polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski ujawnił, że zakłady Ursus zostały zniszczone celowo, aby firmy z Unii Europejskiej mogły łatwiej wejść na rynek w naszym regionie Europy. W rozmowie na antenie Radia Wnet Ardanowski stwierdził, że Ursus był „jedną z najlepszych fabryk traktorów” na kontynencie. * * * AUSTRALIA: Partia Pracy wygrala sobotnie wybory parlamentarne. Dotychczasowe wyniki wskazują na to, że Anthony Albanese będzie pierwszym premierem Australii, który wygrał drugą z rzędu trzyletnią kadencję w ciągu ostatnich 21 lat. Lider opozycji Peter Dutton przegrał wybory w swoim okręgu Dickson, w którym wygrywał nieprzerwanie od 24 lat. * * * SWIAT: Habemus Papam. Kardynałowie zebrani na Konklawe po śmierci papieża Franciszka wybrani nową głowę Kościoła katolickiego w drugim dniu głosowania. został nim Amerykanin z Chicago, kard. Robert Prevost, augustynian.Przybrał imię Leon XIV.
POLONIA INFO:

poniedziałek, 24 lutego 2020

Poślubieni z Australią

W piątek 21 lutego w konsulacie RP w Sydney odbyła się premiera sztuki teatru Mam Teatr “Poślubieni, Pogubieni” autorstwa Marzanny Graff w reżyserii Karola Stępkowskiego z muzyką Danuty Błażejczyk.

Melania i Rafał to małżeństwo z trzydziestoletnim stażem. Poznajemy ich w dzień rocznicy ślubu.

Dzień, który Mela chce rozpocząć szampanem, co Rafał uważa za przesadę i wyraźne nadużywanie rodzinnego budżetu. “Oszalałaś? Teraz chcesz pić szampana?ł Może wodę gazowaną?” proponuje nasz bohater, który okazuje się mężczyzną raczej oszczędnym, żeby nie powiedzieć skąpym. W dodatku kompletnie zapomniał o trzydziestej rocznicy ślubu. Na pytanie żony: jaki to dziś dzień, odpowiada krótko: wtorek. Nie pomaga nawet fakt że Melania zadając pomocnicze pytanie staje przy ślubnym portrecie: co było 30 lat temu, a przypominaliśmy 10 lat temu? Kiedy w końcu uświadamia sobie swój błąd, mówi: ja nie rozumiem o co Ci chodzi z tymi rocznicami. Po co liczyć skoro i tak to jest dożywocie”. 


Od tego momentu jesteśmy świadkami typowych małżeńskich rozmów, a  raczej sprzeczek, które niejednokrotnie doprowadzają parę do zaskakujących konkluzji, w tym wypadku do rozwodu.

Rozmowy na scenie, jak z życia wzięte, pełne są zabawnej ironii, słownych gierek, uroczej złośliwości i wywołują salwy śmiechu. Widownia bawi się znakomicie, przeglądając się w każdej scenie jak w lustrze. W lustrze przegląda się też urocza Melania. To znakomita wizualnie scena, gdyż lustro to wyłącznie obudowa. Po jednej stronie znajduje się widz, po drugiej twarz głównej bohaterki. To w niej przeglądałyśmy się tego wieczora. Dojrzałe kobiety, wiecznie starające się  upiększyć, wymodelować, poprawić, odmłodzić siebie. Po tym jak już wszystko inne jest przez nas zadbane, ugotowane, oprane, posprzątane… zajmujemy się sobą. Coż chcemy w zamian? Miłego gestu, dobrego słowa, docenienia nas. A tymczasem niejednokrotnie, jak nasza bohaterka Melania, dostajemy w zamian pozew o rozwód.

Na szczęcie jest jeszcze mediacja. Metoda rozwiązywania sporów przy pomocy osób trzecich. Tak, tylko to tyle kosztuje. Rafał wybiera tańszą wersje i bierze sprawy w swoje ręce. Co z tego wyniknie, warto sprawdzić, zwłaszcza że w rolę głównego bohatera wcielił się znakomity Aleksander Mikołajczak.  Melanię gra piękna i długonoga Marzanna Graff, rownież autorka sztuki.

Ta małżeńska para aktorów już piąty sezon z kolei zabawia polonijną publiczność w Australii. Oprócz swoich uroczych osobowości przywożą nowe przedstawienia. Nie tylko dla dorosłych. 
 

 

Na zaproszenie polskich szkół przygotowują warsztaty i krótkie przedstawienia dla dzieci. Uczą i bawią jednocześnie. Mają już tu swoich wiernych widzów, przyjaciół, ulubione miejsca i sceny, które na nich czekają.

Powoli wchodzą w stały związek z Australią. Nie, jak Melania i Rafał - pogubieni…,  raczej jak Marzanna i Alex - poślubieni z Australią.

Ela Chylewska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy