polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Prezydent Karol Nawrocki nie podpisze tzw. ustawy wiatrakowej. Tak wynika z wypowiedzi jego rzecznika, Rafała Leśkiewicza. Niebawem głowa państwa ma przedstawić własne rozwiązanie, które pozwoli na zamrożenie cen prądu. * * * AUSTRALIA: Premier Anthony Albanese ogłosił, że Australia dołączy do grona państw, które uznały Państwo Palestyńskie. Decyzja ta zostanie sformalizowana podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ we wrześniu. * * * SWIAT: Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że w najbliższy piątek spotka się na Alasce z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Nadchodzący szczyt przywdców supermocarstw będzie poświęcone osiągnięciu długotrwałego pokoju w konflikcie na Ukrainie. Moskwa spodziewa się, że kolejne spotkanie obu przywódców odbędzie się w Rosji, powiedział doradca prezydenta Putina. Dodał, że Trump oficjalnie otrzymał zaproszenie.
POLONIA INFO:

sobota, 7 listopada 2015

Cudotwórca ksiądz Jan Kaczkowski

Ks.Jan Kaczkowski w  hospicjum w Pucku podczas mszy św.
Wszystkim, którzy śledzą losy księdza Jana Kaczkowskiego i jego hospicjum w Pucku chciałbym donieść, że Jan dalej walczy z rakiem i jak on to mówi żebrze na swoje hospicjum. - pisze do Bumeranga Polskiego Marek Kuligowski, organizator niedawnego pobytu ks. Kaczkowskiego w Australii.

Kiedy ostatni raz widzialem Jana w Polsce, a było to w Gdyni na stacji, jechał z czwórką woluntariuszy do Opola zbierać datki własnie w tym celu.

Dlaczego mój artykuł nosi tytuł „Cudotwórca ks. Jan Kaczkowski” ?

Właśnie chciałbym to państwu opisać, żeby przybliżyć sylwetke Jana jako człowieka niesamowitej wiary, a co za tym idzie cudów, ktore potrafi dokonywać. Sam osobiście byłem świadkiem niesamowitych rzeczy, ktore wydarzyly się podczas mojego pobytu w Puckim hospicjum.

Jeszcze w Melbourne, kiedy Jan przebywał w Australii zawarlismy pakt, że razem z moim serdecznym przyjacielem Andrzejem Balcerzakiem  odwiedzimy Jana w hospicjum w Pucku. Ustalilismy termin na wrzesień.

Wrzesień był miesiącem, w którym umarła moja żona Jola. Rocznice jej śmierci chciałem obchodzić w Niestronie - małej wiosce niedaleko Mogilna. Tam na cmentarzu spoczywają moi dziadkowie. Jest tam przepiekny drewniany  kościół pod wezwaniem Świętego Michała. Parafia Niestronno została eregowana już w 1335 roku od tego czasu datuje się budowa  tego  kościoła. My z żoną odwiedzając groby moich bliskich bardzo polubiliśmy atmosferę, którą stworzył tam ksiądz Jerzy Ziętek, dlatego co roku odprawiane są tam msze za zmarłych z naszych rodzin. Od  kiedy Jola umarła, msze w jej intencji są tam odprawiane co miesiąc.

Lecąc do Polski nie mogłem się doczekać spotkania z Janem i zobaczenia tego wspaniałego hospicjum, o którym tyle ludzi opowiada same dobre rzeczy. Ksiadz Jan powitał nas bardzo serdecznie i oprowadził  po tym niesamowitym kompleksie. To nie jest zwykłe hospicjum , hotele 5-gwiazdkowe mogą się schować , jeśli brać pod uwagę wyżywienie, obsługę i serdeczność ludzi, którzy tam pracują. Wiekszość z nich to woluntariusze. Chorzy, którzy tam przebywają dostosowują się do tych wszystkich optymistów tam pracujacych. Pomimo bólu i cierpień , umierają w spokoju z godnością.  Przebywając wsród nich nigdy nie słyszałem narzekań. Rozmawiając z nimi czuło się tą miłość do Jana za to co stworzył.

Jak mocna jest wiara i odddanie Bogu księdza Jana, mialem okazję  przekonać się już pierwszego dnia pobytu. Wiara w ludzi czyni cuda , Jan własnie dlatego jest cudotworcą , bo  nigdy i nikogo nie spisuje na straty. Spotkałem w hospicjum młodego człowieka, który miał problemy z prawem, siedział w więzieniu. Historia jego zycia przypomina opowieść Wiktora Hugo z jego ksiażki „Nędznicy”. Nikt juz nie wierzył, że on się może zmienić, tylko Jan nie stracił wiary w niego i podał mu rękę. Dziś ten chłopak jest dumą hospicjum, bardzo lubiany przez pracowników i pacjentów.
Obiad, który nam zaserwował to coś niesamowitego. Myslę, że zwyciezcy kuchennych programów telewizyjnych nie mieli by szansy z nim wygrać. On po prostu ma niesamowity talent i wkłada w to serce. Skonczył szkołę, zdał maturę, w tym roku zaczyna studia. Chce gotować zdrową żywność , zostać takim polskim Jamie Oliver.

Obserwowałem jego zachowanie podczas mszy świętej jak on się opiekował chorymi. Łzy same cisnęły się do oczu. Bylo mi dane uczestniczyć w dwóch mszach w kapliczce , które celebrował ks. Jan. To naprawdę trzeba przeżyć samemu, żeby zrozumieć epopeję naszego życia. Życie i Śmierć  -  tak bliskie a zarazem tak daleko oddalone od siebie dwa momenty, naszej egzystencji na tej ziemi.

Do kaplicy przywożą ludzi na wózkach lub łóżkach szpitalnych, inni którzy mają dość siły przychodzą sami, naogół w mszach uczestniczą rodziny chorych, ale nie zawsze. Siedziałem obok pani, której męża przywieżli na łóżku. Ona cały czas głaskała jego rękę, on bardzo słabo oddychał..Kiedy Jan podszedł do niego z komunią św. a ten jej nie przyjął, myślałem, że umarł. Miałem łzy w oczach. Wrócił koszmar śmierci mojej żony.Na drugi dzień pan ten poczuł seę lepiej i znowu był na mszy przyjmując komunię świętą. Jan powiedział, że przez 10 lat jeszcze się nie zdarzyło żeby ktoś umarł podczas mszy.
 

Piszac ten tekst , długo zastanawiałem się czy mam prawo opisać to wydarzenie, którego byłem świadkiem, a wraz ze mną masa ludzi, ktora była na niedzielnej mszy w puckim hospicjum.
Dopiero zgoda pani Barbary, uspokoila moje rozterki.

 - Panie Marku, proszę opisać moją historie - powiedziała  - to tylko uwiarygodni jak wielkim czlowiekiem jest ksiądz Jan, jakim zaufaniem ja jego obdarzyłam ,wyznajac jemu mój ból i cierpienie, które nosiłam w sobie przez całe  życie. Dzieki niemu zrobiłam to co zrobiłam, on sprawił, że znowu zaufałam.

Kiedy niedzielną mszę w kaplicy puckiego hospicjum Jan zaczął słowami, że dzisiaj na mszy będziemy świadkami wydarzenia , które nigdy tutaj nie miało miejsca , zapanowala absolutna cisza.
Kaplica była pełna , ludzie stali i siedzieli na schodach hospicjum.

 - Będziemy świadkami wielkiego wydarzenia , jakim jest przyjęcie pierwszej komunii świętej, pani Barbaro dziękuje za zaufanie – powiedział ks. Jan.

Osobą, która przystępowała do pierwszej komunii była piedziesiecioparoletnia kobieta. Zajęło prawie 50 lat, żeby ta osoba zdecydowala się na ten krok.

Barbara jako dziecko przed przygotowaniami do swojej pierwszej komunii razem z piątką innych dzieci (4 dziewczynki 2 chłopców) była molestowana przez księdza. Przestała chodzić do kościoła , żyła razem ze swoimi demonami, straciła wiarę w ludzi. Kiedy po kilkunastu latach jedna z molestowanych dziewczynek popełniła samobójstwo, Barbara nie wierząc w sprawiedliwość, zrezygnowala ze statusu świadka, majac nadzieje ze Karma ukarze tego człowieka.

 Decydujac się na ten krok uznała, że stał się cud a cudotwórcą jest Jan, któremu zaufala. Myślę, że ludzie którzy uczestniczyli w tej mszy, gdyby znali prawdziwy powod dlaczego tak późno przyjmowała pierwszą komunię świetą , bijąc jej brawo na koniec mszy, zgotowali by jej owacje na stojąco.

Nigdy nie zapomnę mojego pobytu w puckim hospicjum a jak powiedział mój przyjaciel Andrzej, dla niego samego było to ogromne wyróżnienie, że mógł być świadkiem takiego wydarzenia.

Angażując się w przyjazd Jana do Australii, nie zdawalem sobie sprawy jak bardzo zmieni się moje życie. Chcę wspomagać rozbudowę hospicjum, więcej pokoji dla chorych , większa kaplica.

Dlatego powstalła fundacja sprzedająca obrazy , gadzety.  Jest możliwość zakupu książek księdza Jana - w Polsce bestseller . Mozna obejrzeć nowości jak i dlaczego powstała fundacja, której zyski wspierają puckie hospicjum. Dla zainteresowanych adres internetowy:  kuligowskifoundation.com.au

Planujemy z ks. Janem jego ponowny przyjazd do Australii w  kwietniu 2016 roku,  tym razem do Sydney i innych miast. Wszystko uzależnione jest od stanu zdrowia Jana.

Dobra wiadomość z ostatnich badan to to,  że rak na razie  nie atakuje dalej.

Chętnych do pomocy w zorganizowaniu Jana przyjazdu, proszę o kontakt na mobile 0448855773 lub email kulig35@hotmail.com

W imieniu ks. Jana pozdrawiam wszystkich w Australii dziękując za liczne datki, które wpływają na konto hospicjum oraz zapraszam na stronę Fundacji Kuligowski.

Marek Kuligowski

 

 

1 komentarz:

  1. Z duzym zainteresowaniem przeczytalam artykul Marka Kuligowskiego, poniewaz poznalamn ks Jana podczas Jego wizyty w Australii. Jest to Czlowiek wyjatkowy i nadzwyczajny, a pan Marek pieklnie te nieprawdopodobnie cudowna postac opisal, wiernie i prawdziwie, a takze swoje przezycia tragiczne... Pani Barbaro, chyle przed Pani odwaga czolo, bo dla mnie jest Pani cicha Bohaterka i nadzieja i wiecej potrzeba nam takich artykulow, jak rowniez odwaznych, uczciwych Ludzi, ktorzy bezwarunkowo kochaja drugiego czlowieka, nie biorac pod uwage wlasnego cieirpienia i bolu. Zarowno ks Jan jak i Pani Barbara posiadaja najlepsze cechy charakteru, ktore czynia z nich Osoby wyjatkowe, a Pan Marek opisujaci biorac czynny udzial, rowniez zalicza sie do grupy ludzi niezwyczajnych...gdyby bylo takich osob troche wiecej, to prawdpodobnie, nie musielibysmy czekac na "rajskie ogrody"gdzie indziej, bo swiat bylby wystarczajaco dobrym miejscem do zycia!!!

    OdpowiedzUsuń

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy

  • Polska się wyludnia
     Łódź, według danych Głównego Urzędu Statystycznego, jest najszybciej wyludniającym się miastem w Polsce - zwrócił uwagę Onet. Od 2002 roku liczba mieszkańców spadła z ponad 785 tys. do nieco ponad 655 tys.Obecnie miasto zmaga się z poważnym problemem demograficznym, który dotyka wiele polskich miejscowości. Na koniec 2024 r. liczba ludności Polski wyniosła 37,49 mln, co oznacza spadek o ok. 157 tys. w porównaniu do poprzedniego roku.WIĘCEJ
    LIP-24 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Genocidum Atrox na Wołyniu. Narodowy Dzień Pamięci
     Dziś wspominamy ofiary ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej Wołynia i Małopolski Wschodniej. "Krwawa niedziela", 11 lipca 1943 roku, to data apogeum zbrodni – w jeden dzień zaatakowano blisko sto polskich miejscowości, głównie w powiatach horochowskim i włodzimierskim. W wyniku rzezi wołyńskiej zginęło od 50 tysięcy do nawet 120 tysięcy niewinnych osób – całe rodziny, sąsiedzi, wspólnoty. To bolesna, ale konieczna pamięć. 11 lipca jest Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Dziś po raz pierwszy oficjalnie dzięki w końcu podjętej decyzji Sejmu.Komentarz dr Leszka Sykulskiego:
    LIP-12 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Modzelewski: Cenzura na straży jedności Unii Europejskiej
    Nowy europejski model powszechnej cenzury nazywać się ma „walka z dezinformacją”. Już coś wiemy na ten temat, więc pozwolę sobie przedstawić najistotniejsze obszary, gdzie (jakoby) występują owe zagrożenia dezinformacją, co wyznacza również pole aktywności nowych (?) cenzorów. Są to dezinformacje:– „rosyjska” (najgroźniejsza), czyli zaprezentowanie jakichkolwiek poglądów lub informacji, które są sprzeczne lub nawet tylko polemizują z „prawdą etapu” głoszoną w imieniu Unii Europejskiej na dowolne tematy,– „antysemicka” (całkowicie dyskwalifikująca), czyli jakakolwiek krytyka państwa Izrael, jego polityków, a przede wszystkim „misji pokojowej” tego państwa na Bliskim Wschodzie: np. użycie słowa „ludobójstwo” pod tym adresem musi być i będzie...
    LIP-04 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Iran – Izrael: Kto wygrał, a kto przegrał?
     13 czerwca 2025 Izrael z pogwałceniem prawa międzynarodowego, w tym Karty Narodów Zjednoczonych, dokonał agresji na Islamską Republikę Iranu. Takie są bezsporne fakty i tylko totalny analfabeta jurydyczny, czy zacietrzewiony propagandzista, niestety jednych i drugich współcześnie nie brakuje, może tworzyć barbarzyńskie irracjonalne konstrukcje o „uzasadnionej wojnie prewencyjnej”.Pozostawiając zatem  za sobą ocenę prawną, która jest jednoznaczna,  oraz nie wnikając w dywagacje moralno-etyczne, przechodzę do analizy zagadnień sensu stricte wojskowych i politycznych, gdyż już general Carl von Clausewitz, słynny  pruski teoretyk wojskowy  uważał, że wojna to nic innego jak polityka, z tym że prowadzona innymi...
    LIP-02 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Wbrew cenzurze: Nazizm na salonach
     Jak wnuczka nazisty i nowoczesny banderowiec objęli wysokie funkcje polityczne w Wielkiej Brytanii i na Ukrainie – wyjaśnia red. Konrad Rękas.
    LIP-01 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Drugi Polak w Kosmosie
     Już w środę o godzinie 8.31 czasu polskiego z kompleksu startowego 39A w Centrum Lotów Kosmicznych Johna F. Kennedy'ego na przylądku Canaveral na Florydzie ma ruszyć misja Axiom 4. Na pokładzie kapsuły Dragon, która opuści Ziemię dzięki rakiecie Falcon 9, znajdzie się Polak - Sławosz Uznański-Wiśniewski. Oprócz niego w kosmos polecą była astronautka NASA Peggy Whitson (dowódczyni), pilot Shubhanshu Shukla z Indii oraz specjalista misji Tibor Kapu z Węgier. Cała czwórka spędzi na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) do 14 dni.
    CZE-25 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • USA Zaatakowały Iran. Czy Trump Rozpoczął Trzecią Wojnę Światową?
    Prezydent USA Donald Trump poinformował, że w niedzielę rano Waszyngton przeprowadził serię szeroko zakrojonych ataków na trzy irańskie obiekty nuklearne.Jak napisał Trump na swojej platformie Truth Social, celem „bardzo udanego ataku” były miejscowości Fordow, Natanz i Isfahan.Amerykański przywódca wygłosił później transmitowane w telewizji przemówienie z Białego Domu, w którym stwierdził, że irańskie obiekty nuklearne zostały „całkowicie i kompletnie zniszczone”.Ostrzegł Teheran przed odwetem, mówiąc, że „musi teraz zawrzeć pokój”, w przeciwnym razie „przyszłe ataki będą o wiele poważniejsze”.Iran twierdzi, że w dotkniętych miejscach nie stwierdzono skażeniaAtaki na irańskie obiekty nuklearne oznaczały...
    CZE-22 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->