polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Podczas czwartkowej konferencji w ramach 9. szczytu Inicjatywy Trójmorza, który odbył się w Wilnie, prezydent Andrzej Duda zasugerował, że polski rząd podpisze z Ukrainą umowę, która obligowałaby nasz kraj do przekazywania określonego odsetka PKB na wsparcie wojskowe dla Kijowa. Tymczasem przebywający w Polsce Ukraińcy spieszą się z wyrobieniem dokumentów przed wejściem w życie nowej ustawy mobilizacyjnej, która przewiduje m. in. ograniczenie usług konsularnych za granicą dla osób, uchylających się od poboru do wojska. * * * AUSTRALIA: Setki ludzi starły się z policją w dzielnicy Fairfield w południowo-zachodnim Sydney w poniedziałek wieczorem po tym, jak prominentny asyryjski duchowny został dźgnięty nożem przy ołtarzu. Biskup Mar Mari Emmanuel odprawiał mszę w asyryjskim kościele Chrystusa Dobrego Pasterza w Wakeley tuż po godzinie 19:00, kiedy podszedł do niego mężczyzna i wielokrotnie dźgnął go nożem w głowę. Policja wezwała ludzi do unikania tego obszaru, podczas gdy premier NSW Chris Minns wezwał społeczność do zachowania spokoju. * * * SWIAT: Głównodowodzący ukraińskich sił zbrojnych Syrskyy powiedział, że sytuacja na wschodniej linii frontu znacznie się pogorszyła z powodu zintensyfikowanych ofensyw rosyjskich sił zbrojnych, które "osiągają sukces taktyczny". Kijów stracił ponad 900 wojskowych, jeden czołg i zachodnią artylerię w ciągu 24 godzin; Zestrzelono 222 ukraińskie drony, 8 pocisków HIMARS i Vampire, jedną bombę kierowaną JDAM, dodali przedstawiciele rosyjskiego Ministerstwa Obrony.
POLONIA INFO: Kabaret Vis-à-Vis: „Wariacje na trzy babeczki z rodzynkiem” - Klub Polski w Bankstown, 21.04, godz. 15:00

czwartek, 29 kwietnia 2021

Niemieckie V1 i V2 z Peenemünde (wyspa Uznam)

Peenemünde na wyspie Uznam - stąd wystrzelono pierwszą
w świecie rakietę w kosmos (1942 r.)
Fot. L.Wątróbski

.Peenemünde to niewielka dziś osada w Niemczech, w północno-zachodniej części wyspy Uznam, nad cieśniną Piana i Bałtykiem. W czasie II wojny światowej mieścił się tam niemiecki ośrodek badań nad nową bronią III Rzeszy - m.in. nad V-1 i V-2.

Korespondencja własna Leszka Wątróbskiego z wyspy Uznam.

Peenemünde to w czasie ostatniej wojny światowej wojskowy ośrodek badawczy – jeden z najbardziej nowoczesnych ośrodków technologii na świecie. W październiku 1942 roku udało się w nim, po raz pierwszy na świecie, wystrzelić rakietę w kosmos. 

W sąsiednim zakładzie doświadczalnym - lotniczych sił zbrojnych testowano pociski o rewolucyjnej technice. Do budowy tego ośrodka wykorzystano robotników przymusowych, więźniów obozu koncentracyjnego i jeńców wojennych. Rakiety, które tam produkowano Goebbels cynicznie nazwał „broń odwetowa 2”.   

 Ośrodek doświadczalny w Peenemünde składał się z dwóch niezależnych jednostek doświadczalnych, jednej działającej pod nadzorem Wehrmachtu, drugiej pod nadzorem Luftwaffe.                                                                                                                                        

Wyrzutnia rakiet V-1

Wehrmacht nadzorował Zakłady Doświadczalne - oficjalnie nazywane Peenemünde-Wschód, zajmujące się budową rakiety pionowego startu, znanej później V-2. Kierownikiem ośrodka Peenemünde-Wschód był gen. W. Dornberger, dyrektorem technicznym ośrodka, kierującym pracami badawczymi – W. von Braun.                                                                              

Ośrodek doświadczalny Luftwaffe, nazywany Peenemünde-Zachód, prowadził próby prototypów samolotów i nowych broni lotniczych. Od 1942 roku w tym ośrodku realizowany był najważniejszy projekt Luftwaffe: Fi-103 – budowa bezpilotowego samolotu-pocisku, znanego później pod nazwą V-1. W części ośrodka zajętej przez Luftwaffe znajdowało się lotnisko. Do ośrodka doprowadzona też była linia kolejowa.  


Wojskowy Instytut Badawczy w Peenemünde, założony został w roku 1937, kiedy to istniejący pod Berlinem doświadczalny ośrodek rakietowy w Kummersdorf okazał się niewystarczający. Prace nad nową bronią Luftwaffe Fi-103 (bezzałogowym samolotem-pociskiem o napędzie odrzutowym) - nazwanym później V-1, rozpoczęto w początkach roku 1942.

Rakieta V-1

Prace nad pociskami rakietowymi prowadzone były od początku lat trzydziestych, początkowo w doświadczalnym ośrodku rakietowym w lasach na południe od Berlina, w pobliżu wioski Kumersdorf, a od roku 1937 w Peenemünde. Pierwszy lot rakiety balistycznej skonstruowanej w tym ośrodku miał miejsce 3 października 1942. Rakietę tę nazwano później V-2. W połowie lata 1943 roku zakończone zostało testowanie pocisków rakietowych V-2 i uruchomiona została linia montażowa tych rakiet.   Przy okazji badań nad bronią rakietową opracowano w Peenemünde pod kierownictwem J. Plendla systemy radarowe do nawigacji nocnej oraz wdrożono pierwszy w świecie system telewizji przemysłowej.

Informacje o pracach prowadzonych przez Niemców w Peenemünde docierały na Zachód głównie dzięki wywiadowi polskiemu Armii Krajowej, który zbierał informacje wśród Polaków - przymusowych pracowników zatrudnionych w tych zakładach.   

Podczas wojny Peenemünde było kilkakrotnie bombardowane przez lotnictwo bombowe brytyjskie i amerykańskie. Pierwszy nalot przeprowadzony został w nocy z 17 na 18 sierpnia roku 1943 w ramach tz. „Operacji Hydra”. W nalocie brało udział 596 samolotów bombowych RAF, które zrzuciły 1.795 ton bomb. W wyniku ataku zginęło, według oficjalnych danych niemieckich, 815 osób - głównie jeńców wojennych oraz Walter Thiel szef prac nad silnikami. Celem nalotu RAF był tylko ośrodek Wehrmachtu Peenemünde-Wschód konstruujący rakiety V-2. Ani wywiad ani dowództwo brytyjskie nie zdawało sobie sprawy z położonego w jego sąsiedztwie ośrodka doświadczalnego Luftwaffe Peenemünde-Zachód, zajmującego się konstruowaniem m.in. broni V-1.

Peenemünde – muzeum

W lipcu i sierpniu roku 1944 amerykańskie lotnictwo bombowe USAF przeprowadziło 3 naloty na Peenemünde, bombardując tym razem także ośrodek doświadczalny Luftwaffe Peenemünde-Zachód. 18 lipca 1944 miał miejsce pierwszy z tych nalotów. W przeciwieństwie do nalotu RAF był to nalot dzienny, przeprowadzony pod osłoną lotnictwa myśliwskiego. 379 ciężkich bombowców B-17 „latające fortece” zrzuciło 920,6 ton bomb na Peenemünde.

Kilka tysięcy ludzi straciło tam również życie podczas, prowadzonej w nieludzkich warunkach, produkcji rakiety oraz podczas ostrzału belgijskich, angielskich i francuskich miast. Po zakończeniu wojny większość naukowców pracujących w Peenemünde została przechwycona i wywieziona do Stanów Zjednoczonych w trakcie operacji Paperclip („Spinacz”) przeprowadzonej przez amerykańskie służby specjalne. Natomiast Brytyjczycy i Sowieci przechwycili tamtejszych pracowników technicznych. Na mocy porozumień pomiędzy aliantami ośrodek w Peenemünde został zniszczony. Ocalała jedynie elektrownia, przerobiona obecnie na muzeum oraz lotnisko i linia kolejowa do pobliskiego uzdrowiska w Zinnowitz. Lotnisko to w okresie istnienia NRD było użytkowane przez armię ludową NRD i armie sowiecką do czasu jej wycofania z Niemiec.

Elektrownia zaś jest dziś największym zabytkiem technicznym w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, a Muzeum w Peenemünde miejscem międzynarodowych spotkań i wydarzeń kulturalnych. Za działalność na rzecz pokoju otrzymało w roku 2002 odznaczenie Krzyża z Coventry.                                                                                                                                    

Muzeum w Peenemünde założone zostało w roku 1991. Od tamtej pory  ściąga do siebie rzesze turystów z wielu krajów Europy. Jest ono drugim najczęściej odwiedzanym muzeum w Meklemburgii. Dzięki zainstalowanemu tam systemowi Audio Guide i wprowadzeniu do niego języka polskiego zwiedzanie stało się łatwiejsze także dla Polaków.            

Peenemünde – ekspozycja w muzeum

Peenemünde było do 1936 roku malutką wioską rybacką. Potem wioskę zniszczono, a jej mieszkańców przymusowo przesiedlono. Dzisiejsze Peenemünde to miejscowość prawie zupełnie wyludniona, z mnóstwem opuszczonych bloków, służących niegdyś jako osiedla dla umysłowych pracowników ośrodka.                                                                                                          

Mało kto wie, co kryją dziś lasy otaczające dawną niemiecką fabrykę w Peenemunde? Do roku 1996 stacjonowało tam wojsko, a za posterunki graniczne mało kto miał okazję się przedostać. Dziś władze Niemiec uznały wyspę Uznam za rezerwat i całe połacie lasu są nadal niedostępne dla turystów (Park Natury Usedom). Tablice na szlabanach zamykających drogi wjazdowe do wielu obszarów, informują zarówno o niebezpieczeństwach związanych z występowaniem powojennych pozostałości jak i o zakazie wstępu z konieczności ochrony wyspy przed działalnością człowieka.                                                                                                  

Jak zwykle na świecie bywa, Peenemunde ma również swoje polskie akcenty. Kilka lat temu swoje podwoje otworzyło tam Muzeum Zabaw i Zabawek, którego współorganizatorką jest pani Magda Wróbel ze Szczecina. W muzealnych gablotach zamieszkały wspomnienia z dzieciństwa naszych mam oraz babć. Była też ekspozycja lalek szczecińskiego teatru „Pleciuga” i niemieckie premiery dwóch przedstawień: „Pana Twardowskiego” i „Legendy o powstaniu Szczecina”.

tekst i zdjęcia Leszek Wątróbski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy