polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: W środę o godz. 10:00 odbyła się uroczystość zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na urząd prezydenta. Podczas przemówienia Nawrocki poinformował, że powoła przy Pałacu Prezydenckim Radę ds. naprawy ustroju państwa.Zapowiedział też , że do roku 2030 Polska powinna przyjąć nową konstytucję. * * * AUSTRALIA: Premier Anthony Albanese ogłosił, że Australia dołączy do grona państw, które uznały Państwo Palestyńskie. Decyzja ta zostanie sformalizowana podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ we wrześniu. * * * SWIAT: Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że w przyszły piątek spotka się na Alasce z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Nadchodzący szczyt przywdców supermocarstw będzie poświęcone osiągnięciu długotrwałego pokoju w konflikcie na Ukrainie. Moskwa spodziewa się, że kolejne spotkanie obu przywódców odbędzie się w Rosji, powiedział doradca prezydenta Putina. Dodał, że Trump oficjalnie otrzymał zaproszenie.
POLONIA INFO:

czwartek, 17 października 2019

Krajobraz powyborczy: PiS potwierdził swą hegemonię


Poparcie dla KW Prawo i Sprawiedliwość w wyborach do Sejmu RP 2019
Oprac. Janusz Burlikowski © wyborynamapie.pl 2014-2019
Po 4 latach rządów Prawo i Sprawiedliwość potwierdziło swoją hegemonię na polskiej scenie politycznej. To pierwszy w historii III RP przypadek, by partia samodzielnie rządząca w jednej kadencji, utrzymała władzę w następnej, z zachowaniem tej samodzielności.

 

Co teraz może zrobić PiS?

Większość jaką zdobył PiS pozwala mu rządzić samodzielnie. I niezależnie od tego, czy ktoś popiera to ugrupowanie czy nie, jest to dobra wiadomość. Gorzej byłoby, gdyby potrzebował koalicjanta i musiał go szukać np. w Konfederacji. Ta, jako ultraliberalne ugrupowanie, zdecydowanie przeciwstawiłaby się polityce społecznej PiS, a zamiast niej forsowała likwidację podatków i rujnowanie sfery publicznej.


Brak koalicjanta to sytuacja też idealna dla każdego wyborcy, który oczekuje od partii spełnienia danych mu w kampanii obietnic. Brak koalicjanta to brak alibi na to, by tych obietnic nie spełniać.

Przed laty w czasie swoich rządów, politycy SLD pytani - gdzie jest obiecywana likwidacja senatu? Gdzie liberalizacja ustawy antyaborcyjnej? Co z konkordatem? itd. itp. w odpowiedzi oznajmiali, że oni i owszem, spełniliby te obietnice, ale nie mają samodzielnej większość, a koalicyjny PSL wszystko im blokuje. PiS musi więc swoje obietnice spełniać, bo nie ma żadnej wymówki.

Na pewno będzie też bardziej zawłaszczał państwo. Przez ostatnie 4 lata zdobywał w tym doświadczenie. Opanował już większość państwowych instytucji i obsadził swoimi ludźmi dyrekcje i rady nadzorcze spółek Skarbu Państwa. Umocnił się też w samorządach. Dalsza ekspansja będzie jeszcze łatwiejsza. Sąd Najwyższy przejmie już w marcu, bo obecnej prezes kadencja się skończy. Niestety kontynuowane będą też zbrojenia, budowane być może kolejne amerykańskie bazy wojskowe i fatalna polityka międzynarodowa.

Przynajmniej do czasu przyszłorocznych wyborów prezydenckich wszyscy będący beneficjentami polityki społecznej PiS, mogą jednak spać spokojnie. Zapewne mogą też liczyć na dodatkowe plusy przed reelekcją Andrzeja Dudy. To co będzie później jest niewiadomą. Zależy to od dwóch rzeczy. Po pierwsze od tego czy koniunktura gospodarcza będzie trwać i nie nadejdzie kryzys. Po drugie od tego kto wewnątrz PiS zdobędzie przewagę, neoliberalne Porozumienie Gowina, czy sytuujący się po lewo projekt Solidarnej Polski.

Zjednoczona opozycja – strzał w stopę


Gdy przed II wojną światową, piłsudczykowska sanacja coraz bardziej zagarniała publiczne życie, opozycyjne partie powołały swoją „zjednoczoną opozycję”. Był to konglomerat czterech ugrupowań, które wiele ze sobą wspólnego nie miały. Jedynym wspólnym ich celem było odsunięcie od władzy sanacji.
W jednej koalicji, pod nazwą” Centrolew” znalazł się lewicowy PPS z prawicowym PSL „Piast”. Niczego dobrego z tego być nie mogło. Podobnie jak współcześnie, wyborcy nie dali się oszukać i w wyborach z 1930 roku dali im ponad dwa razy mniej głosów niż każde z czterech tworzących je podmiotów zdobyło dwa lata wcześniej.

Podobnie obecnie jest z Koalicją Obywatelską, której jedyny cel zawierał się w haśle - odsunąć od władzy PiS! Ona również poniosła sromotną klęskę. Ludzie tego nie kupili. Po 4 latach PO ze 138 mandatów, utraciło 4. Faktycznie utraciło ich więcej, bo z obecnych 134 zdobytych przez KO, kilka trzeba będzie oddać Zielonym i Inicjatywie Polskiej.
Te wybory to dla PO całkowita klęska z perspektywą rychłej katastrofy. Partia ma miernego przywódcę, który jest jej wielkim obciążeniem. Nie ma żadnego pomysłu na działalność i przyciągnięcie do siebie wyborców. Nie ma żadnego porywającego programu. Uchodzi za najbardziej bezideową formację, której jedynym celem jest powrót do koryta.

Dekompozycja osieroconej kilka lat temu przez Tuska Platformy, może zacząć się lada chwila. Zieloni czy Inicjatywa Polska utworzą własne koła, albo pożeglują do SLD. To ostatnie, przynajmniej teoretycznie, może spróbować to czego nie może zrobić neoliberalne PO, czyli podjąć konkurencje z Prawem i Sprawiedliwością w kwestiach, które dziś Polaków interesują najbardziej. W sprawach polityki społecznej.

Tu PO nie ma nic do powiedzenia, a samo sformułowanie „polityka społeczna” musi brzmieć dla nich wyjątkowo egzotycznie. Klęska Platformy to chyba najbardziej widoczny efekt tegorocznych wyborów parlamentarnych.


Powrót SLD

Wydawałoby się, że powrót SLD do Sejmu wraz ze swoimi satelitami, Wiosną i Razem, też jest jakąś niespodzianką tegorocznych wyborów. Na pierwszy rzut oka, tak jest. Jednak przyglądając się wynikowi Komitetu Wyborczego Sojuszu, łatwo dostrzec, że SLD i Razem otrzymały tyle samo głosów co w poprzednich wyborach, gdy brały w nich udział jako oddzielne komitety. Wejście do Sejmu nie oznacza więc jakiegoś wzrostu sympatii do tych partii, ale lepszej wyborczej taktyki niż cztery lata temu. W 2015 r. Razem nie przekroczyło progu 5%.  SLD tworzyło komitet koalicyjny, a więc z 8 procentowym progiem wyborczym, którego na koniec o włos nie przekroczyło. Tym razem nie zrobili tego błędu.

Scena polityczna nie przesunęła się też w lewo, bo Komitet SLD nie przedstawił bardziej socjaldemokratycznego programu niż Prawo i Sprawiedliwość. Program PiS w wielu miejscach był wręcz bardziej radykalny socjalnie niż program SLD. Choćby w kwestii podniesienia płacy minimalnej.

Komitet Lewica nie przekonał też nowych wyborców. Nie zagłosował na niego socjalny elektorat PiS. Nie głosowali na niego też robotnicy. Nadal jego trzonem, tym samym od lat, jest wielkomiejski, dobrze sytuowany mieszkaniec dużych miast, który głosuje na nich głownie dlatego, że Platforma jest dla nich za konserwatywna, a Ruchu Palikota już nie ma.

SLD powinno podziękować Grzegorzowi Schetynie, że ten nie chciał ich dalszej obecności w Koalicji Obywatelskiej. Gdyby w niej pozostało, wynik najprawdopodobniej miałoby dużo gorszy. Teraz może czuć się wygrane. Jest trzecią siłą w parlamencie.

Podczas wieczoru wyborczego Włodzimierz Czarzasty zwracając się do Biedronia i Zandberga żartował słowami Reymonta z Ziemi Obiecanej – Ty nie miałeś nic, on nie miał nic, ja nie miałem nic, razem wróciliśmy do Sejmu. Ale mógłby również powiedzieć – razem nie będziemy mieli wyborczej dotacji, bo będę ją miał tylko ja. Subwencja z budżetu przysługuje tylko SLD.

Nie dostanie jej ani Wiosna, ani Razem. Wkrótce okaże się czy przecieki jakie opisał tygodnik „Wprost”, a dotyczące zakulisowych rozmów z partnerami, okażą się prawdziwe. Czy Wiosna połączy się z SLD i stworzą wspólny klub poselski, co pozwoli Wiośnie skorzystać z dotacji, a Razem stworzy własne koło z tej dotacji rezygnując? Przekazanie doli z dotacji SLD dla Razem, wykorzystując do tego jakąś fundację, o czym też pisał Wprost, wydaje się mało prawdopodobne, bo polskie prawo na to nie pozwala.
Korwin znów w Sejmie

Po 20 latach do Sejmu wraca również Janusz Korwin-Mikke. W dodatku prawdopodobnie jako Marszałek Senior, czyli najstarszy wiekiem poseł nowo wybranego Sejmu. To on będzie otwierał inauguracyjne obrady izby, zanim Sejm dokona wyboru marszałków. Wszystko za sprawą Konfederacji, czyli sojuszu skrajnie prawicowych sił, który przekroczył w tym roku próg wyborczy.
Gdyby go nie przekroczył, zwycięstwo PiS byłoby prawdopodobnie jeszcze bardziej spektakularne. Posłów tych będzie tylko 11, więc większego znaczenia mieć nie będą. Stworzą jedynie koło poselskie, o ile się wcześniej nie pokłócą, bo do stworzenia klubu potrzeba minimum 15 posłów. Jedynie sejmowe obrady mogą się zrobić bardziej barwne, gdy na mównice wyjdzie Korwin-Mikke czy Grzegorz Braun. Sojusz to dosyć eklektyczny, bo zrzeszający skrajnych nacjonalistów ze skrajnymi gospodarczymi liberałami.

Chłopi na Wiejską

Pierwszy raz w historii polskiego Sejmu, Warszawa ma swojego chłopskiego posła. To za sprawą dobrego wyniku jaki osiągnął PSL, a może prowincjonalizacji stolicy? PSL to jedyna partia, która obecna jest w Sejmie przez wszystkie jego dotychczasowe kadencje. Co 4 lata ktoś wieszczy, że tym razem już do Sejmu nie wejdzie, a ona za każdym razem i tak wchodzi. Zda się, że jest tego Sejmu wyposażeniem.

Tym razem niepewni przekroczenia wyborczego progu, do wyborów ludowcy wzięli na swoje listy kandydatów Kukiz 15. W ten sposób Kukiz 15, w poprzedniej kadencji trzecia parlamentarna siła, wprowadzi do Sejmu najprawdopodobniej jedynie 5 posłów. Wielkim przegranym tych wyborów jest też Paweł Kukiz, który przez 4 lata roztrwonił niemały kapitał jaki partia ta miała i nie był w stanie już startować samodzielnie.


O ile do prezydenckich wyborów polityka socjalna PiS najprawdopodobniej się nie zmieni, to już wszyscy spekulują co stanie się, gdy przyjdzie zapowiadany coraz częściej kryzys?

Wysoce prawdopodobne, że w obliczu kryzysu gospodarczego PiS zlikwiduje czy ograniczą transfery socjalne. Mało prawdopodobne, by zdecydowali się sięgnąć wówczas do głębokich kieszeni bogatych, by politykę socjalną ratować, bo to nadal przecież partia, która służy przede wszystkim bogatym.

Wielu upatruje w tym szansę dla SLD i jego satelitów. Nie ma jednak w programie lewicy niczego, co pozwalałoby sądzić, że jest ona gotowa też do tych kieszeni sięgnąć.
Dla tej lewicy, w sytuacji pogorszenia gospodarczej koniunktury, może to być raczej okazja do krytyki pisowskiego „rozdawnictwa”, którego SLD jako „odpowiedzialna” partia, nigdy przecież nie praktykowała. Bardziej prawdopodobnym wydaje się, że zaproponowaną terapią, wynikającą z doświadczeń rządzenia lewicy, mogą być cięcia budżetowe, zamrożenie płac, Marek Belka, a może i sam Leszek Balcerowicz?

Jarosław Augustyniak
Sputnik Polska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy

  • Polska się wyludnia
     Łódź, według danych Głównego Urzędu Statystycznego, jest najszybciej wyludniającym się miastem w Polsce - zwrócił uwagę Onet. Od 2002 roku liczba mieszkańców spadła z ponad 785 tys. do nieco ponad 655 tys.Obecnie miasto zmaga się z poważnym problemem demograficznym, który dotyka wiele polskich miejscowości. Na koniec 2024 r. liczba ludności Polski wyniosła 37,49 mln, co oznacza spadek o ok. 157 tys. w porównaniu do poprzedniego roku.WIĘCEJ
    LIP-24 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Genocidum Atrox na Wołyniu. Narodowy Dzień Pamięci
     Dziś wspominamy ofiary ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej Wołynia i Małopolski Wschodniej. "Krwawa niedziela", 11 lipca 1943 roku, to data apogeum zbrodni – w jeden dzień zaatakowano blisko sto polskich miejscowości, głównie w powiatach horochowskim i włodzimierskim. W wyniku rzezi wołyńskiej zginęło od 50 tysięcy do nawet 120 tysięcy niewinnych osób – całe rodziny, sąsiedzi, wspólnoty. To bolesna, ale konieczna pamięć. 11 lipca jest Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Dziś po raz pierwszy oficjalnie dzięki w końcu podjętej decyzji Sejmu.Komentarz dr Leszka Sykulskiego:
    LIP-12 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Modzelewski: Cenzura na straży jedności Unii Europejskiej
    Nowy europejski model powszechnej cenzury nazywać się ma „walka z dezinformacją”. Już coś wiemy na ten temat, więc pozwolę sobie przedstawić najistotniejsze obszary, gdzie (jakoby) występują owe zagrożenia dezinformacją, co wyznacza również pole aktywności nowych (?) cenzorów. Są to dezinformacje:– „rosyjska” (najgroźniejsza), czyli zaprezentowanie jakichkolwiek poglądów lub informacji, które są sprzeczne lub nawet tylko polemizują z „prawdą etapu” głoszoną w imieniu Unii Europejskiej na dowolne tematy,– „antysemicka” (całkowicie dyskwalifikująca), czyli jakakolwiek krytyka państwa Izrael, jego polityków, a przede wszystkim „misji pokojowej” tego państwa na Bliskim Wschodzie: np. użycie słowa „ludobójstwo” pod tym adresem musi być i będzie...
    LIP-04 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Iran – Izrael: Kto wygrał, a kto przegrał?
     13 czerwca 2025 Izrael z pogwałceniem prawa międzynarodowego, w tym Karty Narodów Zjednoczonych, dokonał agresji na Islamską Republikę Iranu. Takie są bezsporne fakty i tylko totalny analfabeta jurydyczny, czy zacietrzewiony propagandzista, niestety jednych i drugich współcześnie nie brakuje, może tworzyć barbarzyńskie irracjonalne konstrukcje o „uzasadnionej wojnie prewencyjnej”.Pozostawiając zatem  za sobą ocenę prawną, która jest jednoznaczna,  oraz nie wnikając w dywagacje moralno-etyczne, przechodzę do analizy zagadnień sensu stricte wojskowych i politycznych, gdyż już general Carl von Clausewitz, słynny  pruski teoretyk wojskowy  uważał, że wojna to nic innego jak polityka, z tym że prowadzona innymi...
    LIP-02 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Wbrew cenzurze: Nazizm na salonach
     Jak wnuczka nazisty i nowoczesny banderowiec objęli wysokie funkcje polityczne w Wielkiej Brytanii i na Ukrainie – wyjaśnia red. Konrad Rękas.
    LIP-01 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Drugi Polak w Kosmosie
     Już w środę o godzinie 8.31 czasu polskiego z kompleksu startowego 39A w Centrum Lotów Kosmicznych Johna F. Kennedy'ego na przylądku Canaveral na Florydzie ma ruszyć misja Axiom 4. Na pokładzie kapsuły Dragon, która opuści Ziemię dzięki rakiecie Falcon 9, znajdzie się Polak - Sławosz Uznański-Wiśniewski. Oprócz niego w kosmos polecą była astronautka NASA Peggy Whitson (dowódczyni), pilot Shubhanshu Shukla z Indii oraz specjalista misji Tibor Kapu z Węgier. Cała czwórka spędzi na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) do 14 dni.
    CZE-25 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • USA Zaatakowały Iran. Czy Trump Rozpoczął Trzecią Wojnę Światową?
    Prezydent USA Donald Trump poinformował, że w niedzielę rano Waszyngton przeprowadził serię szeroko zakrojonych ataków na trzy irańskie obiekty nuklearne.Jak napisał Trump na swojej platformie Truth Social, celem „bardzo udanego ataku” były miejscowości Fordow, Natanz i Isfahan.Amerykański przywódca wygłosił później transmitowane w telewizji przemówienie z Białego Domu, w którym stwierdził, że irańskie obiekty nuklearne zostały „całkowicie i kompletnie zniszczone”.Ostrzegł Teheran przed odwetem, mówiąc, że „musi teraz zawrzeć pokój”, w przeciwnym razie „przyszłe ataki będą o wiele poważniejsze”.Iran twierdzi, że w dotkniętych miejscach nie stwierdzono skażeniaAtaki na irańskie obiekty nuklearne oznaczały...
    CZE-22 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->