polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: W ramach tegorocznej akcji rozliczeń PIT urzędy skarbowe zwróciły już podatnikom łącznie ponad 8 mld zł tytułem nadpłaconego podatku – dowiedział się "Fakt" w resorcie finansów. Biorąc pod uwagę liczbę złożonych deklaracji wychodzi na to, że przeciętny zwrot wynosi ok. 1 tys. 700 zł.Państwo teraz oddaje pobrane zaliczki na PIT od trzynastek i czternastek dla emerytów, które zostały wypłacone w zeszłym roku. Taki zwrot może wynieść maksymalnie 420 zł. Takie zwroty to efekt tzw. Polskiego Ładu i podniesienia kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł rocznie. * * * AUSTRALIA: Około pięciu milionów Australijczyków pobierających składki na ubezpieczenie społeczne otrzyma otrzyma od środy zastrzyk gotówki. Osoby pobierające emeryturę, rentę inwalidzką i zasiłek dla opiekunów otrzymają dodatkowe 19,60 dolarów na dwa tygodnie dla osób samotnych i 29,40 dolarów dla par co dwa tygodnie, począwszy od 20 marca. Maksymalna stawka emerytury wzrośnie do 1116,30 dolarów dla osób samotnych i 1682,80 dolarów dla par na dwa tygodnie. * * * SWIAT: Rosyjska Państwowa Komisja Wyborcza podała wstępne wyniki wyborów prezydenckich. Zwycięzcą został Władimir Putin- 88 proc. Drugie miejsce zajął kandyday Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej Nikołaj Charitonow, który w sondażu exit poll zanotował 4,6 proc. poparcia. Podium zamyka Władysław Dawankow (4,2 proc.), a ostatnie, czwarte miejsce zajął reprezentant LDPR Leonid Słucki (3 proc.). Frekwencja przekroczyła 73 procent * Niger anulował umowę z USA o współpracy wojskowej. Amerykanie zlekceważyli protokół dyplomatyczny, nie ujawniając szczegółów swojej wizyty ani składu delegacji w Nigrze. Według tamtejszych władz wojskowych, Amerykanie odmówili suwerennemu Nigrowi prawa do wyboru własnych partnerów, a ponadto grozili władzom i mieszkańcom Nigru. W związku z tym Niger zrywa umowę wojskową z USA i odtąd uważa obecność ich wojsk w kraju za nielegalną. Amerykanie mają w Nigrze dwie bazy wojskowe i ponad tysiąc żołnierzy.
POLONIA INFO: Grzybobranie z Polską Szkołą w Randwick - Daly's Camping Area, Dalys Rd, Belnglo NSW, 7.04, godz. 10:00
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą KOD. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą KOD. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 25 listopada 2018

Liczba afer PiS rośnie lawinowo

Bilboard na jednej z wylotowych dróg Warszawy.
Fot. printscreen YT
KNF, nepotyzm, SKOK-i, GetBack, premie Beaty Szydło i ministrów jej rządu – można by jeszcze długo wymieniać afery związane z partią Jarosława Kaczyńskiego.

Ech, ależ się dzieje. Chwilami aż człowiek zastanawia się, czy to wciąż rzeczywistość, czy już kolejna odsłona cyrku, w którym więcej błaznów niż mistrzów cyrkowej sztuki. Tu afera, tam jakaś wpadka…  Trzeba partii rządzącej przyznać jedno. Jak na trzy lata sprawowania władzy PiS ma się czym „chwalić”, bo wywija równo, w tempie błyskawicznym i wydaje się, że wciąż mu mało, mało, mało…

środa, 19 lipca 2017

„Wolne sądy, wolni ludzie”. Protesty w całej Polsce

Tysiące świec rozblysło na Placu Wolności w Poznaniu
W całej Polsce rozbłysły miliony świec zapalonych przez protestujących przeciw PiS-owskiej destrukcji sądownictwa.

