polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała w środę do Sądu Rejonowego Warszawa Praga – Południe w Warszawie akt oskarżenia przeciwko europosłowi Grzegorzowi Braunowi. Rzecznik prokuratury Łukasz Skiba poinformował, że akt oskarżenia wobec Grzegorza Brauna obejmuje siedem czynów, w tym zgaszenie świec chanukowych w Sejmie. * * * AUSTRALIA: Według nowych danych Australijskiego Urzędu Podatkowego chirurdzy są najlepiej opłacanymi specjalistami w Australii. 4247 osób zgłosiło średni dochód podlegający opodatkowaniu w wysokości 472 475 dolarów w latach 2022–2023” — czytamy w raporcie. Drugie i trzecie miejsce zajęli anestezjolog i pośrednik finansowy z odpowiednio 447 193 USD i 355 233 USD. Na czwartym miejscu uplasowali się specjaliści chorób wewnętrznych z kwotą 342 457 dolarów, a na pitym psychiatrzy z kwotą 288 146 dolarów. * * * SWIAT: Protesty antyprezydenckie i antyrządowe rozlewają się na Ukrainie. Na placu Iwana Franki w Kijowie już trzeci dzień trwa akcja protestacyjna przeciwko ustawie ograniczającej niezależność Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) i Specjalistycznej Prokuratury Antykorupcyjnej (SAP). Na demonstrację w stolicy przyszło we środę ponad 4000 osób. Manifestują studenci w Charkowie, Lwowie, Dnieprze, Odessie, Iwano-Frankowsku, Zaporożu, Czerniowcach, Winnicy, Łucku, Krzywym Rogu, Tarnopolu, Żytomierzu, Równem, Połtawie, Chmielnickim, Czernihowie i Krzemieńczuku.
POLONIA INFO:

Wednesday, December 15, 2021

Mity stanu wojennego

Gen. Wojciech Jaruzelski 13 grudnia
1981 r. wprowadził stan wojenny na obszarze
 całego kraju. Zdarzyło się to po raz pierwszy
w powojennej historii Polski.


W tym roku mija 40. rocznica wprowadzenia stanu wojennego – jednego z kluczowych wydarzeń w najnowszej historii Polski, którego ocena do dnia dzisiejszego dzieli Polaków.

Rzeczą znamienną jest to, że dominująca po 1989 roku narracja polityczna, uznająca wprowadzenie stanu wojennego za „komunistyczną zbrodnię” oraz „wojnę wydaną narodowi polskiemu przez reżim gen. Jaruzelskiego” nie odzwierciedla nastrojów i odczuć społecznych.

Pomimo solidarnościowej propagandy ukierunkowanej na narzucenie opinii publicznej „jedynie słusznej” interpretacji zdarzeń z grudnia 1981 roku, we wszystkich ankietach przeprowadzanych w latach 1994-2016 przez ośrodki CBOS, OBOP i Pentor – liczba respondentów aprobujących wprowadzenie stanu wojennego znacznie przekraczała liczbę przeciwników.

Przyczyny kryzysu

Źródeł niezadowolenia społecznego w roku 1980, które doprowadziły do protestów sierpniowych i powstania „Solidarności”, upatrywać należy w czynnikach wewnętrznych i zewnętrznych. Polityka ekipy Edwarda Gierka, pomimo niewątpliwych sukcesów w wielu dziedzinach, nie była jednak wolna od błędów. Oparcie większości inwestycji na kredytach zagranicznych,  przeinwestowanie niektórych sektorów (np. przemysłu ciężkiego i elektromaszynowego), nadmierna kosztochłonność i energochłonność modernizowanej gospodarki, zbiegły się w czasie z kryzysem paliwowym w latach 70 ubiegłego wieku. Powszechne były również przypadki niegospodarności i złego administrowania mieniem społecznym. Nieprzypadkowo w maju 1981 roku powołana została komisja pod przewodnictwem Tadeusza Grabskiego, która zbadać miała nadużycia i błędy kierownictwa PZPR pod przywództwem Edwarda Gierka, w tym między innymi kwestię nieprawidłowego wykorzystania pożyczek zagranicznych. Jednoczesne „otwarcie się na zachód” i szeroko promowany konsumpcyjny styl życia (również wśród działaczy partyjnych), doprowadziły do zaniku postaw ideowych wśród członków partii i nadmiernych w stosunku do realnych możliwości oczekiwań społecznych.

Wskazane wyżej błędy i nieprawidłowości nie umniejszają rzecz jasna doniosłości dokonań ekipy Gierka. Wielkie inwestycje w rodzaju Huty Katowice, Portu Północnego, czy dziesiątków innych przedsięwzięć, rozwój mieszkalnictwa (około 300 000 mieszkań rocznie), rozbudowa infrastruktury drogowej i kolejowej, czyniły ówczesną Polskę jedną najdynamiczniej rozwijającym się gospodarek (pomimo oczywistych ograniczeń systemu centralnie planowanego). Nie umknęło to uwadze zachodnim potentatom z USA na czele, dla których dynamiczny rozwój kraju z „obozu komunistycznego” był przysłowiową solą w oku. Nie szczędzono zatem sił i środków aby doprowadzić do fermentu i niepokojów społecznych. Tajemnicą poliszynela jest to, że opozycja demokratyczna w Polsce była w latach 70. hojnie finansowana i szeroko wspierana propagandowo przez ośrodki zachodnie. Powtórzyło się to na szerszą skalę w okresie „Solidarności”, zaś sam scenariusz wydarzeń może być uznany za pierwowzór późniejszych „kolorowych rewolucji”.

„Karnawał” Solidarności

Okres od sierpnia 1980 roku do grudnia 1981 roku często bywa nazywany „karnawałem Solidarności”, co ma podkreślić demokratyczny i wolnościowy kierunek przemian sygnowany przez NSZZ „Solidarność”. W rzeczywistości od sierpnia 1980 roku następowała stopniowa eskalacja roszczeń i żądań związku, a liderzy „Solidarności” szantażowali władze strajkami i protestami społecznymi. W konsekwencji postępowała anarchizacja życia publicznego, pogarszająca i tak trudną sytuację gospodarczą kraju. To właśnie tak często przypominane obecnie obrazy kolejek i pustych półek w sklepach były bezpośrednim skutkiem powyższych działań. Co gorsza, oprócz żądań o charakterze o charakterze ekonomicznym coraz częściej pojawiały się postulaty polityczne, na co wpływ miał wzrost znaczenia ekstremistycznego skrzydła „Solidarności”. Przykładem takich działań było chociażby słynne „posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej”, będące wyzwaniem rzuconym już nie tylko władzom partyjnym, ale przede wszystkim kierownictwu radzieckiemu.

Wejdą, czy nie wejdą

W rzeczywistości geopolitycznej początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku o przemianach ustrojowych Polski nie mogło być mowy. Było oczywistym, że kierownictwo radzieckie na dłuższą metę nie będzie tolerować konsekwentnej polityzacji żądań „Solidarności”. Dowodem na to był list Komitetu Centralnego KPZR z czerwca 1981 roku skierowany do władz PZPR, w którym wyrażono głębokie zaniepokojenie o losy socjalizmu w Polsce, a kierownictwu partii zarzucono „niekończące się ustępstwa wobec sił antysocjalistycznych” [1]. W czerwcu 1981 roku podczas XI Plenum KC PZPR doszło do starcia zwolenników zaostrzenia kursu wobec „Solidarności” m.in. Tadeusza Grabskiego i Andrzeja Żabińskiego z urzędującym kierownictwem partii. Grabski poddał w wątpliwość możliwość dalszego sprawowania funkcji I Sekretarza KC PZPR przez Stanisława Kanię, co jednak nie spotkało się z poparciem większości delegatów. Jednocześnie strona radziecka wspierana przez władze NRD i Czechosłowacji wywierała stałą presję na kierownictwo PZPR, aby podjąć zdecydowane działania przeciw siłom antysocjalistycznym. W kwietniu 1981 roku, po tak zwanym kryzysie bydgoskim – rozpoczęły się na terytorium Polski ćwiczenia wojsk Układu Warszawskiego Sojuz-81.

Według częściowo odtajnionego raportu wywiadu USA z 3 kwietnia 1981 roku przywódcy ZSRR skłaniali się wówczas do interwencji w Polsce, uznając że kierownictwo PZPR przestało panować nad sytuacją wewnętrzną kraju i utraciło możliwość dalszego sprawowania władzy [2]. W tym okresie na terenie Polski stacjonowała Północna Grupa Wojsk Armii Radzieckiej, a tuż za wschodnią granicą wojska trzech radzieckich okręgów wojskowych. Ponadto zgrupowania wojsk radzieckich obecne były w NRD i Czechosłowacji. „Stanowiło to potencjał w postaci 59 dywizji, w tym 27 pancernych i trzech powietrznodesantowych. Dodatkowo należało brać pod uwagę dwa okręgi wojskowe Czechosłowackiej Armii Ludowej i dwa Narodowej Armii Ludowej NRD. Wokół granic Polski sąsiedzi mieli więc łącznie 75 dywizji, w tym 34 pancerne. Dawało im to nad polską armią istotną przewagę, bo pięciokrotną w dywizjach, przeszło siedmiokrotną w czołgach i niemal czterokrotną w samolotach”  [3].

Powyższe argumenty nie są jednak aktualnie brane pod uwagę. Z perspektywy obecnej historycy kwestionują realne niebezpieczeństwo interwencji wojsk układu warszawskiego w Polsce, uzasadniając to zaangażowaniem sił radzieckich w wojnę w Afganistanie i powołując się przy tym na szereg dokumentów z tamtego okresu. Czy jednak dokumenty te były znane Wojciechowi Jaruzelskiemu i kierownictwu partyjnemu w 1981 roku? Jak wynika z licznych relacji – kierownictwo KPZR usiłowało utrzymać stronę polską w przekonaniu o stałej gotowości do udzielenia „bratniej pomocy”. Czy zatem można było ryzykować, biorąc pod uwagę doświadczenia węgierskie z 1956 roku i czechosłowackie z 1968 roku?

Zyski, straty

Stan wojenny niewątpliwie uporządkował sytuację wewnętrzną w kraju, zapobiegając eskalacji strajków i protestów społecznych, które przynosiły olbrzymie straty ekonomiczne i doprowadzały gospodarkę do ruiny. Dalsze utrzymywanie stanu chaosu i anarchizacji życia publicznego mogło w konsekwencji doprowadzić do katastrofy, tym bardziej, że sytuacja gospodarcza była w tym okresie bardzo trudna, a niedobory w zaopatrzeniu wyjątkowo uciążliwe dla społeczeństwa. Wprowadzenie stanu wojennego oddaliło jednocześnie potencjalną groźbę interwencji wojsk Układu Warszawskiego, która z całą pewnością była możliwa (nawet jeśli ostatecznie strona radziecka wykluczyła taka opcję).

Należy jednocześnie podkreślić, że wbrew narracji upowszechnianej po roku 1989 – represje zastosowane wobec aktywistów „Solidarności” były relatywnie łagodne. Ogółem w okresie stanu wojennego internowano (nie aresztowano) około 10 tysięcy osób w 49 ośrodkach na terenie całego kraju. Sam Instytut Pamięci Narodowej oszacował liczbę ofiar śmiertelnych w tym okresie na 56 osób (według innych źródeł było to  około 100 osób) – dla porównania w czasie przewrotu majowego w 1926 roku zginęło 379 osób. Niewątpliwą porażką władzy były natomiast nieudolne próby wdrożenia reform gospodarczych i całkowita niemal dezideologizacja partii rządzącej. Konsekwencją tego było faktyczne oddanie władzy obozowi solidarnościowemu w 1989 roku, co rzecz jasna umożliwiły zmiany geopolityczne.

***

Reasumując – wprowadzenie stanu wojennego należy uznać za decyzję słuszną, która zapobiegła  ówczesnym patologiom i zagrożeniom, jednak na dłuższą metę nie rozwiązała problemów politycznych i  społeczno-gospodarczych naszego kraju. Co było tego przyczyną – wykracza poza ramy tego artykułu. W tym miejscu nasuwa się jednak oczywista analogia pomiędzy sytuacją Polski w 1981 roku, a sytuacją aktualną.

Skoro obecne władze negują zasadność wprowadzenia stanu wojennego w sytuacji gdy zagrażały nam dywizje wojsk Układu Warszawskiego, to uśmiech politowania budzić musi wprowadzenie stanu wyjątkowego w województwach przygranicznych, gdy polskim granicom zagraża jedynie garstka imigrantów. Jednocześnie zdziwienie budzić musi udział części środowisk określających się mianem „narodowych” w kolejnych obchodach rocznic wprowadzenia stanu wojennego, które tradycyjnie wpisują się w narrację i retorykę „antykomunistycznej” prawicy spod znaku PiS i klubów „Gazety Polskiej”.

Michał Radzikowski

[1] Filip Gańczak: „Walka o przywództwo w PZPR w roku 1981 w dokumentach aparatu władzy Niemieckiej Republiki Demokratycznej” – www.polska1918-89.pl;

[2] Alert Memorandum: Poland CIACO NID 81 – za wikipedią

[3] Franciszek Puchała: „Inwazja była gotowa”, „Przegląd” 11 grudnia 2011 r.

Myśl Polska, nr 51-52 (19-26.12.2021)

1 comment:

  1. brawo panie Michale Radzikowski ... mam 76 lat i we wrzesniu 1980 roku ucieklem z Polski do Italy ... od tego czasu czytalem setki artykulow na temat stanu wojennego wprowadzonego w Polsce 13 grudnia 1981 roku... panski artykul i ocena sytuacji jest najlepszym jaki czytalem w ostatnich 40 latach.

    ReplyDelete

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy

  • Drugi Polak w Kosmosie
     Już w środę o godzinie 8.31 czasu polskiego z kompleksu startowego 39A w Centrum Lotów Kosmicznych Johna F. Kennedy'ego na przylądku Canaveral na Florydzie ma ruszyć misja Axiom 4. Na pokładzie kapsuły Dragon, która opuści Ziemię dzięki rakiecie Falcon 9, znajdzie się Polak - Sławosz Uznański-Wiśniewski. Oprócz niego w kosmos polecą była astronautka NASA Peggy Whitson (dowódczyni), pilot Shubhanshu Shukla z Indii oraz specjalista misji Tibor Kapu z Węgier. Cała czwórka spędzi na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) do 14 dni.
    CZE-25 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • USA Zaatakowały Iran. Czy Trump Rozpoczął Trzecią Wojnę Światową?
    Prezydent USA Donald Trump poinformował, że w niedzielę rano Waszyngton przeprowadził serię szeroko zakrojonych ataków na trzy irańskie obiekty nuklearne.Jak napisał Trump na swojej platformie Truth Social, celem „bardzo udanego ataku” były miejscowości Fordow, Natanz i Isfahan.Amerykański przywódca wygłosił później transmitowane w telewizji przemówienie z Białego Domu, w którym stwierdził, że irańskie obiekty nuklearne zostały „całkowicie i kompletnie zniszczone”.Ostrzegł Teheran przed odwetem, mówiąc, że „musi teraz zawrzeć pokój”, w przeciwnym razie „przyszłe ataki będą o wiele poważniejsze”.Iran twierdzi, że w dotkniętych miejscach nie stwierdzono skażeniaAtaki na irańskie obiekty nuklearne oznaczały...
    CZE-22 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Izrael - Iran. O co naprawdę chodzi?
     13 czerwca 2025 roku rozpoczęla się wojna izraelsko-irańska zapoczątkowana masowymi bombardowaniami celów związanych z irańskim programem nuklearnym przez Siły Powietrzne Izraela w ramach operacji  „Powstający Lew”, ang. Operation Rising Lion i następującej po nich irańskiej odpowiedzi rakietowej na Izrael w ramach operacji „Dotrzymana Obietnica 3”. Według doniesień zachodnich mediów prezydent USA Donald Trump, wieloletni sojusznik Izraela, nie wyklucza bezpośredniej interwencji militarnej w konflikcie.O nowym konflikcie na Bliskim Wschodzie mówi politolog, dr Leszek Sykulski, człowiek który jako jedyny w przestrzeni publicznej trafnie przewiduje i mówi bez ogródek jakie...
    CZE-19 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Jan Engelgard: Po pierwsze Polska
    Po pierwsze Polska.  Takie hasło powinno być naczelnym wyznacznikiem polskiej polityki, tak na gruncie wewnętrznym, jak i międzynarodowym.Obrona polskiego interesu narodowego i nie uleganie fobiom, chwilowym nastrojom, sympatiom czy ideologicznemu zacietrzewieniu. Pojedynczy obywatel może mieć swoje poglądy nacechowane emocjami i swoją własną oceną sytuacji, ale państwo powinno być od tego wolne.Piszę te słowa, kiedy na Bliskim Wschodzie mamy kolejną odsłonę konfliktu zagrażającego stabilizacji już nie tylko w tym regionie, ale na całym świecie. Zbyt dużo mocarstw jest czynnie zaangażowanych po jednej, czy drugiej stronie tamtejszej barykady, by nie dostrzec wynikających z tego zagrożeń. Wszyscy kalkulują, co im się opłaci i jak...
    CZE-16 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Sejmowy spektakl. Tusk przetrwał. Polska niekoniecznie
     11 czerwca 2025 roku. Środa. W Sejmie goręcej niż w piecu na Podlasiu, a na galerii dziennikarskiej ruch większy niż w centrum handlowym przed Wigilią. W końcu wydarzenie sezonu: głosowanie nad wotum zaufania dla rządu. Prawdziwe polityczne show. A wszystko przez jedno nazwisko: Karol Nawrocki. Prezydent elekt. Człowiek, który wygrał z Rafałem Trzaskowskim – ulubieńcem jednej połowy Polski i zmorą tej drugiej.Gra o stołki i przetrwanieZwycięstwo Nawrockiego to nie tylko kłopot. To megablokada dla rządu Tuska, który poczuł, że za chwilę wszystko mu zablokują – i fundusze, i ustawy, i nawet powietrze w sali kolumnowej. Dlatego Donald, stary wyga, zagrał va banque. „Wotum albo koniec” – dramatyzował. I co? 243 za. 210 przeciw. Nikt się...
    CZE-12 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Sejm uczcił ofiary UPA - Ukraina broni morderców
     Sejm uchwalił  ustawę o ustanowieniu 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez ukraiskich nacjonalistw z OUN i UPA na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej. W błyskawicznie wydanym oświadczeniu ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych dotyczącym decyzji polskiego Sejmu o ustanowieniu 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów, strona ukraińska przekroczyła granice dyplomacji, historii i przyzwoitości. Dokument opublikowany przez MSZ Ukrainy to jawna próba relatywizowania zbrodni wołyńskiej, a jego ton i treść są nie do zaakceptowania z perspektywy polskiego interesu narodowego.Komentarz publicystów Myśli Polskiej:
    CZE-07 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Najkrótsza prezydentura świata
     Nie dość, że przegrał wybory z politycznym nowicjuszem, to jeszcze zbłaźnił się, obwieszczając pochopnie własny triumf. Duet Miziołek & Warzecha barwnie, ostro i nie bez złośliwości analizuje powody niedzielnej klęski Trzaskowskiego. Wymienia jej współautorów: sztabowców z Bożej łaski, Tuska, Gajewską, nadgorliwe media... I przytacza pełne pogardy opinie przegranych. Autorzy "Rozjazdu" zastanawiają się także, jak szybko prezydent elekt uniezależni się od partyjnego zaplecza PiS.
    CZE-04 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->