polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: „Rzeczpospolita” opublikowała artykuł, w którym ujawniła, że według nieoficjalnych ustaleń w dom w Wyrykach uderzyła rakieta AIM-120 AMRAAM wystrzelona z polskiego F-16. Wcześniej władze i liczne media w Polsce oskarżały o to Federację Rosyjską w tym wiceminister spraw zagranicznych Marcin Bosacki na forum Rady bezpieczeństwa ONZ. * * * AUSTRALIA: W Melbourne, Sydney i innych miastach odbyły się duże demonstracje, w których rywalizujące ze sobą grupy podnosiły argumenty dotyczące m.in. suwerenności rdzennej ludności czy sprzeciwu wobec imigracji.Transparenty niesione przez protestujących odzwierciedlały skrajnie różne cele: “Rally against racism”, “Sovereignty never ceded”, “Save Australia” and “Australia unites against government corruption”. W Melbourne „Wiec przeciwko rasizmowi” został zablokowany przez policję konną, która utworzyła linię, uniemożliwiając protestującym kontakt z antyimigracyjną i antykorupcyjną demonstracją. * * * SWIAT: "Realizacja prowokacyjnej idei kijowskich i innych głupków o utworzeniu »strefy zakazu lotów nad Ukrainą« i możliwości zestrzelenia naszych bezzałogowych statków powietrznych przez kraje NATO będzie oznaczała tylko jedno – wojnę NATO z Rosją. Należy nazywać rzeczy po imieniu!” – ocenił były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew wezwania Radoslawa Sikorskiego do zestrzeliwania przez NATO rosyjskich dronów i rakiet nad Ukrainą .
POLONIA INFO:

sobota, 20 marca 2021

Na szlaku dialogu… Rozmowa z Mariuszem Olbromskim

Mariusz Olbromski (fot. archiwum)
Poprzez swoją poezję, staram się chronić dziedzictwo dawnych Kresów - mówi  Mariusz Olbromski, poeta, twórca i organizator spotkań „Dialog dwóch kultur” w Krzemieńcu na Ukrainie w rozmowie z Leszkiem Wątróbskim.


-Kilka tygodni temu ukazała się Twoja nowa książka pt. Na szlaku dialogu, którą krytycy uznali za bardzo dojrzałą…                                                                                                    

 -Trudno mi się do tego twierdzenia odnieść. Mam nadzieję, że tak faktycznie jest. Ponieważ mam za sobą setki spotkań prowadzonych z poetami przez lata w Muzeum w Stawisku, gdzie byłem dyrektorem, ukończone dwa kierunki filologiczne – polonistykę i filologię klasyczną – powstaje czasem w mej świadomości problem jak napisać utwór, w jakiej konwencji literackiej. Może to być tak zwany wiersz biały, albo trochę stylizowany na dawny,  czy wreszcie pisany językiem współczesnym, który nie zawsze mi odpowiada. Mam też przeświadczenie, że nic się szybciej nie starzeje niż awangardy. Często wiersze współczesne, moim zdaniem, stają się zbyt hermetyczne dla odbiorcy, zaczynają istnieć w swoistej próżni. Niekiedy też same programy awangard są bardziej ciekawsze niż utwory literackie. Bardziej zresztą ważne od konwencji przekazu jest to, co utwór niesie, co wyraża, jakie treści.

czwartek, 18 marca 2021

Krym a sprawa polska

Crimean and Russian flags flying over Supreme Council
building in Simferopol. Fot. Wikimedia commons 
Siedem lat temu mieszkańcy Krymu zdecydowali w referendum o powrocie półwyspu do Rosji. Chwilę później stało się to faktem. Wydarzenie to, które właściwie rozpoczęło pewną epokę, miałem okazję obserwować osobiście.

Ludzie, którzy byli na Krymie wczesną wiosną 2014 roku, wiedzą, co naprawdę się tam wydarzyło. Większość pozostałych żyje w oparach mitów rozsiewanych przez propagandę.

Stulecie podpisania Traktatu Ryskiego. Oceny historyczne

Konferencja Pokojowa w Rydze. Pierwsze posiedzenie
 plenarne; przy stole po lewej stronie – delegacja
rosyjska, po prawej delegacja polska ze Stanisławem
Grabskim na czele. Fot. Wikimedia commons (prawa aut.
Magdalena Poznańska lic.CC-BY-SA 3.0)
 Traktat ryski, kończący wojnę pomiędzy Polską a sowiecką Rosją i Ukrainą, został podpisany 100 lat temu - 18 marca 1921 roku w Rydze. Jak przebiegały rokowania i jak porozumienie oceniane jest przez historyków?  Czy strona polska uzyskała w stolicy Łotwy wszystko, co mogła wówczas osiągnąć? Historyczna analiza Piotra Bejrowskiego z portalu Histmag.org.

Bitwa warszawska i późniejsza operacja niemeńska były wielkim sukcesem polskiego oręża i być może, jak twierdził brytyjski ambasador w Berlinie lord D’Abernon, „uratowały Europę Środkową, a także część Europy Zachodniej przed o wiele groźniejszym niebezpieczeństwem: fanatyczną tyranią sowiecką”. Otwarcie do porażki przyznał się sam Włodzimierz Lenin:

Polacy widzieli w czerwonoarmiejcach nie braci i wyzwolicieli, ale wrogów. Polacy myśleli i działali nie jak przystało na socjałow i rewolucjonistów, ale jak nacjonaliści i imperialiści. Ta rewolucja, na którą liczyliśmy w Polsce, nie powiodła się. Robotnicy i chłopi powstali w obronie swojego klasowego wroga, pozwalając, aby nasi dzielni żołnierze z Armii Czerwonej umierali z głodu, zapędzani w zasadzki, pobici na śmierć. […] Nie, myśl o cierpieniach, jakie przyniosłaby następna wojenna zima, była nie do zniesienia. Musieliśmy zawrzeć pokój. (cyt. za: N.Davies, Boże igrzysko...)

środa, 17 marca 2021

'Bury" i melodyjka fałszywego patriotyzmu

Graf. demotywatory.pl
Przede wszystkim nie ma najmniejszych wątpliwości, że Romuald Rajs był zbrodniarzem wojennym. Kolejne dochodzenia przeprowadzone przez polską prokuraturę ostatecznie to potwierdziły. Wina „Burego” jest bezsporna i straszna, a dokonane przez niego morderstwa – niegodne żołnierza polskiego, Polaka i w ogóle człowieka. Jeszcze kilka lat temu panowała pod tym względem całkowita zgoda wśród polskich historyków. 

 

Pochwała zbrodni

 

Od kilku lat mamy jednak do czynienia z celową prowokacją, realizowaną przez III RP, jej organy takie jak Instytut Pamięci Narodowej, a teraz także przedstawicielstwa konsularne i dyplomatyczne. Tymczasem publiczny kult „Burego” jest skandalem i kompromitacją Polski na skalę międzynarodową. Wśród polskich bohaterów narodowych nie może być miejsca dla mordercy kobiet i dzieci. Miejsca dla bandyty próbującego dokonać ludobójstwa naszych braci Białorusinów na ich własnej ziemi. Osoby publicznie chwalące zbrodnie Rajsa powinny być ścigane, zgodnie zresztą także z polskim prawem karnym. 

wtorek, 16 marca 2021

Rozmowa z Dominikiem Górnym o Paderewskim i nie tylko

Dominik Górny. Fot.B.Blecha
Niepodległość postrzegana przez pryzmat Paderewskiego zwraca uwagę na rolę pracy organicznej w budowaniu dorobku kultury i dziedzictwa narodowego. Co więcej, Paderewski prezentuje filozofię partnerstwa i dialogu, który wymaga od obu stron zaangażowania i poczucia odpowiedzialności. - mówi polski dziennikarz, ceniony twórca: poeta i kompozytor, Dominik  Górny*  w rozmowie z Krzysztofem  Bajkowskim z okazji  zbliżającej się  80. rocznicy śmierci Ignacego Jana Paderewskiego. 

- Jest Pan znaną, wielobarwną postacią medialną w polskiej kulturze,  nierozłącznie związany z Poznaniem. Jak Poznań to oczywiście Paderewski. Tu szczególnie pamięta się o nim. W tym roku obchodzimy 80. rocznicę śmierci tego wielce zasłużonego Ojca polskiej niepodleglości. Był Pan zaangażowany w wiele inicjatyw zwiazanych z upamiętnieniem Paderewskiego w Poznaniu. Jakie to były inicjatywy?

- Zostałem wychowany w duchu poszanowania patriotyzmu i wartości ojczystych, aby w jakimkolwiek miejscu na świecie, móc  z dumą opowiadać o tym, co to znaczy być Polakiem. Moje zainteresowanie postacią Mistrza Paderewskiego jest przede wszystkim wyrazem podziwu dla jego wielobarwnej osobowości, która z powodzeniem potrafiła się realizować zarówno w obszarze kultury, dyplomacji, polityki oraz wielu innych.