polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: W nocy z wtorku na środę nad Polską przelatywało co najmniej 19 pocisków, co skłoniło Polskę i jej sojuszników z NATO do poderwania samolotów i zestrzelenia części dronów. Nic nikomu się nie stało. Drony były nieuzbrojone. Wladze polskie oskarżają Rosję o atak dronów na terytorium Polski. * * * AUSTRALIA: W Melbourne, Sydney i innych miastach odbyły się duże demonstracje, w których rywalizujące ze sobą grupy podnosiły argumenty dotyczące m.in. suwerenności rdzennej ludności czy sprzeciwu wobec imigracji.Transparenty niesione przez protestujących odzwierciedlały skrajnie różne cele: “Rally against racism”, “Sovereignty never ceded”, “Save Australia” and “Australia unites against government corruption”. W Melbourne „Wiec przeciwko rasizmowi” został zablokowany przez policję konną, która utworzyła linię, uniemożliwiając protestującym kontakt z antyimigracyjną i antykorupcyjną demonstracją. * * * SWIAT: We wtorek Izrael zaatakował stolicę Kataru, Dohę, gdzie przebywają przywódcy Hamasu. W nalocie zginęło pięć osób, ale liderzy grupy nie ucierpieli. Premier Kataru Mohammed bin Abdulrahman as-Sani oskarżył Izrael o sabotowanie negocjacji o rozejmie w Strefie Gazy. * Po upadku rządu francuskiego Paryż, Marsylia, Tuluza, Lyon, Montpellier mierzą się z falą protestów, które przybierają coraz brutalniejszy charakter. Doszło do starć z siłami bezpieczeństwa.
POLONIA INFO:

środa, 9 marca 2022

Azow - nazistowski batalion w armii Ukrainy

Jednym z powodów rosyjskiej  operacji są ukraińskie siły nazistowskie.

Podczas gdy rosyjska operacja specjalna trwa na Ukrainie, wielu zastanawia się, jaki jest powód jej uruchomienia. Jednym z powodów są ukraińskie siły nazistowskie.

Od czasu zamachu stanu w Kijowie w 2014 roku wspieranego przez Zachód, organizacje polityczne związane z neonazistami przeniknęły do ​​głównego nurtu ukraińskiej polityki, gdy rząd ukraiński wysłał wojska, by siłą stłumić powstanie w Donbasie. Gdy Ukraina toczyła wojnę z siłami separatystycznymi w Donieckiej i Ługańskiej Republice Ludowej, grupy neonazistowskie na Ukrainie zyskały rozgłos z powodu wojowniczej retoryki wobec ludności na wschodzie kraju, a także z powodu gorliwego udziału w wojnie domowej.

Abp Viganò:Ta wojna to pułapka globalistów

 Arcybiskup Carlo Maria Viganò - były nuncjusz apostolski w Stanach Zjednoczonych, napisał w oświadczeniu: «Na tym polega powaga problemu. Jest to pułapka zastawiona zarówno na Rosję, jak i na Ukrainę, która wykorzystuje oba państwa do umożliwienia globalistycznej elicie realizacji jej zbrodniczego planu.»

Duchowny stwierdził, że «pluralizm i wolność słowa, tak chwalone w krajach, które twierdzą, że są demokratyczne, są codziennie wypierane przez cenzurę i nietolerancję wobec opinii niezgodnych z oficjalną narracją». Na poparcie tej tezy autor oświadczenia przywołuje wydarzenia związane z pandemią koronawirusa. Zdaniem hierarchy, podczas zagrożenia wirusem SARS-CoV-2 doszło do masowego oszustwa związanego ze stosowaniem szczepionek przeciwko patogenowi. Nawiązując do medialnych manipulacji, duchowny przypomina, że wojna na Ukrainie jest przedstawiana jako «konsekwencja ekspansjonistycznej arogancji Władimira Putina wobec niepodległego i demokratycznego narodu, do którego próbuje rościć sobie absurdalne prawa.»

poniedziałek, 7 marca 2022

Putin zabił Covida

Ukraina nagle zastąpiła COVID. Wirus nagle zniknął, aby ustąpić miejsca wojnie. Ta „wielka zamiana” przywołuje sztuczną naturę troski, podniesionej do rangi obsesji, by jak najdłużej hipnotyzować sumienia. W miarę kształtowania się zagrożenia militarnego kasta u władzy zamierza opowiedzieć o nim na tych samych podstawach co o COVID aby uzyskać te same korzyści: posłuszeństwo narodów, rozszerzenie władzy elit, ograniczenie wolności. Ale czy będzie miała środki, by sprostać tym ambicjom? Nagle COVID zniknął a teraz liczy się tylko Ukraina. Dwa lata obsesji nagle poszły z dymem.


Czy powinniśmy z tego wywnioskować, że Ukraina przetasowuje karty i otwiera nową grę w całkowitym zerwaniu z sekwencją koronawirusa? Wielu jest zdezorientowanych. Wielu jest rozwścieczonych polityczną instrumentalizacją COVID ale rezygnują z wypowiadania się przeciwko "przerażającej rosyjskiej agresji", która ich szokuje. Inni uważają, że kryzys na Ukrainie to tylko zmiana scenerii w jednym i tym samym pomieszczeniu. Jak zawsze, w szokach systemowych trudno rozstrzygnąć tego typu debatę w ciągu zaledwie kilku dni. Ale zbiór wskazówek daje kilka kluczowych sygnałów, co jest naprawdę zagrożone w porządku międzynarodowym przez osiem dni.

sobota, 5 marca 2022

Prof. John Mearsheimer: Analiza przyczyn wojny o Ukrainę

Prof. John Mearsheimer, politolog z Uniwersytetu
 w Chicago.
 Wśród amerykańskich politologów toczą się ożywione dyskusje na temat źródeł obecnego konfliktu na Ukrainie. Jednym z krytyków polityki tzw. Zachodu na obszarze postradzieckim pozostaje konsekwentnie prof. John Mearsheimer, politolog z Uniwersytetu w Chicago, twórca nurtu realizmu ofensywnego w ramach amerykańskiej szkoły realistycznej w nauce o stosunkach międzynarodowych. W ostatnim wywiadzie dla amerykańskiego tygodnika „The New Yorker” uczony przedstawia swoją analizę przyczyn wojny o Ukrainę.

Zaczęło się w 2008 roku

„Myślę, że problemy zaczęły się w kwietniu 2008 roku, na szczycie NATO w Bukareszcie, po którym Sojusz wydał oświadczenie mówiące o przyszłym członkostwie Ukrainy i Gruzji. Już wtedy Rosjanie jednoznacznie stwierdzili, że uznają to za egzystencjalne zagrożenie i nakreślili linię na piasku. Mimo to, z biegiem czasu posuwaliśmy w kierunku włączenia Ukrainy do Zachodu i uczynienia z niej zachodniego przyczółka u rosyjskich granic. Oczywiście, chodzi tu o coś więcej niż tylko ekspansja NATO. Jest ona wprawdzie rdzeniem tej strategii, lecz zakłada się również ekspansję Unii Europejskiej oraz przekształcenie Ukrainy w proamerykańską demokrację liberalną, co z punktu widzenia Rosji stanowi egzystencjalne zagrożenie” – mówi prof. Mearsheimer.

czwartek, 3 marca 2022

Mateusz Piskorski: Wiemy, że prawie nic nie wiemy

Wiele stron zajęłoby przedstawienie znanych nam dziś już przypadków podawania i rozpowszechniania wiadomości fałszywych z frontów toczącego się na Ukrainie konfliktu zbrojnego. Tymczasem każdy szuka z niepokojem sensownych informacji, próbuje jakoś umysłowo okiełznać, umieścić w pewnych ramach kognitywnych wydarzenia toczące się na terytorium sąsiedniego kraju. Wydarzenia bez wątpienia tragiczne, jak każda wojna.

Amok

Nie pomaga w tym z pewnością stan amoku (to już coś więcej i gorzej niż zwykłe, naturalne w sytuacjach ekstremalnych emocje), który zawładnął przestrzenią informacyjną. Podsycają go nie tyle wątpliwej wiarygodności doniesienia z frontu, lecz przede wszystkim różnorakie memy, wpisy szerzące nienawiść w mediach społecznościowych i inne działania mające na celu doprowadzenie do wrzenia społecznych emocji. W dobie kultury obrazkowej właśnie tak wygląda proces sterowania masowym odbiorcą nie poszukującym faktów, lecz wyłącznie emocji. I odbiorca ten – jak widzimy na przykładzie Polski – zaczyna przypominać pseudokibica piłkarskiego, z mentalnością plemienną oraz skłonnością do wypowiedzi oraz aktów gwałtownych.