polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski ujawnił, że zakłady Ursus zostały zniszczone celowo, aby firmy z Unii Europejskiej mogły łatwiej wejść na rynek w naszym regionie Europy. W rozmowie na antenie Radia Wnet Ardanowski stwierdził, że Ursus był „jedną z najlepszych fabryk traktorów” na kontynencie. * * * AUSTRALIA: Partia Pracy wygrala sobotnie wybory parlamentarne. Dotychczasowe wyniki wskazują na to, że Anthony Albanese będzie pierwszym premierem Australii, który wygrał drugą z rzędu trzyletnią kadencję w ciągu ostatnich 21 lat. Lider opozycji Peter Dutton przegrał wybory w swoim okręgu Dickson, w którym wygrywał nieprzerwanie od 24 lat. * * * SWIAT: Habemus Papam. Kardynałowie zebrani na Konklawe po śmierci papieża Franciszka wybrani nową głowę Kościoła katolickiego w drugim dniu głosowania. został nim Amerykanin z Chicago, kard. Robert Prevost, augustynian.Przybrał imię Leon XIV.
POLONIA INFO:

wtorek, 23 października 2012

"Seksmisja" z Jerzym Stuhrem na żywo w Sydney

Jerzy Stuhr w Sydney podczas spotkania z publicznoscią.
„W sobotę sydnejscy kinomani mieli wyjątkową okazję obejrzenia cyfrowo odrestaurowanego kultowego filmu Juliusza Machulskiego z 1983 r. – „Seksmisja”. Projekcja odbyla się w ramach trwajacego tu Festiwalu Polskich Filmów, który zakończy się w niedzielę, 28 października. W kinie Ritz Cinema na Randwick  był obecny odtwórca głównej roli w Seksmisjii - Jerzy Stuhr, który spotkał się po projekcji z publicznością.

- Reakcja państwa ogromnie mnie podbudowała, że ten film się nie zestarzał, że ciągle jest autentycznie świeży, że relaksuje wciąż śmiechem zdrowym. Po tych 30 paru latach od jego zrobienia dziś uwierzyłem, że warto było go zrobić, żeby przez te aż trzy dekady tak ludzi bawić – powiedział Jerzy Stuhr po projekcji.

Spotkanie z Jerzym Stuhrem prowadziła Gosia Dobrowolska

Seksmisja – to niezwykle popularna (12 mln widzów) komedia z początku lat 80-tych o futurystycznej fabule, metafora systemu toatalitarnego, z której niemal każda fraza stała się  kultowym powiedzonkiem znajdującym odbicie  w potocznym języku. Cała generacja zrywała boki oglądając ten film a i nowe pokolenie młodych w większości ludzi, obecnych na sobotnim pokazie  w kinie Ritz (prawie w 100 proc. Polaków) reagowało salwami śmiechu dowodząc tym samym, że  film ten jest  komedią uniwersalną, ponad czasową.  Któż nie zna zwrotów: „Ciemność, widzę ciemność”, „kobieta mnie bije”, „ja tu widzę niezły burdel”, „Kopernik też była kobietą”, „Hej! Nasi tu byli!”  czy  „Kierunek wschód. Tam musi być jakaś cywilizacja!”.

Jerzy Stuhr – chyba najbardziej rozpoznawalny polski  aktor filmowy i teatralny, reżyser, profesor sztuki, odtwórca wielu znanych ról w takich filmach jak  Amator, Wodzirej , Killer, Dekalog X, Trzy kolory.Bialy,  Tydzien z życia mężczyzny, przybył obecnie  do Australii wraz z małżonką Barbarą na zaproszenie Tadeusza Matkowskiego, organizatora festiwalu polskich filmów. Obecnie jest  gościem polskiej aktorki zamieszkałej w Sydney – Gosi Dobrowolskiej, ktra poprowadziła sobotnie spotkanie.

Aktor ma za sobą bardzo trudne miesiące walki z wykrytym u niego we wrześniu ub.r. nowotworem krtani. Na szczęście najgorsze chwile już za nim - wygrał z chorobą.


 

 Podczas spotkania w sobotę mówił anegdoty zwiazane z kręceniem „Seksmisji”, o podtekstach politycznych jakie niósl ten film,   o historii otrzymania  głownej roli jednego z dwóch  zahibernowanych  śmiałków , którzy znaleśli się w konsekwencji w połowie XXI wieku  w świecie  samych kobiet.  I wreszcie o tym, jakim trzeba być aktorem, żeby dobrze zabawiać i śmieszyć widzów. Stuhr mówił również o swojej najnowszej roli generala zakonu jezuitów we włoskiej produkcji filmowej opowiadającej historię powstania  zjednoczonych Włoch i likwidacji Państwa  Kościelnego.

Jeden z operatorów włoskich podczas kręcenia tego filmu zwrocił sie w pewnym momencie do Stuhra : Jerzy, ty jesteś fantastycznym aktorem. Powinieneś grać w komedii!

Tekst, zdjęcia i wideo: Krzysztof Bajkowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy