polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Premier Donald Tusk oficjalnie oświadczył na forum bezpieczenstwa w Warszawie, że konflikt na Ukrainie to też nasza wojna. "Niezależnie, czy to się komuś podoba, czy nie, to jest nasza wojna" zagroził Tusk. Tymczasem Jak poinformował wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Wiesław Leśniakiewicz w odpowiedzi na interpelację poselską, od 2010 r. Wg raportu NIK w Polsce nie wybudowano żadnego nowego schronu od 15 lat. Raport z 2024 r. ujawnił, że miejsca w schronach lub ukryciach ma zaledwie 4 proc. mieszkańców Polski. * * * AUSTRALIA: Australia Palestine Advocacy Network potępia przechwycenie przez Izrael Globalnej Flotylli Sumudów. Na pokładzie znajdują się nieuzbrojeni australijscy ochotnicy, którzy ryzykują wszystko, aby dostarczyć pomoc mieszkańcom Gazy, którzy stoją w obliczu ludobójstwa i głodu. Światowa Flotylla Sumudów została uruchomiona przy braku jakiejkolwiek interwencji rządu w trwającą prawie dwa lata izraelską rzeź w Strefie Gazy. Cywilne statki z pomocą humanitarną i wolontariusze są obecnie przechwytywani i zatrzymywani podczas przewożenia niezbędnych środków humanitarnych. Dostawy te obejmują żywność i pomoc medyczną. * * * SWIAT: 7 padziernika złoto osiągnęło rekordową cenę w swej historii przekraczając $ 4000 (USD) za uncję.
POLONIA INFO:

poniedziałek, 25 lutego 2013

Krzyk zza muru... "Co czytałem umarłym"

W 2012 r. ukazał się w Australii tomik poetycki Władysława Szlengela w wersji dwujęzycznej polskiej i angielskiej. Tłumaczem utworów na język angielski jest p. Marcel Weyland, który ma w swoim dorobku między innymi, a może przede wszystkim, tłumaczenie naszego eposu narodowego czyli „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza (wyd. w Australii w 2004r.)

Władysław Szlengel (1914 – 1943) polski przedwojenny poeta, autor piosenek i tekstów kabaretowych. Od 1937 r. publikował wiersze w gazetach warszawskich, pisał tez teksty piosenek, m.in. Panna Andzia ma wychodne do muzyki Bolesława Mucmana. Po wybuchu II wojny światowej uczestniczył w wojnie obronnej. Potem znalazł się w Warszawskim Getcie, gdzie zaangażował się w kawiarni literackiej Café Sztuka. Był autorem cyklu wierszy dokumentujących zagładę narodu żydowskiego. W czasie powstania w Getcie walczył w oddziałach Żydowskiego Związku Wojskowego. Zginął podczas pacyfikacji Powstania w bunkrze Szymona Kaca na ul. Świętojerskiej 36.


Wszystkie utwory zawarte w tomiku są bardzo emocjonalne, oddają nastrój i uczucia panujące w Getcie Warszawskim w tamtych tragicznych czasach, gdy świat był podzielony na dwie strony, a granice tych światów stanowił mur getta. To wiersze mające wielką siłę, które nie potrzebują komentarza. Trudno mi było zdecydować się, który utwór zacytować. Poniżej przytaczam fragment wiersza p. t. „Telefon”:

„ […] I myślę sobie zadzwonię
Do kogoś po tamtej stronie
Gdy dyżur mam przy telefonie
Wieczorem.

I nagle myślę, na Boga
Nie mam właściwie do kogo
W roku trzydziestym dziewiątym
Poszedłem inną drogą.

Rozeszły się nasze drogi
Przyjaźni ugrzęzły w toni
I teraz, no proszę – nie mam
Nawet do kogo zadzwonić. […]


W części II tomiku zatytułowanej „Co czytałem umarłym” odnajdujemy prozę poetycką. To kronika Powstania, spisane tragiczne losy tych, którzy chwycili za broń chcąc walczyć o ludzką godność i wolność, o ideały humanizmu… Tych stron nie czyta się łatwo. W końcowej części odnajdujemy ostatnie słowa zapisane przez poetę w czasie tragicznym i najbardziej ostatecznym, w czasie grozy jaką człowiek zgotował człowiekowi:

„ […] Dwadzieścia wieków przekreślonych przez pejcz esesmana.

Epoka Jaskiniowa. Kaganki. Studnie wiejskie. Długa noc.

Ludzie wracają pod ziemię.

Przed zwierzętami.

A za oknem coraz wyższe słońce.

Wyjątkowo ciepły luty.

Przeglądam i segreguję wiersze pisane dla tych, których nie ma.

Te wiersze pisane czytałem ciepłym, żywym ludziom, pełen wiary w przetrwanie, w koniec, w jutro, w zemstę, w radość i budowanie.

Czytajcie.

To nasza historia.

To czytanie umarłym…”


W lutym 2012 r. przeprowadziłam z p. Marcelem Weylandem wywiad, w którym zapowiadał, że dwujęzyczna antologia Władysława Szlengela „ukaże się za parę miesięcy, jeśli możliwe około rocznicy jego śmierci w maju 1943”. Książka ukazała się wcześniej, bo jeszcze w 2012 roku.

Utwory Władysława Szlengela stanowią świadectwo człowieczeństwa nie poddającego się w obliczu najcięższej próby. To teksty pisane dla współtowarzyszy walki, które niosły im pociechę i wzmacniały ich siłę, które dodawały sensu ich życiu, a także ich śmierci. To krzyk zza murów Getta, który przetrwał do naszych czasów.

Dobrze, że te teksty ocalały i dobrze, że znalazł się tłumacz, który udostępnił je całemu anglojęzycznemu światu.

Jurata Bogna Serafińska
(PAP)
 ______________________________
Władysław Szlengel, What I Read to the Dead / Co czytałem umarłym, translated from Polish by Marcel Weyland, Brandl & Schleisinger 2012, Australia s. 254

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy