polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Premier Donald Tusk oficjalnie oświadczył na forum bezpieczenstwa w Warszawie, że konflikt na Ukrainie to też nasza wojna. "Niezależnie, czy to się komuś podoba, czy nie, to jest nasza wojna" zagroził Tusk. Tymczasem Jak poinformował wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Wiesław Leśniakiewicz w odpowiedzi na interpelację poselską, od 2010 r. Wg raportu NIK w Polsce nie wybudowano żadnego nowego schronu od 15 lat. Raport z 2024 r. ujawnił, że miejsca w schronach lub ukryciach ma zaledwie 4 proc. mieszkańców Polski. * * * AUSTRALIA: Australia Palestine Advocacy Network potępia przechwycenie przez Izrael Globalnej Flotylli Sumudów. Na pokładzie znajdują się nieuzbrojeni australijscy ochotnicy, którzy ryzykują wszystko, aby dostarczyć pomoc mieszkańcom Gazy, którzy stoją w obliczu ludobójstwa i głodu. Światowa Flotylla Sumudów została uruchomiona przy braku jakiejkolwiek interwencji rządu w trwającą prawie dwa lata izraelską rzeź w Strefie Gazy. Cywilne statki z pomocą humanitarną i wolontariusze są obecnie przechwytywani i zatrzymywani podczas przewożenia niezbędnych środków humanitarnych. Dostawy te obejmują żywność i pomoc medyczną. * * * SWIAT: 7 padziernika złoto osiągnęło rekordową cenę w swej historii przekraczając $ 4000 (USD) za uncję.
POLONIA INFO:

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Nowa książka o emigracji lat 50-tych: "To Bonegilla from Somewhere"

Z okazji wydania książki pt. "To Bonegilla from Somewhere"  autorka Wanda Skowrońska serdecznie zaprasza na uroczyste spotkanie do Klubu Polskiego w Ashfield, 8 września o godz. 15.00 i do Domu Polskiego "Syrena" w Rowville, 15 września, godz. 14.30. 

Autorka opisuje w książce losy swoich rodziców, którzy przybyli do Australii na początku lat 50-tych oraz pierwsze 7 lat życia, które wraz z nią spędzili w obozie w Bonegilla, w stanie  Wiktoria.
Polacy zamieszkujący niewielkie miasto Geelong, położone około 70 km od Melbourne przybyli zaraz po II Wojnie Światowej prosto z Niemiec. Wielu z nich spędziło wiele miesięcy w obozie przejściowym dla emigrantów w Bonegilla zanim podjęli odpracowanie nakazanych wówczas dwuletnich kontraktów.
Słowo Bonegilla mocno rezonuje w umysłach tych, którzy żyli tam. Miejsce w glębokim  buszu w Wiktorii Północnej, w pobliżu Albury i Wodonga  było pierwszym domem europejskich, powojennych wysiedleńców (zwanych DPs) w tym  oprócz Polaków również Czechów, Łotyszów, Litwinów, Estończyckow i Ukraińców. W rzeczywistości Bonegilla stał się największym obozem emigracji w historii Australii.

 Autorka książki "To Bonegilla from somewhere" wędruje śladami burzliwej podróży dwóch DPs, Bogdana i Walerii, do tego dziwnego miejsca w australijskim buszu, które zajęło miejsce wyjątkowe i tajemnicze stając się  niemal ikoną  w historii australijskiej emigracji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy