polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: W nocy z wtorku na środę nad Polską przelatywało co najmniej 19 pocisków, co skłoniło Polskę i jej sojuszników z NATO do poderwania samolotów i zestrzelenia części dronów. Nic nikomu się nie stało. Drony były nieuzbrojone. Wladze polskie oskarżają Rosję o atak dronów na terytorium Polski. * * * AUSTRALIA: W Melbourne, Sydney i innych miastach odbyły się duże demonstracje, w których rywalizujące ze sobą grupy podnosiły argumenty dotyczące m.in. suwerenności rdzennej ludności czy sprzeciwu wobec imigracji.Transparenty niesione przez protestujących odzwierciedlały skrajnie różne cele: “Rally against racism”, “Sovereignty never ceded”, “Save Australia” and “Australia unites against government corruption”. W Melbourne „Wiec przeciwko rasizmowi” został zablokowany przez policję konną, która utworzyła linię, uniemożliwiając protestującym kontakt z antyimigracyjną i antykorupcyjną demonstracją. * * * SWIAT: We wtorek Izrael zaatakował stolicę Kataru, Dohę, gdzie przebywają przywódcy Hamasu. W nalocie zginęło pięć osób, ale liderzy grupy nie ucierpieli. Premier Kataru Mohammed bin Abdulrahman as-Sani oskarżył Izrael o sabotowanie negocjacji o rozejmie w Strefie Gazy. * Po upadku rządu francuskiego Paryż, Marsylia, Tuluza, Lyon, Montpellier mierzą się z falą protestów, które przybierają coraz brutalniejszy charakter. Doszło do starć z siłami bezpieczeństwa.
POLONIA INFO:

niedziela, 5 czerwca 2016

Sydnejscy harcerze uczcili 1050. rocznicę Chrztu Polski

W niedzielę Bożego Ciała Harcerstwo zebrało się w Marayong, aż dwie godziny przed rozpoczęciem uroczystości religijnych.   Ponieważ w tym roku obchodzimy 1050. rocznicę Chrztu Polski, postanowiliśmy uczcić tę okoliczność odegraniem scen z tamtego okresu. Pamiętamy z historii, że w tych wczesnych latach: ludzie żyli w plemionach, które to stanowiły jeden Gród, czyli naszą Polskę. Och tak wiele było plemion. Myśmy podzielili się na plemiona Wiślan, Pomorzan, Mazowszan, Polanów i Ślężan.

Najpierw staraliśmy się przygotować granice naszego grodu, a potem znaleźć miejsce na mapach dla poszczególnych plemion.   Naturalnie Pomorzanie i Mazowszanie ulokowali się najbardziej na północy Kraju w kierunku Morza Bałtyckiego.  W centrum Grodu znaleźli się Polanie i Wiślanie, a najbardziej na południe Ślężanie.

Nasi instruktorzy jak za różdżką czarodziejską zmienili się w bohaterów tego okresu. Druh Rysiu Chawa stał się wspaniałym Mieszko I, a natomiast druhna Ania Chawa to Dąbrówka, była to Czeska księżniczka, którą o rękę poprosił Mieszko l.   Nasza druhna hufcowa stała obok niej, jako Rycerz, który miał poważne zadanie a celem tego zadania było przeprowadzić Dąbrówkę do Polski.  Asystowała jej druhna Danusia Douglas, jako drugi Rycerz.  Potrzebny był do inscenizacji Biskup. Niestety nasz Ksiądz Kapelan Kamil, nie mógł spełnić tej funkcji, ponieważ miał Msze Świętą w Ashfield.   Druhna hufcowa zwróciła się do mnie z prośbą, abym się przebrała za Biskupa. Ubrałam mój kostium. Była to czarna sukienka, w którą ledwo się zmieściłam. „Parada to była na całego”, bo, nie wyglądałam jak należy. Aż tu nagle podjechał samochód… z auta wysiadł Ksiądz Józef Kołodziej. Co za radość? Nasz były Kapelan i wielki przyjaciel naszych hufców.  Pobiegłam poprosić, aby wybawił mnie z tej roli i dał ślub Mieszkowi z Dąbrówka oraz ochrzcił nasze Polskie plemiona.  Nie można sobie było wyobrazić lepszego scenariusza.  Wspaniały to był ślub z przemowami i błogosławieństwem. Oj nie mam wody świeconej mówi ksiądz Józef wiec druhna babcia, czyli ja krzyknęłam: "Mam w torebce". I zaraz znalazła się buteleczka z woda w rękach księdza.  Po błogosławieństwie pary młodej ksiądz przechodził do poszczególnych plemion. Wszyscy uklękli, a ksiądz pytał, jakie imię mają poszczególni uczestnicy i pokropił ich wodą.  Po uroczystościach zaślubin i chrztu przyszedł czas na rozdanie uczestnikom tej zbiorki odznak na 1050 rocznice Chrztu Polski, zrobienie wspólnego zdjęcia i przejście na ucztę weselna. Ach jak pyszne były bułeczki z szynką, które popijaliśmy je smaczną zimną wodą.




Jeszcze parę minut nam zostało, aby przygotować się do uroczystego wejścia do kościoła, wraz ze sztandarami.  My instruktorzy rozglądaliśmy się w prawo i w lewo stwierdzając, że bardzo skurczyła się nasza gromada. Lecz za chwilę zauważyliśmy uczestników naszej zbiorki w pięknych strojach przygotowanych do ludowych tańcow i poloneza na koncercie w Sali Parafialnej po Mszy Świętej i procesji. Przebrani byli w strojach: krakowskich, śląskich, kujawskich, a nawet eleganckich rycerskich. Tradycyjnie po procesji Bożego Ciała są to występy wszystkich Grup Tanecznych z Sydney.
 



 Msza święta celebrowana była przez sześciu księży.  Po mszy odbyła się procesja do czterech ołtarzy przygotowanych przez poszczególne parafie.  Bardzo artystycznie były one wykonane i pięknie udekorowane kwiatami.

Po zakończeniu uroczystości Bożego Ciała udaliśmy się na sale, aby obejrzeć koncert zespołów oraz posilić się pysznymi potrawami. Zostały one przygotowane jak zwykle przez Komitet Parafialny naszego kościoła w Marayong.  Dziękujemy serdecznie za pamięć i trud włożony w przygotowanie dla nas tych smakołyków.
 

Na pewno znow damy Wam  znac mili czytelnicy co dzieje się w naszej rodzinie harcerskiej.

 
Z harcerskim pozdrowieniem

Czuwaj !

Halina Prociuk phm
Zdjęcia: Irena Wasko, Danusia Douglas, Hania Hawton i Teresa Radi 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy