polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Zakończyła się pierwsza zagraniczna wizyta Karola Nawrockiego jako głowy państwa. Prezydent odbył wizytę w Stanach Zjednoczonych, gdzie spotkał się z amerykańskim przywódcą Donaldem Trumpem. Następnie Nawrocki odwiedził Wlochy, gdzie spotkał się z prezydentem Sergio Mattarellą i premier Giorgią Meloni. Został też przyjęty przez papieża Leona XIV. * * * AUSTRALIA: W niedzielę tysiące Australijczyków przyłączyło się do antyimigracyjnych demonstracji w całym kraju, które centrolewicowy rząd potępił, twierdząc, że miały one na celu szerzenie nienawiści i były powiązane z neonazistami. Marsz dla Australii był serią protestów przeciwko masowej imigracji w wielu miastach Australii , w tym w stolicach wszystkich stanów i terytoriów. Celem protestów było wyrażenie niezadowolenia z polityki masowej imigracji w Australii. * * * SWIAT: Rosja będzie kontynuować "specjalną operację wojskową" na Ukrainie – zapowiedział w niedzielę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. — Jesteśmy gotowi rozwiązać ten problem środkami politycznymi i dyplomatycznymi. Jednak jak dotąd nie widzimy wzajemności ze strony Kijowa w tej kwestii. Dlatego będziemy kontynuować specjalną operację wojskową – powiedział Pieskow. * "Niemożliwe" jest, aby Krym wrócił do Ukrainy lub aby kraj ten przystąpił do NATO - powiedział we wtorek prezydent USA Donald Trump w wywiadzie dla telewizji Fox & Friends. Półwysep Krymski, który jest zamieszkany głównie przez etnicznych Rosjan, w przeważającej większości zagłosował za przyłączeniem do Federacji Rosyjskiej wkrótce po wspieranym przez Zachód zamachu stanu w Kijowie w 2014 roku, który wyniósł do władzy nacjonalistyczny rząd ukraiński.
POLONIA INFO:

czwartek, 12 kwietnia 2018

Mija „czterdzieści osiem godzin Trumpa". Co dalej?

Donald Trump. Fot: Flickr/Gage Skidmore
Dzisiaj upływa „48 godzin na podjęcie decyzji w sprawie Syrii", które w poniedziałek zapowiedział prezydent USA Donald Trump.

Przypomnijmy: 7 kwietnia, tuż przed wycofaniem się syryjskich wojsk rządowych z enklawy Duma rebelianci z islamskiego ugrupowania „Dżajsz al-Islam" i ich partnerzy opublikowali długo oczekiwaną sensację o ataku gazowym. Do oświadczenia dołączono nagrania z niezidentyfikowanego miejsca z niezidentyfikowanymi otrutymi dziećmi (tłumem dzieci) i krzątającymi się wokół nich dorosłymi.

Już 9 kwietnia Trump poinformował o „barbarzyńskim, okrutnym ataku" i przekazał, że w ciągu „24 albo 48 godzin podejmie decyzję w sprawie odpowiedzi". Po drodze padło dużo walecznych słów, typu „Putin zapłaci, Rosja zapłaci, Iran zapłaci" i (na pytanie, czy będzie atak wojskowy) „nic niewykluczone".

Od dwóch dni nakręca się spirala histerii, w porównaniu z którą nawet brytyjska saga o ukaraniu Rosji za otrutego nie wiadomo czym, kim i jak Skripala wygląda jak nieśpieszny wyważony proces. Amerykańskie media wymieniają kongresmenów, którzy opowiadają się za atakiem na Syrię (Demokraci i Republikanie). Według informacji agencji z portu dyslokacji w Wirginii wypłynęła w kierunku Morza Śródziemnego grupa uderzeniowa amerykańskiej marynarki wojennej na czele z lotniskowcem „Harry Truman". Jej cele są nieznane".

W czasie swojej niedawnej konfrontacji z Koreą Północną, kiedy także dochodziło do wyprowadzania lotniskowców i gróźb „likwidacji reżimu", Stany Zjednoczone potrafiły się też zatrzymać, pozostać w granicach realizmu i odstąpić.

Niebezpodstawne są więc nadzieje na to, że także w obecnej sytuacji, po upływie „48 godzin Trumpa" kierownictwo zachodniego hegemona będzie miało dość sił, by wyłączyć youtube i włączyć logikę.

I oddzielić swoją agresywną reklamę wojny od rzeczywistości. Jeśli nawet, jak donosi Times, nawet brytyjska premier Theresa May, która nie chce powielać smutnego doświadczenia swojego poprzednika w Iraku, „poprosiła Trumpa o prawdziwe dowody".

Wiktor Marachowski
Sputnik Polska

więcej na bieżąco: Wojna w Syrii

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy