polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Prezydent Karol Nawrocki nie podpisze tzw. ustawy wiatrakowej. Tak wynika z wypowiedzi jego rzecznika, Rafała Leśkiewicza. Niebawem głowa państwa ma przedstawić własne rozwiązanie, które pozwoli na zamrożenie cen prądu. * * * AUSTRALIA: Premier Anthony Albanese ogłosił, że Australia dołączy do grona państw, które uznały Państwo Palestyńskie. Decyzja ta zostanie sformalizowana podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ we wrześniu. * * * SWIAT: – Szczyt na Alasce wzmocnił moje przekonanie, że mamy pokój na wyciągnięcie ręki, i że może być to znaczący krok, że Putin zgodził się przyjąć gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. To jest jeden z kluczowych punktów, który musimy dziś rozważyć, kto będzie się czym zajmował. Jestem optymistą. Myślę, że narody europejskie będą mogły przyjąć znaczną część tego obciążenia – mówił prezydent USA na spotkaniu w gronie europejskich liderów, do którego doszło tuż po rozmowie Trumpa z Zełenskim w Gabinecie Owalnym.
POLONIA INFO:

piątek, 22 lutego 2019

Agnieszka Piwar: Polska przegrała wszystko!

Agnieszka Piwar
Na kilka dni przed największą katastrofą w historii polskiej dyplomacji, ambasador Iranu zaprosił na obiad grupę polskich dziennikarzy, w tym niżej podpisaną. J.E. Masoud Edrisi Kermanshahi dał nam wtedy do zrozumienia, że nie jest jeszcze za późno i nasze stosunki można uratować.
 
Celem spotkania z przedstawicielami polskich mediów była wymiana poglądów na zaistniałą sytuację w stosunkach dwustronnych, w związku z organizowaną w Warszawie (13-14 lutego) konferencją bliskowschodnią, której rzeczywistym organizatorem był Waszyngton.

Przypominam, 11 stycznia br. sekretarz stanu USA Mike Pompeo zapowiedział, że Stany Zjednoczone zorganizują w Polsce międzynarodowy szczyt poświęcony sytuacji na Bliskim Wschodzie, w tym – w szczególności – roli, jaką pełni w Regionie Iran. Chwilę później media obiegła informacja, że Biały Dom poprosił Pentagon o przygotowanie planów ataku na Iran. Kiedy rozpętała się medialna burza, strona polska robiła dobrą minę do złej gry, zapewniając wszem wobec, że konferencja ma pokojowy charakter, nie jest wymierzona przeciwko Iranowi, a celem wydarzenia jest rozwiązywanie problemów.
 
Autorka i Fatemeh Hamedi, attaché ambasady Iranu
w Warszawie
 
Podczas spotkania z dziennikarzami (6 lutego) Kermanshahi ocenił, że jest wprost przeciwnie. Zdaniem irańskiego dyplomaty nie może być mowy o rozwiązywaniu jakichkolwiek problemów i trudności na Bliskim Wschodzie, skoro organizatorzy konferencji nie zaprosili niektórych krajów z Regionu, w tym Iranu. „Decyzję Polski o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi w tej kwestii i podjęcia się roli gospodarza takiej konferencji uważamy za decyzję niesłuszną i nie do przyjęcia; uznajemy to za kroki, które idą wbrew nurtowi, który reprezentuje i głosi Unia Europejska” – zaznaczył irański dyplomata.
 
Perska wyrozumiałość
 
Paradoksalnie, w tych trudnych i niezwykle kłopotliwych okolicznościach, pocieszające wydały się być te słowa ambasadora, z których jasno wynikało, że Iran – mimo wszystko – nie przekreśla(ł) [wtedy jeszcze] dobrych relacji z Polską. Dyplomata zauważył, że podczas spotkań z niektórymi przedstawicielami polskich władz, dali oni mu do zrozumienia, iż nie są zadowoleni z zaistniałej sytuacji. „Mimochodem i nieoficjalnie, można było wyczuć w ich wypowiedziach, że nie zgadzają się z tą konferencją” – wyjawił irański dyplomata.
 
Co ciekawe, ambasador Iranu powiedział polskim dziennikarzom, że ma świadomość tego, iż Polska mogła znaleźć się pod presją i zostać zmuszona do przyjęcia roli gospodarza kontrowersyjnej konferencji. Kermanshahi wyraził jednocześnie nadzieję, że przedstawiciele polskich władz „będą w stanie tak pokierować przebiegiem konferencji, aby jej rezultat nie był wymierzony w Iran”. Wówczas, zdaniem dyplomaty, konferencja nie zaszkodziłaby stosunkom pomiędzy Iranem a Polską.
Jako że słowa ambasadora Iranu natychmiast przedostały się do mediów, naiwnie pomyślałam, że polski rząd potraktuje je jednak poważnie i dołoży wszelkich starań, aby nie zaprzepaścić przyjaźni z krajem, który zawsze był Polsce życzliwy. Nutką optymizmu zawiało również podczas przyjęcia z okazji jubileuszu 40. rocznicy zwycięstwa Islamskiej Rewolucji w Iranie, wydanego przez ambasadora Iranu w Warszawie [przyjęcie miało miejsce 8 lutego br., zaś święto narodowe Iranu upamiętniające przemiany w tym kraju przypada 11 lutego]. Na bankiecie dało się zauważyć obecność przedstawicieli polskich władz – co prawda niższych rangą, ale zawsze coś. Pomyślałam: Uff, może nie będzie aż tak źle…
 
Niestety, resztki nadziei spełzły na niczym. Konferencja bliskowschodnia w Warszawie ziściła najgorsze koszmary. Polska przegrała z kretesem. „Sojusznicy” (USA, Izrael) pokazali przed całym światem, że jesteśmy jedynie popychadłem do bicia po mordzie. „Rywal” naszych „sojuszników” (Rosja) udowodnił, że polscy dyplomacji mogą co najwyżej pucować buty swoim rosyjskim odpowiednikom. I wreszcie, zdradziliśmy oddanego przyjaciela (Iran), biorąc udział w międzynarodowym spisku bezwzględnych agresorów.
 
Splunęli nam w twarz
 
Lista kompromitacji i upokorzeń jest długa, a miejsce w gazecie ograniczone – dlatego będzie pokrótce. Szef amerykańskiej dyplomacji Mike Pompeo podczas swojego przemówienia zwrócił się do polskiego rządu, by ten przyspieszył prace nad ustawą, dzięki której amerykańscy obywatele żydowskiego pochodzenia będą mogli otrzymać od Polski odszkodowania za mienie stracone podczas Holokaustu.
Oliwy do ognia dolała amerykańska dziennikarka stacji telewizyjnej NBC. W relacji z Warszawy Andrea Mitchell stwierdziła, że powstańcy w Getcie Warszawskim w 1943 r. walczyli przeciwko „polskiemu i nazistowskiemu reżimowi”.
 
Czarę goryczy przelały doniesienia izraelskich mediów „The Jerusalem Post” i „Haarec”, według których premier Izraela Benjamin Netanjahu miał powiedzieć w Warszawie, że naród polski współpracował z nazistowskim reżimem w zabijaniu Żydów w ramach Holokaustu. Na nic zdały się „tłumaczenia” izraelskiej ambasady, że to jednak w sumie był fake news. Cel został osiągnięty. Po raz enty w świat poszedł przekaz, w którym Polaków ukazano jako potwornych zbrodniarzy.
 
Z użyciem podobnych mechanizmów Amerykanie wespół z Żydami usiłują kłamliwie przedstawiać Iran. Podczas konferencji w Warszawie wiceprezydent USA Mike Pence powiedział, że „Irański reżim otwarcie nawołuje do kolejnego Holocaustu”. Amerykański polityk wprost oskarżył Iran o finansowanie i wspieranie radykalnego islamskiego terroryzmu. Po czym dodał, że „USA użyją pełnej siły militarnej, żeby zmieść terroryzm islamski z powierzchni ziemi”. Tymi słowami zastępca Donalda Trumpa potwierdził liczne obawy, że konferencja w Warszawie została zwołana w celu rozpoczęcia przygotowań do wszczęcia napastniczej wojny na Iran.
 
