polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Prezydent Karol Nawrocki nie podpisze tzw. ustawy wiatrakowej. Tak wynika z wypowiedzi jego rzecznika, Rafała Leśkiewicza. Niebawem głowa państwa ma przedstawić własne rozwiązanie, które pozwoli na zamrożenie cen prądu. * * * AUSTRALIA: Premier Anthony Albanese ogłosił, że Australia dołączy do grona państw, które uznały Państwo Palestyńskie. Decyzja ta zostanie sformalizowana podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ we wrześniu. * * * SWIAT: – Szczyt na Alasce wzmocnił moje przekonanie, że mamy pokój na wyciągnięcie ręki, i że może być to znaczący krok, że Putin zgodził się przyjąć gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. To jest jeden z kluczowych punktów, który musimy dziś rozważyć, kto będzie się czym zajmował. Jestem optymistą. Myślę, że narody europejskie będą mogły przyjąć znaczną część tego obciążenia – mówił prezydent USA na spotkaniu w gronie europejskich liderów, do którego doszło tuż po rozmowie Trumpa z Zełenskim w Gabinecie Owalnym. * "Niemożliwe" jest, aby Krym wrócił do Ukrainy lub aby kraj ten przystąpił do NATO - powiedział we wtorek prezydent USA Donald Trump w wywiadzie dla telewizji Fox & Friends. Półwysep Krymski, który jest zamieszkany głównie przez etnicznych Rosjan, w przeważającej większości zagłosował za przyłączeniem do Federacji Rosyjskiej wkrótce po wspieranym przez Zachód zamachu stanu w Kijowie w 2014 roku, który wyniósł do władzy nacjonalistyczny rząd ukraiński.
POLONIA INFO:

czwartek, 10 lutego 2011

Polsko - australijska umowa emerytalna. Kto wygrał? Kto przegrał?

Jak juz pisaliśmy od 1 października 2010 r. weszla  w życie umowa o zabezpieczeniu społecznym między Polską a Australią. Teoretycznie umowa ta ma ułatwiac otrzymywanie świadczeń emerytalnych bez względu na miejsce zamieszkania. Jednak już na samym  początku  wzbudziła i wzbudza nadal coraz więcej kontrowercji.


Oficjalnie umowa ta reguluje stosunki między Polską i Australią w zakresie podlegania ubezpieczeniom społecznym, ustalania emerytur i rent osobom, które pracowały lub prowadziły działalność na własny rachunek w Polsce i które posiadają okresy stałego pobytu w Australii w wieku produkcyjnym oraz transferu świadczeń przyznanych przez instytucję  jednego państwa - Strony Umowy osobom zamieszkałym w drugim państwie. Ale już na samym początku zaczęly rodzic się pytania i wątpliwości (zob: Wątpliwości w sprawie umowy polsko - australijskiej).

 W celu wyjaśnienia ich,  tuż przed Bożym Narodzeniem zorganizowane zostało w konsulacie polskim w Sydney spotkanie z  biegłym w zakresie tejże umowy urzędnikiem Centerlink.  Wg jego wyjaśnień nikt nie straci a raczej zyska na jej postanowieniach. Ale z kolei Umowa obliguje emerytów polskich i osoby wchodzące w wiek emerytalny, które przepracowały w Polsce min. 12 miesięcy do starania sie o emeryturę w ZUSie zanim zostaną przyznane im świadczenia z Centrelink. Ci , którzy są już emerytami pobierajacymi świadczenia emerytalne otrzymują teraz zawidomienia z Centrelink o konieczności poinformowania o dotychczasowych świadczeniach z Polski. Urzędnik australijski ostrzegł polskich emerytów aby nie ignorowali tych listów i zagroził, że w przeciwnym wypadku mogą im byc wstrzymane świadczenia emerytalne. Wg umowy polska emerytura jest przez Australię traktowana jako dodatkowy dochód, co może wpłynąc na wysokośc przyznawanych australijskich świadczeń. W drugą stronę to nie działa.

W chwili obecnej samotny emeryt w Australii otrzymuje $716 na dwa tygodnie. Osoba taka może bez naruszenia tej stawki  otrzymywac z Polski ok $155 na dwa tygodnie ( wg obecnego przelicznika 1 AUD = 2.9 PLN), czyli ok 900 złotych miesięcznie. Jednak za każdego dodatkowego dolara ponad tę sumę, otrzymanego z ZUS polski emeryt zamieszkały na antypodach będzie musiał oddac australijskimu rządowi aż 50 proc.

 W trakcie spotkania polscy emeryci zadawali pytania urzędnikowi Centerlink. Najbardziej wzburzyła ich informacja, że będą musieli zwracac pieniadze otrzymywane z Polski z okresu sprzed wejścia w życie umowy, czyli z całego okresu sprzed 1 października 2010 roku. Polscy emeryci zamieszkali w Australii, którzy dostali już wezwania do „zwrotu nadpłat” znaleźli sie w dramatycznej, żeby nie powiedziec beznadziejnej sytuacji. Jeden z dyskutantów poruszyl problem zignorowany przez nagocjatorów umowy: dlaczego polska emerytura, która powstała z odkładanych przez lata składek, zamiast do banku  na konto ZUS, traktowana jest jako dochód. Dlaczego w ten sposób zaoszczędzone pieniadze mają byc oddawane teraz rządowi australijskiemu?

O tych i innych problemach poruszanych w trakcie spotkania w konsulacie w dźwiękowej relacji  Andrzeja Lubienieckiego z radia SBS: 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy