polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski ujawnił, że zakłady Ursus zostały zniszczone celowo, aby firmy z Unii Europejskiej mogły łatwiej wejść na rynek w naszym regionie Europy. W rozmowie na antenie Radia Wnet Ardanowski stwierdził, że Ursus był „jedną z najlepszych fabryk traktorów” na kontynencie. * * * AUSTRALIA: Partia Pracy wygrala sobotnie wybory parlamentarne. Dotychczasowe wyniki wskazują na to, że Anthony Albanese będzie pierwszym premierem Australii, który wygrał drugą z rzędu trzyletnią kadencję w ciągu ostatnich 21 lat. Lider opozycji Peter Dutton przegrał wybory w swoim okręgu Dickson, w którym wygrywał nieprzerwanie od 24 lat. * * * SWIAT: Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji publicznej powiedział: „Nie było potrzeby użycia broni jądrowej… i mam nadzieję, że nie zaistnieje potrzeba jej użycia”. Dodał również, że: „Rosja ma siłę oraz środki, aby doprowadzić wojnę na Ukrainie do logicznego zakończenia”.
POLONIA INFO:

Sunday, November 27, 2016

Z Perth do Sydney w 20 dni na rowerach

Dwa tygodnie temu pod Sydney Opera House Anna Wyroślak wraz z siostrą Ingą i przyjacielem z Hanburga  zakończyła wyprawę rowerową Perth - Sydney. Tę przygodę życia rowerzyści zrealizowali w rekordowym czasie 20 dni. Na stopniach SOH całą trójkę wyczynowców witał szampanem Polak z Sydney - Krzysztof Mączyński. Anna Wyroślak relacjonuje dla Bumeranga Polskiego:


Minęły juz prawie 2 tygodnie odkąd zakończyła się nasza australijska rowerowa przygoda.
Z dumą muszę przyznać, że udało nam się z siostrą i jej przyjacielem z Hamburga przejechać na rowerach MTB dystans 4.750 km z Perth do Sydney w 20 dni. Nie towarzyszył nam żaden ,,support'' techniczny, więc wyprawa oprócz mocno sportowego wyzwania, które sobie zaplanowałyśmy, zasłużyła również na miano ,,adventure''.

Dla wszystkich tych z Państwa, którzy mieszkają w Australii i mieli okazję podróżować drogą z Perth przez Nullarbor do Adelajdy, a potem dalej, przez Melbourne do Sydney, oczywistym wydaje się pewnie fakt, że miałyśmy okazję zrealizować nieco szalony w założeniach projekt.

 
Ogromne odległości, które przyszło nam pokonywać na rowerach każdego dnia, bagaż, który musieliśmy wieźć, zapasy wody i jedzenia a także wysokie temperatury, zmagania z wiatrem i własnymi słabościami pokazały, że jak się czegoś bardzo chce to można!
Piękno i dzikość australijskiej przyrody widziana z perspektywy roweru, znacznie różni się od tego czego można doświadczyć podróżując samochodem, a już na pewno bardzo różni się od tego co można zobaczyć w telewizji.

Dla całej naszej trójki, była to niewątpliwie przygoda życia, którą bardzo długo będziemy wspominać.
 


 



 
 


 
Dwa lata temu udało nam się przejechać z siostrą Stany Zjednoczone, z San Francisco do Nowego Jorku, ,, coast to coast" w 29 dni , również z plecakami na plecach. Był to nasz pierwszy i jak się okazuje nie ostatni wspólny projekt. Na co dzień mieszkamy daleko od siebie, więc dajemy sobie z Igą szansę na niebagatelne, wspólne spędzanie czasu.  Wszystkich tych, którzy chcieliby pozanć więcej szczegółów i obejrzeć zdjęcia zapraszam do odwiedzenia naszej strony internetowej www.sistersonabike.com .

Anna Wyroślak
Zdjęcia: Krzysztof Mączyński i uczestnicy wyprawy

No comments:

Post a Comment

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy