polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Sejm bezwzględną większością głosów wybrał Włodzimierza Czarzastego z Lewicy na stanowisko marszałka Sejmu zgodnie z umową koalicyjną. Czarzasty przejmuje funkcję drugiej osoby w państwie po Szymonie Hołowni. * Polska za 100 mln dolarów kupi amerykańską broń i przekaże ją Ukrainie – poinformował wicepremier, szef MSZ Radosław Sikorski. W latach 2022-2024 Polska przekazała Ukrainie nieodpłatnie: 318 czołgów, 586 pojazdów opancerzonych, 137 systemów artyleryjskich, 10 samolotów, 10 helikopterów. Tylko do marca 2025 r. łączna wartość pomocy wojskowej udzielonej przez Polskę, razem z innymi formami wsparcia dla Sił Zbrojnych Ukrainy, przekroczyła 18 mld zł. * * * AUSTRALIA: Anthony Albanese udaje się do Republiki Południowej Afryki, gdzie odbędzie rozmowy na wysokim szczeblu z liderami 20 największych gospodarek świata. „Bycie częścią G20 pomaga budować silniejszą i bardziej odporną gospodarkę światową, co przynosi korzyści wszystkim Australijczykom w kraju” powiedział Albanese. * * * SWIAT: USA i Rosja uzgodniły nowy 28-punktowy plan pokojowy dla Ukrainy. Według źródeł brytyjskiej gazety FT, Rosja i USA wezwały przywódcę Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego do przyjęcia planu. Porozumienie zostało przekazane Kijowowi w tym tygodniu przez specjalnego wysłannika prezydenta USA Donalda Trumpa - Steve'a Witkoffa. Plan wymaga od Ukrainy oddania części wschodniego Donbasu, w tym terenów znajdujących się obecnie pod kontrolą Kijowa, oraz zmniejszenia liczebności sił zbrojnych o połowę. Biały Dom oczekuje, że Ukraina podpisze plan pokojowy do przyszłego czwartku 27 listopada.
POLONIA INFO: "Ludzie, dokąd wyście przyjechali?" - monodram Alka Silbera w wykonaniu Krzysztofa Kaczmarka - Klub Polski w Bankstown, 22.11, godz 18:30; Klub Polski w Ashfield, 23.11, godz. 15:30

Sunday, October 23, 2016

Zwycięstwo Szostakowicza na Konkursie Wieniawskiego w Poznaniu

 Wbrew trendom kulturalnym PiS, partii, która neguje dorobek światowej sławy radzieckich kompozytorów, takich jak Szostakowicz i Prokofiew, ze względu na ich twórczość dedykowaną ludziom i historii ZSRR – Dymitr Szostakowicz i jego rewelacyjnie zagrany II koncert skrzypcowy a-moll, op. 77 przyniosły zwycięstwo, urodzonej w Turcji Gruzince - Veriko Tchumburidze, na 15. Międzynarodowym Konkursie im. Henryka Wieniawskiego, który zakończył się wczoraj (22.10.2016) w Poznaniu. 

Jak przyznała dziennikarzom, kocha muzykę Szostakowicza, jego twórczość jest jej bardzo bliska. Sukces Szostakowicza i utalentowanej Gruzinki, tkwił w jej życiorysie. „On jest bardzo głęboki, żył w tak trudnych czasach, zrozumiałych także dla mnie, bo moi rodzice urodzili się w Związku Radzieckim” – mówiła o Szostakowiczu oszołomiona i niespodziewająca się aż tak spektakularnego sukcesu młoda skrzypaczka. „Kiedy gram jego muzykę przed publicznością, staram się przekazać jak najlepiej moje emocje”, dodała. Po ogłoszeniu werdyktu artystka wyznała, że dla niej najważniejsza w muzyce jest szczerość. ”To nie technika sprawia mi największą trudność, ale przełożenie tego, co czuję na instrument. Chcę być szczera z własnymi myślami”, powiedziała. 

Skrzypaczka zdobyła też nagrodę Polskiego Radia w wysokości 3 tys. euro za najpiękniejsze wykonanie "Kaprysu" Henryka Wieniawskiego.

Dyrygent Łukasz Borowicz, który prowadził koncerty finalistów, w rozmowie z TVN24 podkreślał, że Veriko Tchumburidze "doskonale wybrała repertuar" i zaprezentowała "absolutną werwę, absolutne emocje". „Była rozpacz i ona doskonale rozplanowała w kadencji suspens”, podkreślił. Wyjaśnił, że u Tchumburidze emocje rosły jak u Hitchocka - "najpierw trzęsienie ziemi, później napięcie rośnie".

Po III etapie konkursu wyłoniła się trójka liderów, niewątpliwie szalenie utalentowanych młodych skrzypków. Dwoje z nich to Azjaci, śliczna, drobna Koreanka – Bomsari Kim i szalenie ekspresyjny Japończyk Seji Okamoto, który był od początku moim faworytem. Oraz Gruzinka Veriko Tchumburidze, niewątpliwa ulubienica publiczności za ekspresję i brawurę. Komentatorzy z TVP Kultura stawiali na Bomsari Kim za elegancję i dojrzałość. Internauci z FB zwracali, natomiast, często uwagę na Veriko Tchumburidze i najczęściej typowano ją do zwycięstwa, zwłaszcza po brawuro wykonanym Szostakowiczu.   
 
Cała trójka była postrzegana, jako liderzy konkursu i pretendowali do miejsc na podium. Do tego grona dorzucano Tajwajnczyka z USA - Richarda Lin za fenomenalnie interpretowanego Beethovena w IV, koncertowym etapie. Ja natomiast zwracałam również uwagę na kolejnego Azjatę, Chińczyka z USA - Luke Hsu, który w typach publiczności rzadziej się pojawiał. W gronie finalistów znalazło się aż pięcioro Azjatów i tylko dwójka Europejczyków.
 
Podobnie finalistów oceniała po IV etapie komisja konkursowa. Uzasadniając swoje decyzje, członkowie jury zwracali uwagę na wielkie różnice punktacji między laureatami konkursu, zdobywczynią I miejsca a laureatami II nagrody, która otrzymali ex quo Bomsari Kim i Seji Okamoto. Ponieważ kolejni laureaci byli sporo poniżej od Koreanki i Japończyka, jury zdecydowało się nagrodzić ich równorzędnie, nie przyznając III miejsca nikomu. IV miejsce zdobył Luke Hsu, Richard Lin zdobył V miejsce a jedyna Polka, która z 9-tki uczestników dotarła do finału, Maria Włoszczowska, uplasowała się na VI miejscu. VII i ostatnie miejsce zdobył kolejny Japończyk – Ryosuke Suho.
 
Do konkursu zakwalifikowało się 48 młodych skrzypków z całego świata, z czego do konkursu przystąpiło 44 (w tym dziewiątka Polaków), do finału dotarła siódemka.
 
Przewodniczący jury, znakomity rosyjski skrzypek i dyrygent, wykładowca Królewskiej Akademii Muzycznej w Londynie, prof. Maksim Wiengierow (Максим Венгеров, Maxim Wengerov), nb. zdobywca słynnego lauru Grammy, nagrody Edisona – za najlepsze nagranie II koncertu skrzypcowego Szostakowicza, podsumowując wyniki konkursu, zwracał przede wszystkim uwagę na bardzo wysoki poziom wykonawczy. "Każdy z nich miał w sobie coś specjalnego, a niektórzy mają ten niesamowity przekaz do publiczności – silniej niż inni, potrafią przekazać to, co stworzył kompozytor. Muzycy powinni być perfekcjonistycznymi posłańcami od kompozytora do słuchacza”, mówił, dodając: „W ostatecznym rachunku, w konkursie takim, jak ten, najistotniejszy jest artysta stojący przed publicznością, który dzieli się swoją pasją. Wszyscy oni (uczestnicy konkursu – przyp. red.) są młodzi, rozwijający swoje talenty, wciąż zdobywający wiedzę, jestem pewien, że się znakomicie rozwiną.”
 
Werdykt jury nie wszystkim z prowadzących transmisję z konkursu w TVP Kultura podobał się. Sugerowali nawet zmianę regulaminu i wymianę przewodniczącego z Rosjanina na Polaka, np. Konstantego Andrzeja Kulkę.
 
Najwyraźniej nagrodzenie I miejscem za fenomenalną grę Szostakowicza, chociaż przyznali, że było ono perfekcyjne i emocjonalnie brawurowe, nie przypadło im do gustu. Brahms, Beethoven, Mozart – owszem, ale Szostakowicz?
 
Łukasz Borowicz rozmawiając z TVN 24 po ogłoszeniu wyników konkursu, zwracał uwagę, że laureaci drugiego miejsca to "osoby dużo bardziej wyważone i dużo bardziej doświadczone", niż laureatka I miejsca, dlatego jego zdaniem, w finale konkursu doszło do "konfliktu spojrzeń na muzykę, konfliktu osobowości”.
 
* * *
Veriko Tchumburidze - Skrzypaczka, z pochodzenia Gruzinka, urodziła się w 1996 r. w Turcji. Grę na skrzypcach rozpoczęła w wieku 4 lat. Kształciła się w Państwowym Konserwatorium w Mersinie oraz pod kierunkiem Dory Schwarzberg w wiedeńskiej Hochschule für Musik, jako stypendystka "Young Musicians on World Stages". Zdobyła pierwsze nagrody w Konkursie Skrzypcowym "Gulden Turali" (2004), Państwowym Konkursie w Gruzji (2006) oraz VII Międzynarodowym Konkursie dla Młodych Muzyków im. P. Czajkowskiego (2012). W 2013 r. otrzymała zaproszenie do udziału w kursie mistrzowskim organizowanym przez Akademię Seiji Ozawy oraz w Festiwalu Verbier w Szwajcarii, gdzie doskonaliła swoje umiejętności pod kierunkiem Any Czumaczenko (Chumachenco). Występowała jako solistka z orkiestrami symfonicznymi w Eskisehirze, Stambule, Izmirze i Bursie oraz z Brandenburską Orkiestrą Kameralną. Obecnie kontynuuje naukę w klasie Any Czumaczenko (Chumachenco) w Musik Hochschule w Monachium.
 


:

No comments:

Post a Comment

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy