polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Premier Donald Tusk oficjalnie oświadczył na forum bezpieczenstwa w Warszawie, że konflikt na Ukrainie to też nasza wojna. "Niezależnie, czy to się komuś podoba, czy nie, to jest nasza wojna" zagroził Tusk. Tymczasem Jak poinformował wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Wiesław Leśniakiewicz w odpowiedzi na interpelację poselską, od 2010 r. Wg raportu NIK w Polsce nie wybudowano żadnego nowego schronu od 15 lat. Raport z 2024 r. ujawnił, że miejsca w schronach lub ukryciach ma zaledwie 4 proc. mieszkańców Polski. * * * AUSTRALIA: Australia Palestine Advocacy Network potępia przechwycenie przez Izrael Globalnej Flotylli Sumudów. Na pokładzie znajdują się nieuzbrojeni australijscy ochotnicy, którzy ryzykują wszystko, aby dostarczyć pomoc mieszkańcom Gazy, którzy stoją w obliczu ludobójstwa i głodu. Światowa Flotylla Sumudów została uruchomiona przy braku jakiejkolwiek interwencji rządu w trwającą prawie dwa lata izraelską rzeź w Strefie Gazy. Cywilne statki z pomocą humanitarną i wolontariusze są obecnie przechwytywani i zatrzymywani podczas przewożenia niezbędnych środków humanitarnych. Dostawy te obejmują żywność i pomoc medyczną. * * * SWIAT: 7 padziernika złoto osiągnęło rekordową cenę w swej historii przekraczając $ 4000 (USD) za uncję.
POLONIA INFO:

Wednesday, March 27, 2013

Wyprawa Joachima zakończona. Rowerzyści wracają do Polski



Wielka wyprawa rowerowa - 10 tys. km przez Australię po zdrowie zakończona. Dziś Joachim Czerniak, jego ojciec Robert, Ewelina i Bartek są już w samolocie i wracają do kraju po 6 miesiącach pełnych przygod podrożowania rowerowego po ziemi australijskiej. Marzenie Joachima spełniło się.

Chłopak, któremu groził wózek inwalidzki do końca życia, przejechał tysiące kilometrów na rowerze od Darwin przez Cairns, Brisbane, Sydney, Canberrę i Melbourne do Perth. W Perth ostatni tydzień przed wylotem wędrowcy byli pod dobrą opieką ojców franciszkanów.

 Oto ostatni wpis na stronie wyprawy, przed wylotem z Perth:

I w końcu nadszedł dzień naszego powrotu do domu, a dokładnie rozpoczęcia podróży do domu. Od rana przygotowywaliśmy swoje bagaże, ostatni raz je zważyliśmy, połączyliśmy sakwy ze sobą, żeby tworzyły po jednej paczce na osobę. Gdy już się ze wszystkim ogarnęliśmy, zapakowaliśmy się w samochód i ojciec Tomasz zawiózł nas na lotnisko, gdzie na szczęście bez żadnych problemów przeszliśmy odprawę. Teraz czekamy na nasz samolot, przed nami 28-godzinna podróż samolotem, a później czeka nas jeszcze dojazd pociągiem do Poznania. Dziękujemy ojcom franciszkanom za ich gościnę, mieszkaliśmy z nimi ponad tydzień, czuliśmy się jak w domu.

I tak dobiega końca ta wielka przygoda. Przygoda, w czasie której poznaliśmy wielu życzliwych ludzi. Bardzo chcemy podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w jakikolwiek sposób. Dziękujemy za udzielone nam noclegi, za te w budynkach i za miejsca pod namioty, za poratowanie nas wodą, gdy nam jej brakowało w upalnym Outback'u. Dziękujemy wszystkim, którzy poświęcili nam swój czas i pokazali nam kawałek Australii swoimi oczami, co było bardzo cennym doświadczeniem. Dziękujemy za zapewnienie różnych atrakcji. Dziękujemy za wszelką pomoc, jakiej nam udzielono przez te pół roku.

Bumerang Polski, który był patronem wyprawy i opiekunem pobytu rowerzystów w Sydney serdecznie gratuluje osiągniętego celu. Od początku wierzyliśmy w to.
 
Wszystkie nasze  ralacje z wyprawy: Joachim Trip. A cala wyprawa opisana jest dzien po dniu przez Bartka - kronikarza, i zarazem jej uczestnika na stronie:  
joachim.allforplanet.pl

No comments:

Post a Comment

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy