Tysiące migrantów z Bliskiego Wschodu na granicy białorusko-polskiej. Fot. FB - UNHCR Forgotten Refugees |
poniedziałek, 15 listopada 2021
Mateusz Piskorski: Bez dialogu będzie tylko gorzej
środa, 10 listopada 2021
Konrad Rękas: Najwyższa pora jechać do Mińska
Tysiące imigrantów głównie Kurdów pod polską granicą. Fot. Telegram Sputnik Polska |
wtorek, 9 listopada 2021
Jan Engelgard: Od dialogu do bicia po mordzie
Wtedy uznano to w Polsce za przejaw ekstrawagancji i nadmiernego wzburzenia. Teraz, z perspektywy półrocza widzimy, że nie były to słowa rzucone ot tak…
Nie ma co ukrywać, akcja przerzucania do nas mas imigrantów z krajów Bliskiego Wschodu jest zorganizowaną operacją białoruskich władz. Wszelkie inne tłumaczenia są niepoważne. Z faktami się nie dyskutuje. Prawdą jest także to, że ta operacja nie dotyka tylko partii rządzącej w Polsce, ale uderza także w polskie interesy narodowe. Dlatego mimo sympatii do Białorusi nie można tych działań popierać. Można co najwyżej próbować zrozumieć, skąd takie działania się wzięły? Odpowiedzi na to pytanie nasi politycy i dziennikarze raczej nie szukają.
sobota, 30 października 2021
Żuprany i polsko-białoruski pisarz Franciszek Bahuszewicz
Pomnik Franciszka Bahuszewicza w Żupranach Fot. L.Watróbski |
Franciszek Bahuszewicz lub Boguszewicz (biał. Францішак Бенядзікт Багушэвіч) urodził się 21 marca 1840 w folwarku Świrany, w powiecie wileńskim, a zmarł 28 kwietnia 1900 w Kuszlanach na Białorusi. Był białoruskim pisarzem, poetą, adwokatem oraz uczestnikiem powstania styczniowego po polskiej stronie. Zapoczątkował nurt realizmu krytycznego w literaturze białoruskiej. W swojej twórczości inspirował się folklorem białoruskim.
wtorek, 26 października 2021
Mariusz Świder: Dzieci z Michałowa
Pomiędzy Polską a Białorusią Łukaszenki trwa wojna hybrydowa, w której trakcie Białorusini wpychają do Polski migrantów z Bliskiego Wschodu. Należy przyznać – że wojnę tę rozpoczęły władze w Warszawie poprzez jawne działania zmierzające do obalenia władz Białorusi, a w szczególności prezydenta.
Działania te trwają dawno, sponsorowana jest opozycja, przeciwnicy Łukaszenki otrzymują w Polsce wszelkie wsparcie, a nawet lokale (słynna „willa w Warszawie” na Saskiej Kępie). Nadają wszelkie szczekaczki, Biełsaty itp. Łukaszenko postanowił więc upiec kilka pieczeni na jednym ogniu: 1) zemścić się na rządzie polskim, 2) zmusić do rozmów i negocjacji, 3) uzyskać być może zniesienie sankcji w zamian za zastopowanie migrantów, 4) za przykładem Turcji – uzyskać z UE pieniądze na „ochronę granic”, 5) no i najzwyczajniej w świecie zarobić, bo migranci płacą za swą podróż firmie turystycznej kontrolowanej przez syna Łukaszenki tysiące dolarów każdy.
Jak i kiedy ten kryzys migracyjny się rozwiąże – nie wiemy. Jako arabista i politolog jestem często pytany – dlaczego ci migranci idą z Iraku czy innej Syrii do Europy – a nie do sąsiednich bogatych krajów, w których mieszkają ich rodacy Arabowie i bracia w wierze.