polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: My tego nie odpuścimy. Nie będzie przyszłości relacji polsko-ukraińskich, jeżeli ta sprawa nie zostanie wyjaśniona – oświadczył minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz mówiac w radiu ZET o ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej. Tydzień wcześniej Premier Donald Tusk podpisał w Warszawie z Wlodimirem Zełenskim porozumienie o "gwarancjach bezpieczeństwia" dla Ukrainy nie wspominając ani słowem o zbrodniach UPA, organizacji czczonej dzisiaj przez władze w Kijowie. Wicemarszalek Sejmu Krzysztof Bosak zażądał trybunalu stanu dla Tuska. * * * AUSTRALIA: 25-letnia Australijka padła ofiarą gwałtu zbiorowego w Paryżu zaledwie kilka dni przed Igrzyskami Olimpijskimi. * * * SWIAT: Francuski operator kolejowy SNCF ogłosił w piątek, że padł ofiarą „masowego ataku mającego na celu sparaliżowanie sieci (pociągów dużych prędkości) TGV”. Do ataku doszło na kilkanaście godzin przed ceremonią otwarcia letnich igrzysk olimpijskich w Paryżu. * Były głównodowodzacy Sił Zbrojnych Ukrainy, a obecnie Ambasador Ukrainy w Wielkiej Brytanii Załużny zasugerował, aby Zachód wykorzystał jego kraj jako poligon doświadczalny dla nowej broni. Oświadczył to w swoim pierwszym przemówieniu jako dyplomata. Wezwał także kraje zachodnie do czasowej „rezygnacji z szeregu swobód w imię przetrwania” i mobilizacji społeczeństwa.
POLONIA INFO: "Lajkonik" - Celebrating 10 Years at Marayong, Sala JP2, Marayong, 4.08, godz. 14:00

środa, 2 grudnia 2020

Polski Festiwal na Federation Square w trudnym 2020 roku

Mamy już za sobą szesnasty Polski Festiwal na Federation Square. Odbył się w niedzielę, 15-go listopada. Był inny, bo wirtualny, czyli w Internecie, ale okazał się nie mniejszym sukcesem jak poprzednie. Społecznie pracujący członkowie Komitetu Organizacyjnego trudzili się kilka miesięcy, aby przygotować taki Festiwal, jakiego jeszcze nie było. Nie mieli wzorców ani wcześniejszych doświadczeń, ale wykazali niezwykłą pomysłowość, odwagę, determinację, ofiarność i talent.  Nie tylko wprosili się z festiwalowymi atrakcjami do licznych mieszkań Polaków w Wiktorii, ale dzięki internetowi zagościli z nimi w polskich domach na całym świecie.

Tegoroczny Wirtualny Festiwal rozpoczął się wczesnym rankiem niedzielnym, ale nie skończył się jak zwykle o 17-tej. Będzie trwał przez wiele następnych miesięcy. Jest nadal dostępny i o każdej porze dnia i nocy wchodząc na festiwalową witrynę można nadal uczestniczyć w wielkim bogactwie różnych form polskiej kultury, muzyki, sztuki i obyczaju, kultywowanego nad Yarrą.

Po krakowskim hejnale, granym od lat przez Dominika Rawdanowicza, urocza hostessa, Daniela Paszkiewicz wprowadza na wirtualną estradę szefa Komitetu Organizacyjnego Festiwalu, panią Monikę Furman oraz szereg oficjalnych gości.  Przemawiają między innymi: patron Festiwalu, ambasador RP w Australii, JE Michał Kołodziejski i JE Lloyed Brodrick, australijski ambasador w Polsce; pani Monika Kończyk, Konsul Generalna RP w Sydney,  ministrowie rządu stanowego i znaczący wiktoriańscy politycy; prezes Rady Naczelnej Polonii Australijskiej, pani Małgorzata Kwiatkowska, pani Elżbieta Dziedzic, pełniąca obowiązki Prezesa Federacji Polskich Organizacji w Wiktorii oraz były polski konsul honorowy w Wiktorii, dr. Zbigniew Łuk-Kozika. Publikowane także na stronie listy gratulacyjne dla Polonii Wiktoriańskiej przysłali: premier Wiktorii, pan Daniel Andrews MP oraz burmistrz miasta Melbourne pani Sally Capp (Lord Mayor).

Po przemówieniach i atrakcyjnej instrukcji, wprowadzającej w wędrówkę po wirtualnej festiwalowej stronie, można zajrzeć do świata dzieci, nacieszyć oczy folklorem i współczesnym tańcem, odwiedzić festiwalowe stoiska, zajrzeć do karczmy i zobaczyć, co Polacy stawiają na swoje stoły, a potem posłuchać muzyki w wykonaniu całej plejady artystów, zatrzymać się w kilku teatrach i przyglądnąć się piętnastoletniej historii tego popularnego Polskiego Festiwalu, uchodzącego bezsprzecznie za największy festiwal etniczny w Australii.

Do polskich szkół sobotnich prezentujących się na festiwalowej witrynie dołączyły w tym roku dzieci z Polski; a do folklorystycznych zespołów działających w Melbourne dołączyły polskie zespoły pieśni i tańca z Brisbane, Sydney, Perth, Nowej Zelandii i dalekiej Litwy. Gościnny udział sławnego „Śląska”, rodem z Polski, nadal budzi na antypodach duże zainteresowanie, a humorystyczna świetnie zaprezentowana piosenka o paraliżującej świat wirusowej pandemii w wykonaniu „Kukułeczki” z Perth robi furorę w Polsce i łagodzi przygnębienie nad Wisłą.

W licznych muzycznych festiwalowych prezentacjach można utonąć. Oprócz ciekawych solistów i zespołów tworzących tak w Australii jak i w Polsce znajdziemy na festiwalowej witrynie także nagrania monumentalnych koncertów, prezentowanych podczas ostatniego Pol-Art.-u w Melbourne i w czasie obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości.

Festiwalową niespodzianką w tym roku są zapewne unikalne przedstawienia teatralne, które w tym roku można było pokazać dzięki wirtualnej formie Festiwalu. Nie brakuje też przebogatej historii Polskiego Festiwalu w Melbourne opisanej rok po roku i udokumentowanej publikacjami, filmami i galeriami ciekawych zdjęć.

Polski Festiwal na Federation Squre w Melbourne, zorganizowany w 2020 roku jeszcze się nie skończył. Trwa nadal. Można go ciągle odwiedzać otwierając Internet i wpisując link: www.polishfestival.com.au

Ten Wirtualny Polski Festiwal, zorganizowany przez ofiarnych wolontariuszy w czasach pandemii, przechodzi powoli do chlubnej historii Wiktoriańskiej Polonii. Ponad 3 tysiące osób uczestniczyło w nim podczas festiwalowej niedzieli wchodząc na jego oficjalną witrynę i ponad 5 tysięcy korzystających z usług YouTube. Liczby te z dnia na dzień rosną, bo Festiwal trwa nadal.

Podziękujmy organizatorom tego niecodziennego festiwalu z prezesem, panią Moniką Paszkiewicz-Furman na czele i pogratulujmy im tego niezwykłego osiągnięcia. Wyróżnienie i wyrazy szczególnego podziękowania i skierujmy do księdza Mariusza Hana SJ, który wziął na swe barki cały ciężar technicznego opracowania tej unikalnej, wirtualnej wersji Polskiego Festiwalu w Melbourne.                                                                         

 Remigiusz Kędra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy