polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: W nocy z wtorku na środę nad Polską przelatywało co najmniej 19 pocisków, co skłoniło Polskę i jej sojuszników z NATO do poderwania samolotów i zestrzelenia części dronów. Nic nikomu się nie stało. Drony były nieuzbrojone. Wladze polskie oskarżają Rosję o atak dronów na terytorium Polski. * * * AUSTRALIA: W Melbourne, Sydney i innych miastach odbyły się duże demonstracje, w których rywalizujące ze sobą grupy podnosiły argumenty dotyczące m.in. suwerenności rdzennej ludności czy sprzeciwu wobec imigracji.Transparenty niesione przez protestujących odzwierciedlały skrajnie różne cele: “Rally against racism”, “Sovereignty never ceded”, “Save Australia” and “Australia unites against government corruption”. W Melbourne „Wiec przeciwko rasizmowi” został zablokowany przez policję konną, która utworzyła linię, uniemożliwiając protestującym kontakt z antyimigracyjną i antykorupcyjną demonstracją. * * * SWIAT: "Realizacja prowokacyjnej idei kijowskich i innych głupków o utworzeniu »strefy zakazu lotów nad Ukrainą« i możliwości zestrzelenia naszych bezzałogowych statków powietrznych przez kraje NATO będzie oznaczała tylko jedno – wojnę NATO z Rosją. Należy nazywać rzeczy po imieniu!” – ocenił były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew wezwania Radoslawa Sikorskiego do zestrzeliwania przez NATO rosyjskich dronów i rakiet nad Ukrainą .
POLONIA INFO:

poniedziałek, 17 stycznia 2022

Dlaczego przegrana Djokovica to niepokojący precedens?

Serbska supergwiazda tenisa - Novak Djokovic
Fot. Creative Commons 4.0 BY-NC
 Wiele gwiazd sportu jest, słusznie lub niesłusznie, przedstawianych jako wzór do naśladowania. W przypadku Novaka Djokovica mamy do czynienia z zestawem potężnych czynników. Po jednej stronie jest supergwiazda tenisa, która nie jest szczepiona i ma obawy związane z otrzymaniem szczepionki. Z drugiej strony jest rząd, który wierzy, że obecność Djokovica w Australii będzie miała poważny negatywny wpływ na nakazy zdrowia publicznego i przyszłe poziomy szczepień.

Dzisiaj (16.01.2022) pełny Sąd Federalny jednomyślnym orzeczeniem oddalił wniosek Djokovica o unieważnienie jego wizy. Nic dziwnego, że przegrał sprawę, bo mimo, że dowody wykorzystane przez ministra ds. imigracji w celu unieważnienia wizy nie były przytłaczająco mocne, zakres jego uprawnień wynikających z ustawy o migracji bardzo utrudnia skuteczne zakwestionowanie jego ustaleń.

Mateusz Piskorski: Wielkimi krokami w rok 1984

 W Wielkiej Brytanii władze wytaczają najcięższe działa przeciwko ruchom tzw. antyszczepionkowców. Do tej pory starano się zwalczać ich argumentację za pomocą kampanii medialnych, korzystając z tradycyjnego instrumentarium dyskredytacji (ośmieszenie, wykazywanie braku kompetencji, poszukiwanie podejrzanych powiązań, w tym – oczywiście – z zagranicznymi służbami). Teraz środowiska przeciwników szczepień przeciwko COVID-19 mają znaleźć się na celowniku służb specjalnych.

Biali „alfa” w średnim wieku

Jak doniosły brytyjskie media, monitorowaniem i przeciwdziałaniem aktywności anti-vaxx ma zająć się podległe resortowi spraw wewnętrznych Biuro Bezpieczeństwa i Antyterroryzmu (OSCT) oraz działająca w jego ramach Jednostka ds. Badań, Informacji i Komunikacji (RICU). Za dokumentowanie działań tzw. antyszczepionkowców odpowiada zaś Komórka ds. Przeciwdziałania Ekstremizmowi (CEAI) oraz podległa Departamentowi Cyfryzacji, Kultury, Mediów i Sportu Jednostka ds. Przeciwdziałania Dezinformacji.

sobota, 15 stycznia 2022

Ciąg dalszy australijskiej sagi Novaka Djokovica

Novak Djokovic. Fot. Tasmin
News Agency(Wikimedia commons)
 Australijska saga Novaka Djokovica nadal trafia na pierwsze strony gazet na całym świecie, a nowe zwroty akcji pojawiają się niemal każdego dnia. Po tym, jak czołowy tenisista świata wygrał swoją pierwszą bitwę z rządem Australii, w czwartek po raz drugi anulowano jego wizę, pozostawiając jego udział w Wielkim Szlemie w stanie zawieszenia.

W szokującym skręcie jego epizodu w Melbourne ambasada serbska w Australii ujawniła, że Novak Djokovic posiada specjalny paszport dyplomatyczny, który zapewnia mu „odpowiednie traktowanie” podczas wizyt w innych krajach na całym świecie.

Łukasz M. Jastrzębski: Pisać trzeźwo o wyklętych

 Stała się rzecz zła. “Żołnierze wyklęci” stali się dogmatem politycznym. I jako dogmat nie podlegają dzisiaj normalnej ocenie historycznej. Na straży tego dogmatu stoją samozwańczy obrońcy wyklęcizmu. Jak nie podzielasz zdania o ich zbiorowej szlachetności, mądrości i prawości – przestajesz być Polakiem. Mało istotne że takie słowa są również dla tych co upominali się o pamięć o tych żołnierzach gdy temat był niszowy i nie funkcjonował w przestrzeni publicznej – red. Jana Engelgarda, prof. Anny Raźny czy red. Konrada Rękasa. 

Wszyscy uznani za wyklętych zostali bezrefleksyjnie wpisani do naszego panteonu bohaterów narodowych. Nie ma już miejsca na żadne odcienie. Prawda ma być jedna. Według talmudystów wyklęcizmu nie wolno nawet krytykować jawnych zbrodniarzy, którzy mordowali ludność cywilną pod płaszczykiem patriotyzmu i antykomunizmu. W dyskusjach internetowych arcybiskup Stanisław Wielgus został zrównany z Stefanem Michnikiem. Stało się tak tylko dlatego że odważył się w swoich wspomnieniach napisać kilka gorzkich słów o wyklętych z swojej okolicy. Nawet Jędrzej Giertych stał się dla części wyznawców wyklęcizmu podejrzany za brak entuzjazmu w stosunku do działań powojennego podziemia. Dzisiaj jako żołnierzy wyklętych wymienia się ludzi nie mających z tym zjawiskiem nic wspólnego: Zygmunta Waltera-Jankego, Emila Fieldorfa, Witolda Pileckiego, Witolda Staniszkisa, Władysława Wójcika czy Stanisława Skalskiego. Pomieszane zostały pojęcia represjonowanych i prześladowanych w okresie bezprawia bermanoszczyzny z wyklętymi. Kult tzw. żołnierzy wyklętych wpisał się trwale w historię i niestety przestał być kwestią politycznych debat i dyskusji. Stał się nie tylko dogmatem, ale również częścią oficjalnej ideologii państwowej współczesnej Polski. Jest to TENDENCJA SAMOBÓJCZA NARODU POSKIEGO wpisująca się w ciąg DZIEJÓW GŁUPOTY W POLSCE.

piątek, 14 stycznia 2022

Największy polski piłkarz. Historia kariery Lewandowskiego

 Wbrew temu co piszą znane portale, reprezentacyjna kariera Roberta Lewandowskiego nie rozpoczęła się meczem z San Marino, ale cztery dni wcześniej w spotkaniu przeciwko Słowenii (1:1). Z tym szczegółem, że Lewandowski biegający po boisku miał na imię Mariusz a Robert oglądał cały mecz z ławki rezerwowych. Było to szóste z rządu spotkanie biało-czerwonych nie zakończone zwycięstwem. 10 września 2008 r. Leo Beenhakker zdecydował się dać szansę nowemu zawodnikowi i zmienił w 59 minucie Marka Saganowskiego. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, debiutujący na murawie Robert już po 8 minutach poprawił niecelne uderzenie Euzebiusza Smolarka i ustalił końcowy wynik na skromne 2:0.

Tekst stanowi kontynuację artykułu „Najbardziej rozpoznawalny Polak” Myśl Polska, nr 51-52 (19-26.12.2021)


Zostaje powołany przez Franciszka Smudę na Mistrzostwa Europy 2012 rozgrywane w Polsce i na Ukrainie. Na meczu otwarcia z Grecją, po celnym podaniu Jakuba Błaszczykowskiego, zdobywa główką pierwszą bramkę mistrzostw już w 17. minucie. Niestety po remisie z Rosją (1:1) i przegranej z Czechami (0:1) reprezentacja odpada w fazie grupowej. Mimo, że nie wszystko układa się dobrze to cztery lata po debiucie Lewandowski zostaje drugim (po Władysławie Żmudzie) najmłodszym zawodnikiem w historii, który rozegrał 50 meczów w polskiej kadrze narodowej.