Sytuację – z warszawską konferencją w tle – natychmiast wykorzystał prezydent Rosji, który w tym samym terminie zaprosił do Soczi prezydentów Iranu i Turcji. Podczas trójstronnego szczytu Władimir Putin, Hasan Rouhani i Tayyip Erdogan naradzali się, jak wyzwolić Syrię od terrorystów działających pod różnym szyldem. Kolejny już raz, rosyjska dyplomacja wykazała, że nie ma sobie równych.
 
Odkopać prawdę!
 
Podczas konferencji bliskowschodniej w Warszawie, aroganckie mocarstwo zza Oceanu (działające z podszeptu Izraela) bezkarnie preparowało kłamstwa na temat Polski i Iranu, używając przy tym „magicznego” słowa Holocaust. Czytelnikom „Myśli Polskiej” nie muszę przypominać, że to właśnie Polacy zostali najliczniej wyróżnieni medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata za ratowanie Żydów podczas II wojny światowej. Tymczasem polskojęzyczny rząd nie stanął na wysokości zadania. Nie było stanowczego basta i bezkompromisowego bronienia prawdy o narodzie polskim oraz dbania o jego dobre imię.
 
A jak broni się Iran, jakże często oskarżany o wspieranie terroryzmu? Wystarczy wspomnieć fragment przemówienia irańskiego ambasadora w Polsce, podczas niedawnego przyjęcia z okazji święta narodowego Iranu. Masoud Edrisi Kermanshahi, podpierając się konkretnymi przykładami, podkreślił zasługi Iranu w zwalczaniu terroryzmu międzynarodowego. Dyplomata zaznaczył, że skuteczna pomoc sąsiadom w likwidowaniu tzw. Państwa Islamskiego (ISIS/ISIL/Daesh) jednocześnie opiera się na przestrzeganiu zasad prawa międzynarodowego, wzajemnej współpracy i wzajemnych korzyści. Ambasador wykazał ponadto, że to właśnie jego kraj tworzy pokój i stabilizację w Regionie. Zdecydowanym głosem nazwał kłamstwem wszelkie próby przedstawiania Iranu jako czynnika destabilizującego na Bliskim Wschodzie.
 
Pamięcią sięgam do 2014 roku, kiedy ówczesny ambasador Iranu w Polsce udzielił mi wywiadu, podczas którego subtelnie nakreślił różnicę między naszymi krajami. J.E. Ramin Mehmanparast powiedział wtedy, że „niektóre z państw, czy rządów mają takie odczucie, że jeżeli będą chciały głosić swoje niezależne poglądy na forum międzynarodowym, to będą poddawane presji i często z tego rezygnują”. Zdaniem irańskiego dyplomaty wpływają na to różne czynniki. „Niektóre państwa – np. z powodów finansowych, ewentualnie różnych innych okoliczności – mogą nie chcieć mówić swoim własnym głosem, bo obawiają się reakcji dużych mocarstw” – wyjaśnił.
 
Mój rozmówca podkreślił, że akurat jego kraj wybrał mówienie tego, co leży mu na sercu, czyli prawdy. Mehmanparast dodał, że Iran przyjął oraz zaakceptował wszelkie konsekwencje z tym związane. „Każdy człowiek jest bowiem gotów znosić te wszystkie problemy i trudności, pod warunkiem, iż jest świadomy tego, że ma do spełnienia ważne zadanie, a do wygrania wielką sprawę i może w ten sposób służyć całej ludzkości” – skwitował irański dyplomata.
 
Pozostaje mi dodać i przypomnieć, że Cyprian Kamil Norwid uważał, iż Ojczyzna – to wielki zbiorowy obowiązek! Czy Polacy wreszcie się obudzą i pójdą za głosem Poety? Wybór należy do nas – odzyskać Polskę dla Polaków lub pozostać poddanymi Rzeczypospolitej Zhańbionej…
 
Agnieszka Piwar
za Myśl Polska, nr 9-10 (24.02-3.03.2019)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy

  • Przemysław Piasta: Afera KPO to wierzchołek góry lodowej
     Przemysław Piasta, wydawca i publicysta Myśli Polskiej komentuje tzw. aferę KPO, o której w ostatnim tygodniu szeroko mówi się w polskich mediach. Przed komentarzem krótki wstęp redakcyjny wyjaśniający czym jest KPO. KPO to skrót od Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Jest to dokument, który określa cele i działania zmierzające do odbudowy gospodarki Polski po pandemii COVID-19 oraz zwiększenia jej odporności na przyszłe kryzysy. KPO jest finansowany ze środków Unii Europejskiej. KPO  założeniu ma pomóc Polsce w efektywnym wykorzystaniu funduszy unijnych na przyspieszenie rozwoju gospodarczego, poprawę konkurencyjności i zwiększenie dobrobytu obywateli. Afera wybuchła po tym jak...
    SIE-12 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Czy wojna na Ukrainie się kończy? Analiza Tomasza Piekielnika
     
    SIE-08 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Geopolityczne podsumowanie dziesięcioletniej prezydentury A. Dudy
     To była katastrofa! O prezydenturze A. Dudy mówi Paweł Lisicki.
    SIE-07 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na Prezydenta RP
     
    SIE-06 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Masowy protest w Sydney przeciwko izraelskiemu barbarzyństwu
     Co najmniej 100 000 Australijczyków, w tym Julian Assange, zalożyciel WikiLeaks, były minister spraw zagranicznych Bob Carr, przemaszerowało w niedzielę mimo deszczowej pogody  przez most Sydney Harbour Bridge, aby zaprotestować przeciwko barbarzyńskiemu postępowaniu Izraela w Strefie Gazy i ludobójstwu Palestyńczyków.  Uczestnicy marszu domagali się natychmiastowej dystrybucji pomocy humanitarnej do Strefy Gazy. Protestujący wezwali także australijski rząd do zwiększenia wysiłków na rzecz uzyskania rozejmu w palestyńskiej enklawie.Marsz pod hasłem March for Humanity odbył się na podstawie decyzji Sądu Najwyższego, który zezwolił na jego przeprowadzenie mimo wcześniejszych sprzeciwów władz.Uczestnicy nieśli...
    SIE-05 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Polska się wyludnia
     Łódź, według danych Głównego Urzędu Statystycznego, jest najszybciej wyludniającym się miastem w Polsce - zwrócił uwagę Onet. Od 2002 roku liczba mieszkańców spadła z ponad 785 tys. do nieco ponad 655 tys.Obecnie miasto zmaga się z poważnym problemem demograficznym, który dotyka wiele polskich miejscowości. Na koniec 2024 r. liczba ludności Polski wyniosła 37,49 mln, co oznacza spadek o ok. 157 tys. w porównaniu do poprzedniego roku.WIĘCEJ
    LIP-24 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Genocidum Atrox na Wołyniu. Narodowy Dzień Pamięci
     Dziś wspominamy ofiary ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej Wołynia i Małopolski Wschodniej. "Krwawa niedziela", 11 lipca 1943 roku, to data apogeum zbrodni – w jeden dzień zaatakowano blisko sto polskich miejscowości, głównie w powiatach horochowskim i włodzimierskim. W wyniku rzezi wołyńskiej zginęło od 50 tysięcy do nawet 120 tysięcy niewinnych osób – całe rodziny, sąsiedzi, wspólnoty. To bolesna, ale konieczna pamięć. 11 lipca jest Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Dziś po raz pierwszy oficjalnie dzięki w końcu podjętej decyzji Sejmu.Komentarz dr Leszka Sykulskiego:
    LIP-12 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->