polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Polska nie musi wdrażać Zielonego Ładu. Trybunał Konstytucyjny zajął się kwestią wpływu Unii Europejskiej na polską politykę energetyczną. Wniosek w tej sprawie złożyła do TK grupa stu posłów. * * * AUSTRALIA: Partia Liberalna i Partia Narodowa rozstały się po tym, jak lider Partii Narodowej David Littleproud ogłosił, że partia po raz pierwszy od 38 lat odchodzi od umowy koalicyjnej. Lliderzy obu partii obwiniają się za niepowodzenie w zawarciu nowego porozumienia partnerskiego po niedawnej porażce koalicji w wyborach, w których Partia Pracy odniosła miażdżące zwycięstwo, a lider Partii Liberalnej Peter Dutton został usunięty ze swojego miejsca w parlamencie. Partia Narodowa będzie zasiadać w nowym parlamencie niezależnie. W najbliższych dniach liberałowie powołają nowe ministerstwo cieni Ostatni rozłam nastąpił w 1987 r., gdy premier Queensland National Party Joh Bjelke-Petersen prowadził kampanię na premiera. * * * SWIAT: Izrael przeprowadzadził w piątek rano atak na Iran. Do ataku doszło na kilka dni przed szóstą rundą negocjacji nuklearnych między Teheranem a Waszyngtonem. Iran zapowiada odwet.
POLONIA INFO:

poniedziałek, 1 listopada 2021

Łukasz Jastrzębski: Patriotyzm rozumny czy szaleńczy?

Nie sprawdziły się w czasie wojny elity wywodzące się z kręgów sanacyjnych i rządu londyńskiego, co widać było po tragedii powstania w Warszawie (1944). Umiały one tylko ulec romantycznemu nastrojowi ulicy. Ich nieodpowiedzialna polityka, jak najbardziej w ich oczach „patriotyczna” doprowadziła do arcyzbrodni.

Na bezsensowną śmierć i kalectwo poszło wtedy 40 000 żołnierzy – w tym najbardziej ofiarni najlepiej wykształceni młodzi Polacy. Wysłali oni na śmierć dzieci! Zginęło 200 000 naszych rodaków, a stolicę zmieniono w kupę zgliszczy i gruzów. Przepadły skarby kultury narodowej – nasze zabytki, infrastruktura, przemysł, księgozbiory. Uczynili to w imię źle pojętego „patriotyzmu”. Bo to piękne uczucie bez rozumu może być bardzo szkodliwe a nawet zbrodnicze. Dlatego tak ważne jest by patriotyzm był pojmowany rozumem a nie tylko sercem, tak jak tego uczy szkoła myślenia narodowo-demokratycznego.

Jeżeli powstanie w Warszawie dało coś pozytywnego naszemu narodowi – to jedną rzecz. Uodporniło pokolenia wojenne na to by porywać się z motyką na słońce. Zahamowało samobójcze tendencje narodu polskiego, spowolniło na dłuższy czas kolejny rozdział w dziejach głupoty w Polsce. Moim zdaniem nieprzemyślany zryw warszawski spowodował to, że podziemie powojenne było zjawiskiem jednak marginalnym, że polski Październik 1956 nie był krwawy jak na Węgrzech, że zrywy robotnicze w okresie Polski Ludowej były lokalne i nie powodowały bratobójczych długotrwałych walk. Nawet zmiana ustroju przebiegła w Polsce pokojowo, chociaż jej rezultaty mnie nie cieszą. Być może pamięć o tragedii powstania w Warszawie zapobiegła Budapesztowi (1956), Pradze (1968) i Bukaresztowi (1990) na naszej ziemi.

Ludzie z doświadczeniem wojennym i pamiętający okropieństwa okupacji i nieprzemyślanych działań militarnych naszych władz hamowali zapędy radykalnej młodzieży. Byli odporni na szantażowanie patriotyzmem. Wiedzieli czym jest wojna i jakie niesie konsekwencje.

Dzisiaj tego pokolenia z powodów biologicznych praktycznie już nie ma. Zbudowano mit nowych patriotów, czyli ludzi stojących w kontrze do Polski Ludowej – między innymi wywodzących się z kręgów rewolucyjnych: Ruchu, Komitetu Obrony Robotników i Solidarności. To nie było już w większości pokolenie wojenne. Pokolenie najmłodsze i najradykalniejsze dzisiaj nie miało nawet kontaktu z tymi co pamiętali. To bardzo niebezpieczne. Dziś nie ma kto chłodzić rozpalonych głów „patriotów”, marzących o tym by przelewać krew. A jest taka konieczność.

Łukasz Marcin Jastrzębski

Myśl Polska

1 komentarz:

  1. To wszystko było zaplanowane i już niedługo będą o tym uczyć w szkole.

    OdpowiedzUsuń

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy