polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Wiceszef MON Cezary Tomczyk powiedział: „W ciągu 14 miesięcy w każdej gminie przy granicy Polski z Rosją, Litwą, Białorusią i Ukrainą powstaną miejsca składowania elementów Tarczy Wschód, a w każdym powiecie huby logistyczne". Budżet tzw. "Narodowego Programu Odstraszania i Obrony Tarcza Wschód" na lata 2024-2028 to 10 mld zł. Tymczasem szef MON Niemiec Boris Pistorius potwierdził, że „w celu ochrony wschodniej flanki NATO Niemcy rozmieszczą na lotnisku w Malborku myśliwce Eurofighter". * * * AUSTRALIA: Operatorzy systemów rowerów miejskich mogą zostać ukarani surowymi karami za niesprzątanie „szpecących” rowerów elektrycznych porzuconych na ulicach Sydney. Plany te zostały opracowane na mocy nowego programu zaproponowanego przez władze stanowe NSW. Operatorzy, którzy nie usuną źle zaparkowanych rowerów elektrycznych, mogą zostać ukarani grzywną w wysokości do 55 tys. dolarów. Dane Transport for NSW ujawniły, że 15 procent mieszkańców Nowej Południowej Walii jeździ na wypożyczonym lub współdzielonym rowerze elektrycznym. * * * SWIAT: Prezydent Syrii Ahmad asz-Szara przybył do Moskwy, by rozmawiać z Władimirem Putinem o ekstradycji obalonego prezydenta Baszszara al-Asada i przyszłości obecności rosyjskich wojsk w Syrii. Syria sygnalizowała chęć utrzymania kontaktów z Rosją. * Izraelska przemoc w Strefie Gazy nie ustaje mimo podpisanego zawieszenia broni. Zaledwie kilka godzin po przemówieniu o zawieszeniu broni prezydenta USA Donalda Trumpa w Szarm el-Szejk, sytuacja w regionie nadal się pogarsza. Przejście graniczne Rafah, jedyny punkt dostępu dla pomocy i ewakuacji ludności cywilnej, pozostaje zamknięte.
POLONIA INFO: Festiwal Polski - Klub Sportowy "Polonia", 26.10, godz. 11:30

środa, 19 września 2012

10 000 km z Darwin do Perth w pogoni za zdrowiem


Robert (L) i Joachim gotowi do australijskiej wyprawy. Fot.Materialy prasowe

Jak już wcześniej  informowaliśmy, trzy lata temu u Joachima Czerniaka z Poznania  zdiagnozowano nowotwór mózgu. Konieczna była natychmiastowa operacja. Guz został usunięty,  jednak doszło do komplikacji i po przebudzeniu Joachim dowiedział się od lekarzy, że do końca życia będzie poruszał się na wózku inwalidzkim. W tym miesiącu wyrusza do Australii, by o własnych siłach przejechać 10 000 km na rowerze.

Ta historia brzmi wręcz nieprawdopodobnie, ale pokazuje jak cenne są determinacja i upór w walce o swoje zdrowie. Młody chłopak, któremu lekarze dawali nikłe szanse na powrót do sprawności, dzisiaj samodzielnie się porusza i stawia sobie wyzwanie: przejechać rowerem Australię, by udowodnić sobie, że choroba to przeszłość. A innym chorym pokazać, że rak to nie wyrok!
Dlaczego rower? Jedną z konsekwencji choroby Joachima jest spastyczność kończyn dolnych. Oznacza to między innymi dolegliwości bólowe. Wśród możliwych form rehablitacji jest właśnie jazda na rowerze. Dlatego kilkumiesięczna wyprawa to nie tylko wyzwanie, ale ciąg dalszy procesu powracania do zdrowia. W ekipie będzie fizjoterapeutka, która zadba o zdrowie Joachima i będzie nadzorować jego rehablitację.
Dlaczego Australia? Ze względu na sprzyjające warunki pogodowe i terenowe. Ale także ze względów symbolicznych.
– Zawsze uwielbiałem podróże. Kiedy leżałem na szpitalnym łóżku i słyszałem opinie lekarzy, że grozi mi wózek inwalidzki do końca życia, myślałem, że nigdy już nigdzie nie pojadę. A Australia wydawała mi się tak egzotyczna i odległa, że zupełnie niedostępna. Podobnie myślałem wówczas o swoim zdrowiu. Ale dzięki pomocy Taty przezwyciężyłem to. Poza tym, gdy już wylądujemy w Australii, nie będzie możliwości zawrócenia do domu. Mimo zmęczenia, trzeba jechać dalej. To tak, jak walka z rakiem. Nie oglądaj się za siebie, tylko jedź do celu- mówi Joachim Czerniak.
 Wyprawa potrwa pół roku, bo ze względu na kondycję Joachima potrzebne są przerwy i czas na regenerację sił. Towarzyszyć mu będą jego ojciec Robert, fizjoterapeutka Ewelina oraz wolontariusz Bartek, który zajmie się dokumentowaniem wyprawy i będzie ją na bieżąco relacjonował w Internecie.


 Według wcześniejszych informacji wyprawa miala rozpocząć sie kilka tygodni temu, ale prawidłowe jej przygotowanie wymagało więcej czasu. W lipcu Joachim z ojcem odbył trening pokonując trase z Poznania,  dalej wzdłuz polskiego wybrzeza i spowrotem.
Australijska ekspedycja Joachima  ma mieć także walor podróżniczy, dlatego uczestnicy będą spać w namiotach, sami sobie gotować, a po drodze odwiedzać ciekawe miejsca.  Chcą pokonać ponad 10 000 km. Trasa zostala zmieniona i ma teraz  prowadzić z Darwin do Perth. Początkowe plany były  z Perth na Cape York.  Średni dzienny dystans to ok 80 km.
- Te 10 000 km to dla mnie walka o odzyskanie dawnej sprawności. To nie wyścig, ani ucieczka, tylko pogoń za zdrowiem – mówi Joachim.

Realizację wyprawy umożliwiła Fundacja Allegro All For Planet.
- Kiedy kilka miesięcy temu poznałem historie Joachima, uznałem, że musimy zrobić wszystko co możliwe, żeby ta wyprawa doszła do skutku. Fundacja, zajmuje się miedzy innymi promocją roweru, jako ekologicznego środka transportu. W tym konkretnym przypadku, rower stał się narzędziem walki z ciężką chorobą.  Każdy przejechany kilometr, który dla zdrowego człowieka jest mało znaczącą liczbą, dla Joachima oznacza kolejny krok do zdrowia i postęp w rehablitacji. Dlatego pomogliśmy w organizacji, a teraz będziemy czuwać nad przebiegiem wyprawy. Przed Joachimem stawiamy jedno zadanie: pokonaj chorobę!- mówi Krzysztof Śpiewek, Dyrektor Fundacji AllForPlanet.
Wyprawę wspiera także Inicjatywa "Policzmy się z Rakiem". Patronat medialny objęły „Polska na rowery”, magazyn Rowertour , National Geographic i Bumerang Polski. Swoje wyrazy wsparcia dla Joachima i jego walki z chorobą wyraziły już Martyna Wojciechowska, Maryla Rodowicz, Monika Pyrek i inne, znane osoby.
kb/BumerangMedia/PressRelease
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy