polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Prezydent Karol Nawrocki nie podpisze tzw. ustawy wiatrakowej. Tak wynika z wypowiedzi jego rzecznika, Rafała Leśkiewicza. Niebawem głowa państwa ma przedstawić własne rozwiązanie, które pozwoli na zamrożenie cen prądu. * * * AUSTRALIA: Premier Anthony Albanese ogłosił, że Australia dołączy do grona państw, które uznały Państwo Palestyńskie. Decyzja ta zostanie sformalizowana podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ we wrześniu. * * * SWIAT: Zakończył się szczyt Trump - Putin na Alasce. Obaj przywodcy dogadali się w większości spornych kwestii nie ujawniając jednak o jakie chodzi. Trump powiedział, że poinformuje o rezultatach rozmów w sprawie Ukrainy przywódcow NATO i Wolodimira Zelenskiego. Powitanie przywódcy Rosji na lotnisku w Anchorage na Alasce przez prezydenta USA było spektakularnym zakończeniem jego izolacji przez Zachód – oceniła brytyjska stacja Sky News.
POLONIA INFO:

środa, 20 października 2010

Z Adelajdy na Phillip Island

Z Adelajdy na Phillip Island, czyli z ringu na tor
- co to znaczy? Wyjaśnia Michał Fiałkowski relacjonujacy kolejny odcinek polskiej wyprawy motocyklowej przez Australię.

Uczestnicy ORLEN Australia Tour dotarli już na zawody motocyklowych MŚ MotoGP na Phillip Island. Nie obyło się jednak bez przygód, którym musieli stawić czoła Przemek Saleta, Adam Badziak i Jarek Stec.

Po dniu odpoczynku w Adelajdzie, we wtorek (12 pażdziernika) trójka przyjaciół wróciła na trasę. Od australijskiej wyspy Filipa i zawodów MotoGP dzielio ich jeszcze przeszło 1200 kilometrów i wiele miejsc do zwiedzenia.

Przed wyruszeniem w dalszą podróż motocykliści spotkali się z mieszkającym w Adelajdzie Pawłem Słowińskim, jednym z czołowych zawodników K1 oraz muay thai w Australii. Po serii treningów z Pawłem Przemek, Adam i Jarek ponownie wskoczyli na swoje Yamahy Super Tenere. „Paweł może popisać się najmocniejszym kopnięciem na świecie wśród zawodników K1, dlatego trening z nim zrobił na nas naprawdę duże wrażenie i był świetnym doświadczeniem – opisywał Saleta, zaś Badziak wtórował – Choć jest potężnym facetem, a to, co wyczynia na ringu, budzi przerażenie, przy porannej kawie okazało się, że Paweł to w gruncie rzeczy bardzo miły i sympatyczny gość”.

Saleta i Słowiński


Na początku tygodnia pogoda nie ułatwiała motocyklistom podróży. Dopiero po pokonaniu blisko tysiąca kilometrów w deszczu i przy bardzo niskich temperaturach, aura nareszcie się poprawiała. W czwartek Adam, Jarek i Przemek mogli delektować się urokami niesamowitej drogi prowadzącej wzdłuż wybrzeża, słynnej Ocean Road. Na trasie czekało ich niespodziewane spotkanie. „Na drogę wyszedł nam... miś koala! – śmiał się Jarek Stec. – Był tak oszołomiony eukaliptusem, że poruszał się żółwim tempem, ale gdy chcieliśmy zrobić sobie z nim zdjęcie, jakimś cudem zdążył nam uciec”.

Dojeżdżając na wyspę Filipa, przyjaciele spotykali na trasie coraz więcej motocyklistów, zmierzających na wyścigi motocyklowych mistrzostw świata MotoGP z najdalszych zakątków kontynentu. „Rekordziści jechali  z oddalonego o trzy i pół tysiąca Perth i było ich naprawdę sporo – relacjonował Badziak. – To tak, jakby pojechać na motocyklach na weekend z Polski na rundę MotoGP w Portugalii!”.

Adam, Przemek i Jarek też nakręcili niemało, bo z samej Adelajdy na wyspę Filipa pokonali 1200 kilometrów, by w piątek wejść za kulisy MotoGP, serii popularnie określanej jako Formuła 1 na dwóch kołach. Po śniadaniu z gwiazdami zespołu Monster Tech 3 Yamaha, mistrzami świata serii Superbike, Colinem Edwardsem i Benem Spiesem, trójka przyjaciół zasiadła na trybunie Gardner Straight, by podziwiać w akcji najlepszych motocyklistów świata. I to nie gdzie indziej, jak tylko na Phillip Island, jednym z najszybszych, najbardziej wymagających, ale także najbardziej ekscytujących torów na naszej planecie.


Niestety, na miejscu okazało się także, że przyjaciele trafili z deszczu pod rynnę. I to do dosłownie! Po dwugodzinnym opóźnieniu spowodowanym załamaniem pogody, pierwsze treningi MotoGP odbyły się na mokrym torze i przy bardzo silnym wietrze, a prognozy nie przewidują poprawy przez resztę weekendu. Na uczestników ORLEN Australia Tour czeka jednak pewna niespodzianka, dzięki której kapryśna pogoda raczej nie popsuje ich nastrojów.
Michal Fiałkowski
Zdjecia: Orlen Australia Tour

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy