polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej oskarżyło Rosję o dokonanie „aktu agresji” poprzez wlot dronów w polską przestrzeń powietrzną. Niektóre z dronów zostały przechwycone, a sytuację nazwało „bezprecedensową”. Premier Donald Tusk poinformował parlamentarzystów, że w ciągu siedmiu godzin doszło do co najmniej 19 odrębnych naruszeń, w tym do zestrzelenia przez polskie siły powietrzne nawet czterech dronów. Polska nie przedstawiła dotychczas dowodów potwierdzających identyfikację dronów jako rosyjskie. * * * AUSTRALIA: W Sydney odnotowano najwilgotniejszy dzień września od prawie 150 lat, a stan NSW nadal nękają gwałtowne zjawiska pogodowe. W ciągu 24 godzin do godziny 9:00 w czwartek w Sydney spadło łącznie 122 mm deszczu – co oznacza najwyższą dzienną sumę opadów w stolicy we wrześniu od 1879 roku. * * * SWIAT: We wtorek Izrael zaatakował stolicę Kataru, Dohę, gdzie przebywają przywódcy Hamasu. W nalocie zginęło pięć osób, ale liderzy grupy nie ucierpieli. Premier Kataru Mohammed bin Abdulrahman as-Sani oskarżył Izrael o sabotowanie negocjacji o rozejmie w Strefie Gazy. * Po upadku rządu francuskiego Paryż, Marsylia, Tuluza, Lyon, Montpellier mierzą się z falą protestów, które przybierają coraz brutalniejszy charakter. Doszło do starć z siłami bezpieczeństwa.
POLONIA INFO:

czwartek, 16 kwietnia 2015

Exclusive: W dzikim buszu Australionu

Wydawca Solaris, Wojciech Sadeńko
ze świeżo wydrukowanymi
 "Światami Solarnymi"
Kilka dni temu  zapowiadaliśmy ukazanie się wkrótce pierwszej  powieści Jana Maszczyszyna, pisarza z Melbourne - dotychczasowego twórcy  zakręconych opowieści s-f. I oto  wczoraj, 15 kwietnia, nakładem wydawnictwa Solaris ukazały się  Światy Solarne - pierwsza polska steampunkowa powieść napisana w Australii. Dziś zgodnie z obietnicą prezentujemy (exclusive) fragment tej powieści.

 
Jan Maszczyszyn "Światy Solarne" (fragment)
Wylądowaliśmy nocą w dzikim buszu Australionu. Nie zapamiętałem ostatniej fazy lądowania zbyt dokładnie, ale zapewniło mi ono nad wyraz nieprzyjemne wrażenia. Byłem przeświadczony, że w ostatniej fazie upadku napotkaliśmy z głębi lądu gwałtowny ostrzał i tylko dobra wytrzymałość materiału pozwoliła nam wyjść z kraksy cało.

Wychodząc z kapsuły spłoszyliśmy spore stado skaczących bestii. Zwierzęta szukały schronienia. Uciekały od ciągle płonących bitewnych pól i widoków bezsensownej rzezi ziemskiej fauny. Stały się wobec nas szczególnie agresywne, gdy próbowaliśmy przejść obok. Zastrzeliliśmy kilka sztuk, wycofując się w stronę bielejących w oddali budynków opuszczonej farmy. Natychmiast schroniliśmy się pomiędzy zabudowania.


środa, 15 kwietnia 2015

Rozmowa z prof. Sewerynem Ozdowskim. Cz. 1

Prof. Sev Ozdowski, Chair of of the Australian Multicultural
Council. Fot. K.Bajkowski
W grudniu ub. roku dr Seweryn Ozdowski, honorowy profesor Sydney University  oraz dyrektor wydzialu Równości i Róznorodności na Western Sydney University został mianowany przez rząd federalny na ważne stanowisko przewodniczącego Rady ds Wielokulturowości.

Prof. Ozdowski udzielił obszernego wywiadu Bumerangowi Polskiemu. Jest to pierwszy jego wywiad dla Polonii australijskiej po nowej nomincji  rządu w Canberze. Mówił nam m.in. o swojej  roli na nowym stanowisku i roli Rady w rządzie federalnym, o zasadach funkcjonowania polityki wielokulturowości w Australii a także o swojej poprzedniej działalności jako australijskiego komisarza ds Praw Człowieka. Mówił też o pewnych niezrozumiałych zjawiskach zachodzących wśród pokolenia nowych emigrantów w ostatnich latach. 

wtorek, 14 kwietnia 2015

Konkurs Fundacji Kulturalnej im. Harcmistrza Szupryczyńskiego - 2015

Fundacja Kulturalna im. Harcmistrza Witolda Szupryczyńskiego zaprasza polską młodzież i studentów do wzięcia udziału w Konkursie Stypendialnym na rok 2015.

W konkursie stypendialnym mogą brać udział osoby polskiego pochodzenia
w wieku 16 - 25 lat, zamieszkałe w Nowej Południowej Walii, które:

a.)   w roku 2014 ukończyły co najmniej dziesiątą klasę szkoły średniej, oraz dziesiątą klasę języka polskiego

b.)   biorą czynny udział w życiu polskich organizacji w Nowej Południowej Walii

c.)    zobowiązują się kontynuować studia języka polskiego w bieżącym roku i w latach następnych.
Jury konkursu przyzna kilka nagród w wysokości około 400 dolarów.

Nagrody będą wręczone podczas uroczystości z okazji Konstytucji 3 Maja
w sobotę 2 maja 2015 o 4 po południu w Klubie Polskim Ashfield.

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Jak pomóc sobie a jednocześnie Polskiej Szkole w Sydney?


 Rady dla sabaryty i ascety czyli jak zaoszczędzić dużo na ”okazjach”.
Rzadko  się zdarza  że jedna  rada  może służyć   jednocześnie  dwóm  tak  odległym  od  siebie  sposobom  życia.

A rada  ta  wynika  z tego  że w kapitalistycznym  świecie  sprzedawcy  dóbr  codziennych od biletów lotniczych  po kanapkę  w  McDonald  stosują często  upusty  cenowe aby  zareklamować  i zdobyć  klienta. Nie miejsce i czas  na  roztrząsanie  wyższości/niższości systemu kapitalistycznego.  Pewnie nie najlepszy  ale póki  co nikt nie  wymyślił lepszego;  może i  wymyślił ale  nie  wdrożył. A więc  żyjemy  w tym systemie jaki jest i  musimy  być sprytni  aby  za  naszą pracę za  którą dostajemy  dutki kupić jak  najwięcej  wyrobów  innych  ludzi  i  firm (tzn  biletów ,  kanapek, przyjemności i ładnych  rzeczy).

 Są ludzie którzy zawodowo wręcz zajmują się  wyszukiwaniem „okazji” i z  tego żyją.  Nie jest  to  zajęcie  dla  wszystkich.  Dla nas  wszystkich  innych  pozostają  okazje łatwe  a najlepsze  takie  które nie musimy  gonić i  szukać.

Otóż  elektroniczna  i papierowa  forma  „Entertainment  Book” jest  dla takich  jak  ty   i ja oraz dla ekstremistów z obu stron.

niedziela, 12 kwietnia 2015

Żałoba, która ma wygrać

Znicze przed Palacem Prezydneckim 10 kwietnia 2010 r.
Fot. Kancelaria Prezydenta RP
Jak to było pięć lat temu? Prawie każdy potrafi sobie przypomnieć okoliczności, w jakich w sobotni poranek się dowiedział o katastrofie prezydenckiego samolotu. Co wtedy myślał, co przypuszczał, co czuł.

Wielu mieszkańców Warszawy prawie natychmiast ruszyło na Krakowskie Przedmieście. Jedni, by się czegoś wiarygodnego dowiedzieć. Inni instynktownie chcieli podzielić z ogółem przerażeniem po tak szczególnej stracie. Jeszcze inni dzielili się potrzebą zobaczenia na własne oczy czegoś, czego nigdy nie widzieli i mieli nie ujrzeć. Nigdy w życiu mieli nie odczuć takiej żałoby po tylu osobach znanych sobie z ekranów telewizorów prawie tak dobrze, jak się zna rodzinę. Ale ci, co tu przychodzili, to przecież nie byli Wszyscy, jak media wmawiały i do dziś wmawiają.

Ludzie na Krakowskim zbiorowo płakali albo połykali łzy. Milczeli we wspólnotowym smutku. Bolesnym, lecz do wytrzymania, bo dzielonym z innymi. Stawiali znicze na ulicy, przed Pałacem Prezydenckim. Znosili kwiaty. Rychło pojawili się sprzedawcy z naręczami tulipanów i kartonami zniczy. Obok nich stawiali fotografie wycięte z kolorowych gazet, zwłaszcza wyretuszowane zdjęcia pary prezydenckiej. Przynosili odręcznie napisane wiersze.