„Jesteśmy dzisiaj tutaj ze względu na to, że nasze prawa mogą zostać zagrożone już niedługo. Dwie ustawy znajdują się na biurku prezydenta: o sądach powszechnych i KRS. Trzecia ustawa jest w tym momencie procedowana w Sejmie” – mówiła jedna z organizatorek protestu, Weronika Paszewska z Akcja Demokracja.

W obronie niezależności sądów tłum przed Pałacem Prezydenckim skandował: „Wolne sądy – chcemy weta”. Zebrani wysłuchali tekstu preambuły Konstytucji, który odczytał Jerzy Radziwiłłowicz. Potem rozdział pierwszy czytała Danuta Stenka. Odśpiewano „Warszawiankę”. Czytano tez rozdziały Konstytucji dotyczące ustroju sądów w Polsce. Bardzo znacząco wybrzmiała „Oda do radości”, będąca hymnem Unii Europejskiej. W tłumie było mnóstwo młodych ludzi.

sobota, 10 czerwca 2017

Krzysztof Skiba: Takiej Polski nie chcę

Krzysztof Skiba. Fot. J.Bogdan (Wikimedia Commons)
- Niestety daliśmy się za czasów Platformy uśpić, w tym sensie, że uwierzyliśmy, iż wolność jest dana na zawsze, że jesteśmy już prawie całkiem fajnym krajem. Tymczasem okazało się, że demokracja jest bardzo krucha. (...) Zdaliśmy sobie sprawę, że pełne hipermarkety, dobre piwo, lodówy wypchane kiełbasą nie znaczą, że możemy leżeć do góry brzuchem. Wrogowie wolności czuwają - mówi Krzysztof Skiba znany polski muzyk rockowy, członek zespołu Big Cyc ale także  autor tekstów, satyryk i felietonista w rozmowie z Magdą Jethon dla portalu Koduj24.

Magda Jethon – Co tak naprawdę według Ciebie stało się w Opolu?
Krzysztof Skiba– Artyści nie chcieli wystąpić obok oficera politycznego PiS, Jacka Kurskiego, który zaczął ich cenzurować. Nikt oczywiście tego nie planował. Zadziałał efekt kuli śniegowej – najpierw wyrzucono zespół „Doktor Misio”, później na czarnej liście znalazła się Kayah, Kasia Nosowska odmówiła, solidaryzując się z Kayah i tak to się zaczęło. Telewizja publiczna straciła status telewizji publicznej, jest telewizją partyjną. Pokazywanie się w telewizji obok Jacka Kurskiego, który zresztą rok wcześniej został wygwizdany, jest zwykłym obciachem. I to wyczuli ludzie, którzy nie zajmują się polityką, bo przecież nie są znane polityczne wypowiedzi Piaska, Szpaka czy zespołu Kombi. To są ludzie, którzy śpiewają piosenki, od lat zajmują się muzyką popową, jednak stopień wkurzenia musiał być wysoki, skoro nie chcieli się na tej imprezie pokazać. Zabawne, że kiedy festiwal oficjalnie już odwołano, kolejni artyści nadal oświadczali na swoich stronach, że odmawiają udziału. Do tego dołączył prezenter Artur Orzech oraz reżyser koncertów. Maciej Stuhr i inni mówili, że szkoda, że nie zostali zaproszeni, bo chętnie by też odmówili.

wtorek, 30 maja 2017

Pomysłodawca KODu stanął na jego czele

Krzysztof Łoziński na Marszu Wolności
6.05.2017 r. w Warszawie. Fot. Wikipedia
Krzysztof Łoziński został nowym przewodniczącym Komitetu Obrony Demokracji. Tuż przed głosowaniem zrezygnował z kandydowania Mateusz Kijowski. Łozińskiego poparło 130 delegatów, 28 było przeciw, a 7 wstrzymało się od głosu. Uprawnionych do głosowania było 170 osób.

„Czeka nas bardzo trudna robota. Przed nami zatrzymanie tej bardzo złej zmiany, która się w Polsce dzieje” – stwierdził tuż po wyborze Łoziński. Powiedział, że niebezpieczne dla Polski są zmiany w polskiej armii wprowadzane przez Antoniego Macierewicza. – „Zagrożona jest polska demokracja, bo PiS próbuje podstępem zmienić Konstytucję”. Według Łozińskiego KOD musi być uczciwy, mniej centralistyczny, a bardziej oddolny, z większą swobodą grup lokalnych. – „KOD musi odzyskać czystą i uczciwą twarz oraz zaufanie” – powiedział Łoziński.

środa, 15 marca 2017

Seweryn Blumsztajn: Wolność nie jest dana raz na zawsze

Seweryn Blumsztajn. Fot. Wikimedia -cc
Straszyliśmy PiS-em? Nie starczyło nam wyobraźni… – mówi Seweryn Blumsztajn w rozmowie z Dorotą Ceran.

Seweryn Blumsztajn (ur. 2 maja 1946 we Wrocławiu) – polski dziennikarz, działacz opozycji antykomunistycznej w okresie PRL, prezes Towarzystwa Dziennikarskiego. Absolwent Wydziału Filozofii Chrześcijańskiej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W 1968 uczestnik wydarzeń marcowych, współorganizator wiecu w Warszawie. Od 1976 współpracował z Komitetem Obrony Robotników i następnie Komitetem Samoobrony Społecznej „KOR”. Był redaktorem Biuletynu Informacyjnego „KOR”. Uczestniczył w wykładach organizowanych przez Towarzystwo Kursów Naukowych, w trakcie jednego z nich został pobity przez bojówki organizowane przez Służbę Bezpieczeństwa. W maju 1980 brał udział w głodówce w kościele św. Krzysztofa w Podkowie Leśnej, prowadzonej w ramach solidarności z więzionymi wówczas Mirosławem Chojeckim i Dariuszem Kobzdejem. Po Sierpniu'80 wstąpił do „Solidarności”, współorganizował Agencję Prasową „S”, redagował związkowe pisma („AS” oraz wydawany w trakcie I Krajowego Zjazdu Delegatów „Głos Wolny”). W październiku 1981 wyjechał do Francji. Na wiadomość o ogloszeniu stanu wojennego w Polsce  założył w Paryżu Komitet Koordynacyjny Solidarności i kierował nim do 1984. W latach 1986-1989 był sekretarzem generalnym Association Solidarité France–Pologne.
W 1989 wszedł w skład redakcji „Gazety Wyborczej”. W latach 2002–2006 kierował krakowskim dodatkiem tego pisma, w 2006 został redaktorem naczelnym warszawskiego dodatku lokalnego („Gazeta Stołeczna”). Objął funkcję prezesa zarządu zainicjowanego w 2012 Towarzystwa Dziennikarskiego.
W 2006 został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. W 2008 order ten zwrócił po wypowiedzi Lecha Kaczyńskiego odnoszącej się do części działaczy opozycji demokratycznej, która zdaniem Seweryna Blumsztajna znieważała dorobek, historię i symbole opozycji demokratycznej i „Solidarności”. (na podst. Wikipedii)

Dorota Ceran: Dziennikarz obiektywny… Czy w czasach, gdy ważą się losy kraju, możemy sobie pozwolić na luksus bycia bezstronnym?
Seweryn Blumsztajn: To nie jest problem obiektywizmu. Dziennikarze bardzo rzadko mogą być obiektywni. Mnie to zresztą w ogóle nie przeszkadza, że dziennikarz ma swoje opinie. W największych gazetach świata (lewicowych, prawicowych) się je wygłasza i to jest oczywiste. Problemem jest nieprzestrzeganie pewnych elementarnych reguł. Problemem jest odwoływanie się do post faktów, a nie faktów. Ważne jest, żeby nie przekręcać, nie manipulować. Jest cały zestaw norm dziennikarskich, których należy się trzymać, ale wcale nie musisz być obiektywny. Musisz pracować uczciwie, po prostu. Nie chodzi o to, by na siłę być bezstronnym. Ja nawet nie lubię takiego dziennikarstwa, bo ono tylko udaje, że jest bez poglądów.