polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski ujawnił, że zakłady Ursus zostały zniszczone celowo, aby firmy z Unii Europejskiej mogły łatwiej wejść na rynek w naszym regionie Europy. W rozmowie na antenie Radia Wnet Ardanowski stwierdził, że Ursus był „jedną z najlepszych fabryk traktorów” na kontynencie. * * * AUSTRALIA: Partia Pracy wygrala sobotnie wybory parlamentarne. Dotychczasowe wyniki wskazują na to, że Anthony Albanese będzie pierwszym premierem Australii, który wygrał drugą z rzędu trzyletnią kadencję w ciągu ostatnich 21 lat. Lider opozycji Peter Dutton przegrał wybory w swoim okręgu Dickson, w którym wygrywał nieprzerwanie od 24 lat. * * * SWIAT: Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji publicznej powiedział: „Nie było potrzeby użycia broni jądrowej… i mam nadzieję, że nie zaistnieje potrzeba jej użycia”. Dodał również, że: „Rosja ma siłę oraz środki, aby doprowadzić wojnę na Ukrainie do logicznego zakończenia”.
POLONIA INFO:

Sunday, April 18, 2021

Prof. Mirosław Matyja: James Bond polskiej demokracji bezpośredniej

Prof. Mirosław Matyja w rozmowie 
z Januszem Zagórskim o problemach wprowadzenia 
idei demokracji bepośredniej w Polsce.
Fot. printscreen NTV
Ruchy obywatelskie na rzecz demokracji bezpośredniej w Polsce powstają może nie jak grzyby po deszczu , ale rodzą się w coraz szybszym tempie. I dobrze….

Są to organizacje bardziej lub mniej zestrukturyzowane, ambitne i mniej ambitne, krajowe i polonijne, kierowane bądź odgórnie bądź oddolnie, realne i nierealne.

Wszystkie mają jednak tą samą cechę: są zdesperowane potrzebą zmiany tego , co nazywam polską semidemokracją, a co jest zasadniczo sprzeczne z procesem demokratycznym i bardziej przypomina teologię polityczną niż wyważony i funkcjonujący ustrój państwa.

Jedne z tych organizacji koncentrują się na inicjatywie obywatelskiej, inne propagują szwajcarską odmianę referendum fakultatywnego, nazywanego powszechnie wetem obywatelskim, jeszcze inne widzą potrzebę podejmowania każdej istotnej decyzji na szczeblu władzy państwowej w ramach głosowania ogólnopolskiego.

Stosunkowo mało jest organizacji, które dopominają się demokracji bezpośredniej na szczeblu lokalnym, jeszcze mniej takich, które widzą potrzebę zmiany ordynacji wyborczej w Polsce.

Ciekawe są tez pomysły na temat sposobu wprowadzenia elementów bezpośrednio-demokratycznych w Polsce. I tu wiele tych pomysłów pozostawia wiele do życzenia.

Tutaj większość ze wspomnianych ruchów obywatelskich akceptuje niestety dobrowolnie aktualną ordynacje wyborczą , uważając, ze należy "zagrać" w wyborach do Sejmu, aby doprowadzić do istotnej modyfikacji polskiego systemu politycznego. Popełniają przy tym zasadniczy błąd polityczny, nie postrzegając "pułapki systemowej" w jaką się dobrowolnie pakują.

Kolejnym błędem jest idea wprowadzenia demokracji bezpośredniej jedynie na szczeblu państwowym. Tu modny stał się skrót WIR, który odcina się niestety zupełnie od demokracji lokalnej, samorządowej.

Grubym nieporozumieniem jest również często spotykana koncentracja na jednym z elementów demokracji bezpośredniej, np. na referendum albo na inicjatywie obywatelskiej z automatycznym wykluczeniem innych elementów.

Najbardziej jednak drażni mnie brak analizy administracyjno-politycznej struktury państwa polskiego, które jest państwem jednolitym, czyli unitarnym, a wiec na wskroś scentralizowanym.

Nigdzie nie doczytałem się, aby ktoś podjął się w tym zakresie opracowania jakiejś stosownej koncepcji, a przecież wiadomo, że jednym z warunków wprowadzenia demokracji bezpośredniej są federalne struktury państwa.

I w tych warunkach niedostatków programowych wśród różnych ugrupowań propagujących demokracje bezpośrednią pojawia się konkretny program nazywany potocznie: [email protected].

Czyżby pojawił się nowy i to w dodatku polski  James Bond wśród "programistów" demokracji bezpośredniej w Polsce?

Jeśli tak jest, to nie występuje on pod pseudonimem 007, lecz określił się tym razem jako 5D.

No cóż, w polityce, podobnie jak w sporcie, nie ma rzeczy niemożliwych. Ostatni "mecz na Wembley" mieliśmy pół wieku temu. Chyba najwyższy czas na powtórkę tego cudu.

Na marginesie: wspomniany wyżej adres mailowy nie jest ani wirusem komputerowym ani koronowym, lecz absolutnym strzałem w dziesiątkę w labiryncie nadziei na konkretne zmiany w procesie polityczno-decyzyjnym w Polsce.


Prof. Mirosław Matyja

Profesor Mirosław Matyja ze  Szwajcarii, znany w świecie orędownik demokracji bezpośredniej rozmawia  o całym spektrum przeszkód i problemów  wprowadzenia tej idei w Polsce w obecnych warunkach politycznych w audycji NTV Janusza Zagórskiego.

Link do audycji: TUTAJ

No comments:

Post a Comment

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy