" został zrealizowany przez Joannę Lichocką i Marię Dłużewską na zlecenie "Gazety Polskiej". Został rozprowadzany w Polsce wraz z gazetą 5 stycznia. Film zawiera dużo niepublikowanych dotąd zdjęć z miejsca tragedii.(red.)
___________

Film „Mgła” Joanny Lichockiej i Marii Dłużewskiej jest dokumentem, ponieważ poprzez wypowiedzi byłych pracowników Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego przedstawia fakty i sytuacje przed katastrofą 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem, w jej trakcie, i to co się działo po niej. Jest autentyczny, na ile autentyczne i szczere są w nim wypowiedzi jej bohaterów. Bo bohaterami są pracownicy Lecha Kaczyńskiego, a nie sam prezydent.
Ale nie jest to film rzetelny, nie powstał po to, aby przedstawić w sposób obiektywny sytuacje i działania, które doprowadziły do katastrofy i wszystko, to co się działo po niej. To film polityczny, zapis świadomości i opinii pewnej grupy ludzi, nie tylko współpracowników zmarłego prezydenta, ale przecież również polityków, także aktywnych teraz, ponad pół roku po katastrofie. To również materiał, który będzie wykorzystywany propagandowo, partia, z którą współpracował Lech Kaczyński, Prawo i Sprawiedliwość, działa dalej, powstaje ruch pamięci o zmarłym prezydencie, a kreowanie mitu męczeństwa i wyjątkowości jego osoby i jego dokonań jest w pełnym rozkwicie.
W tej warstwie politycznej film jest jednym wielkim oskarżeniem przeciwników Lecha Kaczyńskiego, począwszy o to, że to z inspiracji rosyjskiej przedstawiciele rządu dokonali podziału wizyt. Prezydenta i premiera w rocznicę zbrodni katyńskiej, że próbowano Lecha Kaczyńskiego zmarginalizować i zmusić do rezygnacji z wizyty w Katyniu. Tych oskarżeń jest w filmie więcej, między innymi o to, że próbowano przejąć władzę prezydencką bezprawnie, a także o to, że od razu zmarginalizowano środowisko kancelarii. Wprost oskarża się stronę rządową o działania nieetyczne. Nie ma jednak w filmie oskarżeń o to, kto doprowadził do katastrofy, ani prób wyjaśnienia jej przyczyn. Nie ma żadnych teorii spiskowych, żadnych sugestii, żadnych oskarżeń.
Jest w filmie także duża doza autentyczności. To te wypowiedzi, które dotyczą osobistych odczuć pracowników Lecha Kaczyńskiego w zderzeniu z tragedią i śmiercią wielu bliskich osób, przyjaciół, kolegów. Tam, gdzie mamy emocjonalne, osobiste wypowiedzi i wspomnienia, film jest poruszający. Tam, gdzie ludzie Lacha Kaczyńskiego wchodzą w rolę oskarżycieli – jest już tylko materiałem politycznym. Polityczną wypowiedzią środowiska przegranych.
Jednostronne spojrzenie na katastrofę smoleńską jest uczciwe, ale mylące. Pracownicy Kancelarii Prezydenta wypowiadają się tak, jakby to oni mieli monopol na prawdę w tej sprawie. Próbują przedstawić Lecha Kaczyńskiego i jego działania jako jedyne zgodne z polską racją stanu i interesem narodowym. To teza, która będzie propagandowo wykorzystywana dla budowy mitu Lecha Kaczyńskiego.
Film, wydany przez „Gazetę Polską”, wymaga dyskusji i polemiki. Padają w nim mocne oskarżenia, nie można zostawić ich bez odpowiedzi. Dobrze by było, dla rzetelności dyskusji, aby został on przedstawiony w telewizji i aby przeprowadzono nad nim otwartą dyskusję.
Zgrzytem w filmie jest muzyka. Ciężkie, rockowe brzmienie nie pasuje do atmosfery filmu, ascetyzmu zdjęć – także do powagi spraw, które Lichocka i Dłużewska pokazują.

Azrael Kubacki

YouTube "Mgła"(1/4):


"Mgła" cz.2
"Mgła" cz.3
"Mgła" cz.4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy