Gwiazda serialu "Dynastia": Linda Evans w hollywoodzkiej Alei Gwiazd / fot. Mark Shepard |
poniedziałek, 15 czerwca 2015
OFF THE STAGE ONLINE: Wywiad z Lindą Evans
niedziela, 14 czerwca 2015
Dzień Dziecka w Konsulacie. Fotoreportaże i relacja filmowa (1)
Jolanta Szewczyk w teatrzyku kukiełkowym. Fot. T.Koprowski |
Do konsulatu przyszła ponad setka dzieci, od tych stawiających pierwsze kroki do nastolatków, wraz z rodzicami i najbliższymi. Teatr Fantazja pokazał dzieciom w formie rzadko spotykanej w Australii – przedstawienie kukiełkowe, w którym wystąpiły postaci ze znanych polskich bajek. Były też piosenki, skakanki, zgadywanki oraz wiersze Barbary Kosowskiej w teatralnej i sugestywnej interpretacji autorki.
Dzieciaki miały również okazję do zrobienia przez profesjonalistkę artystycznego makijażu i dekoracji graficznych na twarzy. Do artyski ustawiła się dluga kolejka no bo takie wyrafinowane tatoo w obecnych czasach każdy oczywiście chce mieć. Był też kącik małego artysty, w którym można bylo ze zwyklych papierowych talerzy wykonać sowy i odpowiednio je pomalować. Sowy były bowiem tego dnia głownymi przewodniczkami w przechodzeniu od bajki do bajki w kukiełkowym teatrzyku.
sobota, 13 czerwca 2015
Artur Dudkiewicz Trio w Sydney
Artur Dudkiewicz, Michał Barański i Grzegorz Grzyb zagrali 5 czerwca w Sydney. Fot. T.Koprowski |
piątek, 12 czerwca 2015
Czy Putin i Papież modlili się za Polskę?
Prezydent Rosji Wladimir Putin u Ojca Świętego Franciszka. Fot. en.kremlin.ru (Creaitive Commons) |
Historia ta „wstrząsnęła” Polską już latem ubiegłego roku. Tygodnik „Wprost” opublikował wówczas nagrania rozmów„za stołem” wysokich rangą urzędników i polityków, z których treści opinia publiczna dowiedziala się że Polska to” ch..,d.. i kamieni kupa” oraz że „robimy laskę Amerykanom” .
czwartek, 11 czerwca 2015
Liga Mistrzów tylko dla klientów
Jak na relikwię, której pożądają najwybitniejsi
piłkarze, jest stanowczo zbyt łatwo dostępny. Przed niepozornym namiotem w
sercu Berlina tłoczy się co najmniej stuosobowa kolejka kibiców chcących
sfotografować się z trofeum wręczanym triumfatorom Ligi Mistrzów. Puchar
Europy, ze względu na kształt zwany również Wielkimi Uszami, stoi wewnątrz
niczym nieosłonięty, więc można go nawet dotknąć, ewentualnie - jak czynią
kapitanowie zwycięskich drużyn - wycałować. Czyli poczuć to, czego nigdy nie
poczuły gwiazdy formatu Buffona lub Ibrahimovicia.
Na
wszelki wypadek wypytuję, czy UEFA nie robi kibiców w trąbę. Czy nie wystawiła
na ulicę kopii. - Zapewniali nas, że to oryginał, ale kto ich tam wie. Jak
miałbym to sprawdzić? - wzrusza ramionami hiszpański wolontariusz. I dodaje, że
gęsty tłum oblega namiot od chwili otwarcia berlińskiego miasteczka Ligi
Mistrzów. Ścisk ma trwać do sobotniego popołudnia, gdy tymczasowy park rozrywki
zostanie zamknięty, a trofeum przewiezione na Stadion Olimpijski, gdzie
Barcelona zmierzy się z Juventusem. Do pucharu dopchają się tysiące ludzi.
Wiadomo, bezcenny łup w epoce maniackiego przechwalania się selfies.
Subskrybuj:
Posty (Atom)