polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Prezydent Karol Nawrocki nie podpisze tzw. ustawy wiatrakowej. Tak wynika z wypowiedzi jego rzecznika, Rafała Leśkiewicza. Niebawem głowa państwa ma przedstawić własne rozwiązanie, które pozwoli na zamrożenie cen prądu. * * * AUSTRALIA: Premier Anthony Albanese ogłosił, że Australia dołączy do grona państw, które uznały Państwo Palestyńskie. Decyzja ta zostanie sformalizowana podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ we wrześniu. * * * SWIAT: Zakończył się szczyt Trump - Putin na Alasce. Obaj przywodcy dogadali się w większości spornych kwestii nie ujawniając jednak o jakie chodzi. Trump powiedział, że poinformuje o rezultatach rozmów w sprawie Ukrainy przywódcow NATO i Wolodimira Zelenskiego. Powitanie przywódcy Rosji na lotnisku w Anchorage na Alasce przez prezydenta USA było spektakularnym zakończeniem jego izolacji przez Zachód – oceniła brytyjska stacja Sky News.
POLONIA INFO:

Saturday, June 12, 2021

Polska energia. Czy stać nas na samodzielną politykę?

Elektrownia Turów.
Fot. Wolkenkratzer (Wikimedia commons)
Jest śmiesznie, a robi się strasznie! Czy stać nas na samodzielną politykę? Przynajmniej na tyle samodzielną, żebyśmy byli w stanie zapewnić sobie energię elektryczną, paliwo i żywność – dzisiaj i dla przyszłych pokoleń, przerażająco szybko starzejącego się społeczeństwa?

Nasza opinia publiczna czuje lekkie zaniepokojenie kwestiami energetycznymi, bo okazuje się że legowiska dla myszy i nietoperzy w Danii są ważniejsze, niż podjęte wcześniej uzgodnienia z 38 mln krajem, będącym fabryką Europy. Politycy rozdymają usta, trzepoczą policzkami, nawet wydają z siebie jakieś dźwięki, jednak realnie nie ma szans na żadną realną akcję, żadne realne przeciwdziałanie. Już ustąpiliśmy Danii strefę interesów na Morzu, więc Danii nic nie interesuje, zwłaszcza, że część morska Baltic Pipe będzie ułożona (za nasze pieniądze) i będzie można nią tłoczyć gaz do Danii, z czego Dania na pewno będzie chętnie korzystać, a my się cieszyć, że chociaż to jest możliwe (inwestycja zakładała możliwość tłoczenia około 3 mld m3 rocznie gazu do Danii – bo wiadomo, że złoża norweskie są na wyczerpaniu).

Czy porozumiemy się z Rosją w sprawie dostawy gazu, przez istniejący i działający gazociąg? Czy też będziemy kupować gaz w USA, które wesoło stwierdziły, że Nord Stream 2 jest na ukończeniu? Będzie ekstremalnie śmiesznie i ciężko będzie się turlać po dywanie i trzymać za bolący brzuch ze śmiechu, jeżeli okaże się, że „amerykański gaz” będziemy dostawać rewersem z Niemiec (z Nord Stream 2) lub z gazowca płynącego do nas prosto z Rosji (bo bliżej). Kwestię węgla pomińmy w ogóle, wiadomo że w tej kwestii bardzo wiele zawdzięczamy Ługańskiej i Donieckiej – Republikom Ludowym, które eksportują do nas swój węgiel przez kontakty z Rosją. Naprawdę jest żałośnie śmiesznie! Nie chcemy rosyjskiego gazu, ale już węgiel – tak, jak najbardziej! Dlaczego? Bo jest tańszy, a cena transportu tutaj jest kluczowa! Dlaczego więc nie chcemy tańszego rosyjskiego gazu? Tego nie da się wytłumaczyć nawet w kategoriach psychiatrycznych, zwłaszcza, że chce go prawie cała Europa, a na pewno ta jej część, która ma do niego dostęp. Przykładowo także Węgry, kraj, który powinien być dla nas pod tym względem wzorem, nie mówiąc już o Turcji.

Komisja Europejska broni prawa Unii Europejskiej, więc nie należy się dziwić, że staje po stronie Czech, domagających się nałożenia na Polskę 5 mln Euro dziennie kary, za nie wykonanie decyzji TSUE w sprawie zaprzestania wydobycia. Głupie obniżenie lustra wody w kilkudziesięciu studniach, może nas kosztować więcej, niż podarowanie codziennie każdemu Czechowi butelki wody mineralnej gratis! Do tego wstyd, znowu łatka państwa antyunijnego, jak również nie respektującego Traktatów, które samo podpisało. W tej sprawie rząd zrobił wszystko źle od początku, do dzisiaj – skończy się skandalem i awanturą, jeżeli się nie porozumieją z Czechami, to już ostatnia nadzieja. Jeżeli spór przeniesie się na płaszczyznę unijną, to stracimy o wiele więcej. Naprawdę możemy przestać być częścią Unii Europejskiej.

Z energią elektryczną mamy problem, ale sami sobie wycinamy możliwość budowy energetyki prosumenckiej – nad decyzjami w tej sprawie powinny się pochylić służby specjalne, gdyby istniały, ponieważ to jest po prostu niemożliwe, żeby podejmować decyzje jawnie sprzeczne z interesem państwa i ludzi. Bełchatów będzie wyłączony, nie będzie eksploatacji nowego złoża, co więcej jeżeli chodzi o kopalnie mamy pecha, bo australijscy inwestorzy chcą poważnego odszkodowania za niemożliwe do realizacji inwestycje. Do tego wszystkiego, wizja energetyki jądrowej się oddala, ponieważ to nie podoba się nastawionym na ekologię Niemcom, a nasz rząd nie rozumie, że tylko francuskie elektrownie jądrowe – „są dla niemieckich ekologów – zielone i ekologiczne”, przynajmniej na tyle, że nie odważą się jawnie i skutecznie przeciwko nim wystąpić. Poza tym przy naszym tempie inwestycyjnym i naszych możliwościach decyzyjno-sprawczych, jakakolwiek wizja budowy energetyki jądrowej jest co najmniej na dwie dekady, nie ma co marzyć, że szybciej.

Może za to odbudujemy kilka zamków, albo rozdamy jeszcze więcej pieniędzy z długu, może powstaną kolejne muzea, np. muzeum energetyki, żeby dzieci mogły zobaczyć, jak było fajnie jak było światło w domu? Głupia sprawa, trochę politycznie niebezpieczne!

Czy stać nas na samodzielną politykę? Naprawdę nasze elity myślały, że można przez lata pluć na sąsiadów, być klinem i stawiać się w poprzek interesów największych krajów na świecie – w zasadzie całego kontynentu i że się nic nie stanie? Naprawdę nasi politycy byli tak głupi? Kto dzisiaj pamięta wielkie artykuły z pewnej niestety gazety, która wypisywała na wiele stron o tym, jakie to niebezpieczeństwo dla naszego kraju niesie położenie eksterytorialnego światłowodu wzdłuż planowanego gazociągu. A to gazeta mieniąca się za ostoję demokracji, wolności i w ogóle wszystkiego co postępowe i dobre! No to mamy – gazociągi eksterytorialne na dnie Bałtyku i Morza Czarnego, a przy nich infrastrukturę telekomunikacyjną. Naprawdę, to już istnieje, a przeciwko nam idą czarne chmury. Niestety przez głupotę zarządzających nami elit, skrajną, totalną, niemożliwą do pojęcia i nieuleczalną głupotę. Jakieś zaślepienie wielkim bizonem zza wielkiej kałuży? Czy ktoś może ten fenomen wyjaśnić? Proszę przypomnieć sobie Węgrów, oni nie są w takiej dziurze jak my! Poradzili sobie i to bez dostępu do morza! U nas się nie da, chociaż infrastruktura jest! To naprawdę nie może być przypadek i proszę tego nie nazywać polską racją stanu, czy naszym interesem narodowym. Rzeczy trzeba nazywać po imieniu – to głupota, to ograniczenie umysłowe naszych polityków, jakieś magiczne klapki na oczach? Uwaga, to nie jest opinia o obecnych politykach – to jest opinia o wszystkich politykach, którzy rządzili tym krajem po 1989 roku, z wyjątkiem nielicznych wyjątków.

Warto byłoby zrobić poczet głupców politycznych, których decyzje i zaniechania przyczyniły się do sytuacji w której jesteśmy dzisiaj. Strach myśleć, co może być dalej, ale na pewno będzie drożej. A odpowiedź na tytułowe pytanie – nie jest nas stać na samodzielną politykę, ponieważ nie mamy tyle chrustu, żeby się ogrzać, ani tylu koni, żeby transportować towary.

Krakauer

Obserwator Polityczny

No comments:

Post a Comment

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy

  • Czy wojna na Ukrainie się kończy? Analiza Tomasza Piekielnika
     
    SIE-08 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Geopolityczne podsumowanie dziesięcioletniej prezydentury A. Dudy
     To była katastrofa! O prezydenturze A. Dudy mówi Paweł Lisicki.
    SIE-07 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na Prezydenta RP
     
    SIE-06 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Masowy protest w Sydney przeciwko izraelskiemu barbarzyństwu
     Co najmniej 100 000 Australijczyków, w tym Julian Assange, zalożyciel WikiLeaks, były minister spraw zagranicznych Bob Carr, przemaszerowało w niedzielę mimo deszczowej pogody  przez most Sydney Harbour Bridge, aby zaprotestować przeciwko barbarzyńskiemu postępowaniu Izraela w Strefie Gazy i ludobójstwu Palestyńczyków.  Uczestnicy marszu domagali się natychmiastowej dystrybucji pomocy humanitarnej do Strefy Gazy. Protestujący wezwali także australijski rząd do zwiększenia wysiłków na rzecz uzyskania rozejmu w palestyńskiej enklawie.Marsz pod hasłem March for Humanity odbył się na podstawie decyzji Sądu Najwyższego, który zezwolił na jego przeprowadzenie mimo wcześniejszych sprzeciwów władz.Uczestnicy nieśli...
    SIE-05 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Polska się wyludnia
     Łódź, według danych Głównego Urzędu Statystycznego, jest najszybciej wyludniającym się miastem w Polsce - zwrócił uwagę Onet. Od 2002 roku liczba mieszkańców spadła z ponad 785 tys. do nieco ponad 655 tys.Obecnie miasto zmaga się z poważnym problemem demograficznym, który dotyka wiele polskich miejscowości. Na koniec 2024 r. liczba ludności Polski wyniosła 37,49 mln, co oznacza spadek o ok. 157 tys. w porównaniu do poprzedniego roku.WIĘCEJ
    LIP-24 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Genocidum Atrox na Wołyniu. Narodowy Dzień Pamięci
     Dziś wspominamy ofiary ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej Wołynia i Małopolski Wschodniej. "Krwawa niedziela", 11 lipca 1943 roku, to data apogeum zbrodni – w jeden dzień zaatakowano blisko sto polskich miejscowości, głównie w powiatach horochowskim i włodzimierskim. W wyniku rzezi wołyńskiej zginęło od 50 tysięcy do nawet 120 tysięcy niewinnych osób – całe rodziny, sąsiedzi, wspólnoty. To bolesna, ale konieczna pamięć. 11 lipca jest Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Dziś po raz pierwszy oficjalnie dzięki w końcu podjętej decyzji Sejmu.Komentarz dr Leszka Sykulskiego:
    LIP-12 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Modzelewski: Cenzura na straży jedności Unii Europejskiej
    Nowy europejski model powszechnej cenzury nazywać się ma „walka z dezinformacją”. Już coś wiemy na ten temat, więc pozwolę sobie przedstawić najistotniejsze obszary, gdzie (jakoby) występują owe zagrożenia dezinformacją, co wyznacza również pole aktywności nowych (?) cenzorów. Są to dezinformacje:– „rosyjska” (najgroźniejsza), czyli zaprezentowanie jakichkolwiek poglądów lub informacji, które są sprzeczne lub nawet tylko polemizują z „prawdą etapu” głoszoną w imieniu Unii Europejskiej na dowolne tematy,– „antysemicka” (całkowicie dyskwalifikująca), czyli jakakolwiek krytyka państwa Izrael, jego polityków, a przede wszystkim „misji pokojowej” tego państwa na Bliskim Wschodzie: np. użycie słowa „ludobójstwo” pod tym adresem musi być i będzie...
    LIP-04 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->